Problem z odpalaniem po dluższym postoju.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich.Ostatnio miewam problemy z odpaleniem mojego escorta 1.4 91 r,na jednopunktowym wtrysku.Otórz rozrusznik kręci,swiece są nowe,kable też,plyta bezpiecznikow przelutowana,kostke stacyjki też wykluczam poniewaz problem istnieje również przy odpalaniu na krótko.tak wiec rozrusznik kreci a samochod nie odpala i tak okolo 5-7 min gdy nagle cud .po kilku probach udaje sie i do nastepnego dnia jest wszystko ok.Początkowo myślalem że to jeszcze cewka bądz moduł ale nawet jeśli elementy te spędzą noc w domu na kaloryferze to rano jest wszystko po staremu(nie odpala).Co sie z nim dzieje, prosze o pomoc bo mnie sie już pomysly skonczyly.Czy moze byc jeszcze pompka paliwa?jeśli tak to dlaczego potem jest wszystko ok przecież escort to nie jest samochod na lato,a z takimi grymasami po raz pierwszy sie spotykam.pozdrawiam.

[ wiadomość edytowana przez: vak dnia 2005-12-12 14:13:10 ]
  
 
A filtr paliwa kiedy byl wymieniany ??
  
 
a gdzie jest ten filtr,ja go szukalem ale ,albo jest pod samochodem albo go nie ma.
  
 
Ja mam niestety to samo
Generalnie jeśli włoże kluczyk w stacyjkę i poprzekręcam go klika razy do momentu zapalenia się kontrolek i załączenia pompy paliwa to potem odpala bez problemu.
Wygląda to jak cofanie się paliwa w przewodach lub za małym cisnieniu na wtrysku.
Sadziłam, że taki problem nie występuje w samochodach z wtryskiem ale pewien mechanik mnie uświadomił, że nie mam racji.
Kazał mi sprawdzić u elektryka dwa ustrojstwa: coś przy wtrysku co odpowiada za ciśnienie (nie pamiętam dokładnie nazwy) i ponoć za pompą jest zawór, który zapobiega cofaniu. Acz kolwiek stwierdził, że nie wszystkie escorty miały montowane te zawory.

A może wcisnał mi jakąś ciemnotę nie miałam jeszcze czasu się tym zająć.
  
 
mam podobny problemm z 1,6 16v tylko mojego nie udaje sie odpalic juz 4 dzien. prad na swiecach jest paliwo do silnika dociera sprawdzilem za pomoca tego malego zaworka przy silniku i paliwo sie leje a auto kreci i kreci i nic moze ktos wie co to moze byc????auto 2 dzien stoi u mechanika i nie udalo sie stwierdzic co to moze byc. pewnie taki mechanik ale to niezmienia faktu ze problem jest
  
 
Ja w swoim mam to samo co VAK tylko u mnie to nawet po 20min nie chce odpalic
Jeden mechanik powiedzial mi ze to jest bendix w rozruszniku
Wszystko dziala rozrusznik kreci ale nie zazebia sie na kole zamachowym i auto nie odpala
Na razie nie potwierdzam tej wersji bo nie wymienilem jeszcze tego bendnixa
Bo nie moge odpalic esinki
  
 
Ja mam teraz tylko jedno pytanie :do czego sluży przekażnik 'egine control'i w jaki spoób on steruje przekażnikiem pompy paliwa?Chodzi o to że mój 'engine control'nie załącza sie za każdym razem raczej jak mu sie zachce, a jak sie już załączy to na zaciskach roboczych pojawia sie napiecie 9 V.Czy tak powinno być.Bo jeśli on steruje przekażnikiem pompy to w momencie gdy nie zadziala to pompa nie pracuje,a może pracuje tylko w drugą strone a w takim razie odpalić sie nie da.I z kąd to 9V ,no chyba że pompa sterowana jest plusem z przekażnika bo ten 'engine control' ma w sobie troche elektrniki i na zwykly przekaznik to on mi nie wygląda.prosze o pomoc.
Dla wyjaśnienia-'engine control'-duży zielony przekażnik na środku plyty przekażnikowej.
-przekażnik pompy paliwa-maly brązowy tuż za nim.

  
 
sprawdźcie czy wam paliwo sie nie cofa...bezbarwna rurka między filtrem i pompą i patrzeć...
  
 
Wielkie nieba mam patent,ale nie jestem samolubem i mą wiedzą sie podziele,chociaż 2 miesiące nad tym siedzialem i calkowicie nie jestem pewien czy to jest przyczyna ale rano sie okaże.Otóż jak wczoraj pisalem przekażnik'engine control' steruje przekażnikiem pompy paliwa jeśli sie nie załącza to przekażnik pompy nie jest odpowiednio wysterowany a co za tym idzie pompa nie dziala.Przyczyna zimne luty.Taka jest moja teza ,nie wiem narazie czy jest sluszna ale po przelutowaniu essi odpalił z pierwszego czego i wam koledzy życze.
Samouczek:
-dokopać sie do skrzynki bezpiecznikowej (w nią są powpinane przekażniki)
-odszukać duzy zielony przekażnik z wytłoczonym napisem'engine control' on jest mniej wiecej na środku.
-delikatnie wyjąć z obudowy i dolutowac wsztstkie zimne luty(bez połysku lub pęknięte)
-Zlożyć do kupy i zamontować w esince.

U mnie pomoglo,chyba. pozdrawiam
  
 
nie czytalem calego postu ale mam z tym doswiadczenie .. kiedys jezdzilem fiesta mojego kumpla 1,4l ..... rocznik ok 90 ... samochod tak samo zimny odpalal goracy odpalal a po krotkim postiju nie odpalal ... zjezdzil pol swaitu po mechanikach a przyczyna okazal sie jakis kabelek w przewodzie powietrza ktory byl przepalony czy bezpiecznik na tym kablu byl przepalony ... dokladnie teraz nie wiem ale po zrobieniu tego samochod pracuje bez zarzutow ...
  
 
U mnie to raczej to nie ten przekaźnik.
Po pierwsze słychać, że pompa" ciagnie" za każdym razem jak przekręcam kluczyk.
Po drugie (może tylko mi się tak wydaje) skoro pompa raz działa a raz nie to samochód powinnien raz odpalić lub nie odpalać bez względu na to czy jest zimny czy rozgrzany.
  
 
Podtrzymuje teze przekażnika,a tak w ogule to u mnie też bylo slychać pompe i gdy 'engine control' jest uszkodzony to przekażnik pompy też dziala(bo cyka)a mimo to samochód nie odpala.wiem jedno po likwidacji zimnych lutów wszystko wrócilo do normy.Jaki on ma wplyw na prace pompy nie wiem ale na jego zaciskach roboczych powinno sie pokazać 9V ponieważ on przerzuca napiecie a pierwotnie nie działo sie nic.Poprostu trzeba go wyjąć i sprawdzić czy cyka na krótko ,jeśli dziala szukać dalej ,jeśli nie działa to jest przyczyna.Uwaga...cewke przekażnika 'engine control' można spolaryzować tylko w jedną strone podając napiecie na zaciski 30,31 po podaniu napiecia pojawi sie 9V na 15-6,15.wtedy jest wszystko ok. Olaola1 sprawdz to sobie to jest 5 min a bedziesz miał jasność.Mnie już problem nie dotyczy ale chetnie służe pomocą.
  
 
Cytat:
2005-12-12 18:16:43, 1novy pisze:
Ja w swoim mam to samo co VAK tylko u mnie to nawet po 20min nie chce odpalic Jeden mechanik powiedzial mi ze to jest bendix w rozruszniku Wszystko dziala rozrusznik kreci ale nie zazebia sie na kole zamachowym i auto nie odpala Na razie nie potwierdzam tej wersji bo nie wymienilem jeszcze tego bendnixa Bo nie moge odpalic esinki




Haha gdyby to był bendix to wogole by niekrecil silnikiem i slyszalbys roznice miedzy tym kiedy zazebia kola a tym kiedy wpada w bardzo szybkie obroty i pracuje jak silnik elektryczny.

Swoja droga tez mam ten problem, mam zeteca, ale to moze wynikac z wielu rzeczy, wiem jednak ze kiedy wkladam kluczyk do stacyjki na zimnym silniku to czekam az pompa dopompuje paliwo -slychac przez krotka chwile i dopiero wtedy krece na rozruch, niedodaje gazu nierobie nic, puszczam sprzeglo i sobie bryka na luzie po kilku min. mozna smigac az milo. Natomiast jesli chodzi o cieply silnik to nieczekam az dopompuje tylko krece odrazu, poniewaz jesli poczekam to niepali a to dlatego ze zalewa go krew czyli paliwo - i tak to leci

pozdrawiam