Ciężko to tak tłumaczyć na piśmie
Ale można spróbować. Na początek trzeba się uporać z wykręceniem z wału korbowego śruby mocującej koło pasowe, potem trzeba pozdejmować osłony plastikowe. Na kole zębatym wału korbowego jest znak (jeden ząb trochę spiłowany), który ma się pokrywać ze znakiem na bloku, wtedy otwory w kołach wałków rozrządu maja wypadać na wprost siebie w linii poziomej, jeśli nie wypadają, to trzeba obrócić wał o jeden obrót. Wałki rozrządu blokuje się przyrządem specjalnym wkładanym w otwory kół zębatych wałków rozrządu (taki mostek z dwoma sworzniami, który chwilowo te koła łączy). Jeśli wszystko jest już zablokowane i oznaczone, to luzujemy napinacze pasków i je zdejmujemy. Napinacze potem naciąga się tak, żeby ich strzałki wypadały na znacznikach. Po naciągnięciu trzeba pokręcić wałem korbowym 2 obroty i sprzawdzić czy nie dzieje się nic i z nowu sprawdzić napięcie napinaczy (czy strzałki nie zmieniły położenia względem znaczników, jeśli zmieniły, to naciagamy znowu i znów kręcimy wałem 2 obroty i tak mamy zrobić żeby po kręceniu wałem strzałki dobrze wypadały). Składamy resztę i niby powinno być dobrze. Śruba koła pasowego na wale ma być dokręcona momentem 90Nm + jeszcze o 90 stopni.