Moment obrotowy vs moc silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie, które wydaje się proste i troche mi było wstyd zadawać:
Czym sie różni moment obrotowy od mocy silnika? Teoria jest mi znana, ale jak przekłada się na praktykę. Jak się będzie zachowywał silnik, który przy danych obrotach będzie miał małą moc a duży moment, a jak silnik który tych samych obrotach ma dużą moc a mały moment? Ktoś może potrafi to rozsądnie wytłumaczyć?

Dzbanek
  
 
Zacznę od tego.....Moc jest tylko pewną pochodną momentu obrotowego.....z prostego wzoru Mobr x obroty = Moc obroty oczywiście w rad/sek a moment w Nm. Chodzi o to iż moment ukazuje nam jaką rzeczywistą siłę napędową możemy w danej chwili przenieść na koła ( uwzględniając przełożenia). Moc natomiast jest potrzebna jest tylko i wyłącznie do obliczania prędkości maksymalnej samochodu. Czyli moment odpowiedzialny jest za przyspieszenia , a moc za V - max. Znane jest Ci napewno zagadnienie osiągania przez motocylke dużych mocy. Jest to związane tylko i wyłącznie z dużymi prędkościami obrotowymi silnika. Taką samą moc może uzyskać silnik większy ale już przy mniejszych obrotach bo ma większy moment obrotowy. Myślę że nie zamotałem za bardzo
  
 
Mniej więcej podobnie mi się wydawało:
Moc silnika można faktycznie opisać jako "jak największą prędkość może utrzymać samochód".

Nie mogę zrozumieć, dlaczego silniki diesla, które na ogół mają znacznie większe momenty obrotowe od benzyniaków, są takie niechętne do przyspieszania?

Dzbanej
  
 
Przedmówcy dobrze piszą, ja dodam tylko, że
Cytat:
Jak się będzie zachowywał silnik, który przy danych obrotach będzie miał małą moc a duży moment

Będzie w stanie uciągnąć nieźle auto do przodu - będzie miał niezłą elastyczność, czyli zdolność do pracy pod dużym obciążeniem w danych obrotach, ale nie będzie w stanie pokonać oporów jazdy przy większych prędkościach samochodu i uzyskać oszałamiających przyspieszeń. Np. bardzo niskie moce mają silniki traktorów, Ursusa np. 65kW, ale za to potężny moment obrotowy wynoszący jakieś 900 Nm, czyli potwornie dużą siłę skręcającą, zdolną w każdych warunkach obrócić koła jezdne do przodu. Jak wiadomo takim traktorem można wyrwać drzewo z korzeniem, ale szybko to on raczej nie pojedzie.

Cytat:
a jak silnik który tych samych obrotach ma dużą moc a mały moment

to może poszybować i osiągnąć niezłą prędkość maksymalną, ale na poszczególnych biegach będzie się bardzo niemrawo zbierał, jeśli chcieć wykorzystać pełny zakres prędkości obrotowych silnika, bo silnik nie będzie w stanie pokonać dużych oporów masy samochodu; jeśli moment obrotowy tego silnika jest bardzo mały, to samochodem będzie ciężko w ogóle ruszyć się z miejsca, nie mówiąc o jakimkolwiek przyspieszeniu; taką charakterystykę (tzn. duża moc, ale mały moment obrotowy) można „umownie” przypisać „roverkom”, czyli wersji 1.4 16V – ten silnik zaczyna ”żyć” dopiero gdzieś od 4000 rpm, a poniżej jest niestety dość ospały, ale prędkość maksymalną potrafi osiągnąć budzącą podziw, jak na tak małą pojemność skokową (ponad 180 km/h). Sprawę też „ratuje”, i to całkiem sprawnie, krótkie przełożenie przekładni głównej, bo na niskich obrotach ten silnik ma dynamikę niewiele lepszą od silnika seryjnego – niestety. Za to na wyższych, gdzie do „głosu” dochodzi niezła przecież moc tego motoru i „jakiś” w końcu moment obrotowy – nie ma sobie równych w tej klasie.
  
 
Wszystko sie zgadza, co napisano wyzej.
Chcialem tylko zwrocic uwage na taka dosc prosta zaleznosc, ze im wieksza pojemnosc, tym wiekszy moment obrotowy w calym zakresie obrotow. Przykladowo Rover 1.4 16V (Polonez) osiaga maks. moment 127 Nm, ale prawie identyczny Rover 1.6 16V juz ok. 145 Nm.
Wspolczesne silniki 1.6 (oczywiscie 16V) osiagaja na ogol maks. moment 145-155 Nm; 1.8 - 160-175 Nm. Wartosci te zwiekszaja sie wraz z postepem techniki - jeszcze 10 lat temu wartosci momentu silnikow 1.8 byly osiagane przez silniki 2.0 (np. silnika Opla 2.0 115 KM - moment 170 Nm), a te dla 1.6 przez silniki 1.8. Idac wstecz slynny dla nas DOHC Fiata 2.0 osiaga "ledwie" 158 Nm, czyli taki jak prawie wszystkie nowoczesne 1.8, a nawet niektore 1.6.
Oto jedna z dziedzin w ktorych widac postep techniki samochodowej.

Pozdrowka
Adamus

PS
Zaraz ktos zacznie rzucac wyjatki od powyzszych regul, ale przypominam, ze chcialem tu pokazac trendy, a nie ekstrema.
  
 
Kurna jak mi sie ten cayenne podoba !!!
No. of cylinders 8
Displacement 4.511 cm3
Power (DIN) 331 kW (450 bhp)
at rpm 6,000
Max. torque 620 Nm
at rpm 2,250-4,750
Compression ratio 9,5 : 1


NO i to 2,5tony w 5,6sek do 100 !!

620Nm ? Nadaje sie na traktor ?
  
 
Mysle, ze orka nie stanowila by wiekszego problemu (i jaki komfort), a nawet mach-orka (czyli orka z predkoscia swiatla .

Pozdrowka
Adamus
  
 
Cytat:
2003-04-10 12:41:11, adamus pisze:
...
a nawet mach-orka (czyli orka z predkoscia swiatla .

Pozdrowka
Adamus


Chyba z prędkością dźwięku .
Ale może się czepiam .
  
 
dlaczego diesle niechetne??
one bylyby straaaasznie chetne ale wtedy musialbys miec ze dwanascie biegow - bo zakres uzytecznych obrotow to maks 4500RPM, a popatrzcie sie na duuuze autobusy z przekladniami bezstopniowymi lub sekwencyjnymi - toz to naprawde zapier....

a tak zwykly dieselek ma baaaaardzo dluuuuugie biegi przez co jest mulisty, bo moment na kolach automatycznie spada....
  
 
erpes swieta prawda
diesel ma dlugie przelozenia glowne co zmniejsza moment na kolach

przyklad 2 samochodow z silnikami

benzyna 150 KM @ 6000 obr/min i 200 Nm @ 3000 obr/min
turdiesel 150 KM @ 4000 obr/min i 300 Nm @ 2000 obr/min

beda mialy ta sama Vmax przy roznych obrotach
czyli TD musi miec 1,5 x dluzsze przelozenie glowne (przy jednakowych przel. biegow)

tym samym moment na kolach bedzie 1,5 x mniejszy
czyli taki jak w benzynie
czyli przyspieszenia beda mniej wiecej jednakowe

i niech mi nikt nie mowi ze maksymalny moment obrotowy silnika odpowiada za przyspieszenie
bo to zbyt daleko idace uproszczenie


  
 
Bocian_s_313_PTK: oczywiscie (...) dzwieku! Ciekawe czy Mach tego slucha Pozdrowka na marginesie

Adamus
  
 
Cytat:
Jak wiadomo takim traktorem można wyrwać drzewo z korzeniem, ale szybko to on raczej nie pojedzie.



Heh już wiem skąd wziąłeś Mroziu to porównanie Dodam tylko, że to była dosyć potężna czereśnia, nie była odkopywana, traktor to poczciwe C330 a trwało to dobrą godzinę
  
 
Padł tu przykład Roverka. Ja bym powiedział, że większa _moc_ na danych obrotach - większe przyspieszenie. Najlepiej to widać po wykresie moc/obroty dla Roverka.
Z autobusami też mi się wydaje, że to moc gra główną rolę. W końcu takie piętrowe turystyczne mają >500KM pod maską. A dlaczego PN z Citroenem jest aż tak mulasty? Powinien się chyba trochę lepiej zbierać niż by się wydawało z tych 60-kilka koni.
Porywność traktorów bierze się chyba z ich przełożeń. Przy tak krótkich przełożeniach na pewno wyrywają konie z kopytami
Dzbanek