[problem] urwana sruba amortyzatora...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wiec tak:
jak odkrecalem amortyzator urwala mi sie sruba przy wachaczu co sadzicie o tym zeby przyspawac ? czy lepiej sie w to nie bawic ? jakos jestem przeciwny takiemu kabinowaniu. ktos cos takiego robil i sie trzyma???????????
  
 
Niektorzy spawaja mocowania amorka tak, zeby pasowaly z innych aut, bravy bodajze, wiec mysle, ze spokojnie mozesz pospawac
  
 
Cytat:
2006-05-31 15:18:52, SzymonX pisze:
wiec tak: jak odkrecalem amortyzator urwala mi sie sruba przy wachaczu co sadzicie o tym zeby przyspawac ? czy lepiej sie w to nie bawic ? jakos jestem przeciwny takiemu kabinowaniu. ktos cos takiego robil i sie trzyma???????????


Zoltar, jak to bylo na Brodnicy w zeszłym roku? Ja pamiętam tylko szybkie spawanie elektrodą żeby na prolog zdążyć .
  
 
spawaj tylko uwazaj zeby nie zagotowac.
  
 
mowilem ci juz szymonku zeby spawac
  
 
to ja w zawodówce na egzaminie z zawodu też urwałem i się pospawało
  
 
Zdałeś? Na dop'a?
  
 
ja spawalem u siebie i smigam juz prawie rok i wszystko ok tylko dalem dwie gumki zamiast jednej ,
pozdro
  
 
szymon w lamcu to norma.co drugi amor mialem spawany.spawaj smialo tylko owin amor szmata i polewaj te szmate woda zeby sie nie zgotowal
  
 
Na brodnicy spawalismy bile z zoltarem, tzn on spawał ja trzymałem i szukałem prądu w gniazdkach przetrwały cały prolog, cała brodnice i z tego co wiem cała reszte sezonu wiec smiało mozesz spawac tylko tak jak pisze puchatek owin amortyzator mokra szmata i polewaj go woda tak zeby temperature mialo tylko miejsce ktore spawasz a nie reszta bo inaczej bedziesz mogł se amorki wyrzucic
  
 
Szmata, polewanie...a po co tak kombinowac? Najlepiej zanurzyc amora w wiadrze z zimna woda tak zeby tylko miejsce spawania wystawalo nad powierzchnie
  
 
Cytat:
2006-05-31 19:00:17, Race_D pisze:
Zdałeś? Na dop'a?


Zdałem, a na co to się nie będe chwalił ale na pewno nie na dopa
  
 
tak, a jak amor juz bedzie w wiadrze z wodą to tylko kleme wrzucasz do wody jedną i spawasz hehe.
PS. spawane szpile do amorów to lansss
  
 
Cytat:
2006-05-31 21:26:13, Vyzn-R pisze:
Na brodnicy spawalismy bile z zoltarem, tzn on spawał ja trzymałem i szukałem prądu w gniazdkach przetrwały cały prolog, (...)


A ja tym potem jechalem i sie nie chwale
  
 
dobry spaw nie jest zły
  
 
Spawaj byle dobrze i dokładnie;] Gluty i smarki odpadają;] Przydatne tez będzie wiadro z wodą. Ja pospawałem Lapkowi 2 amorki od brawy i jest OK.
  
 
Rejs pamietasz jak elektrody szukales ? znalezlismy... ale Dode Elektrode na tyle poldolota
  
 
ty lepiej o poszukiwaniach rejsa nic nie mow... bo jakby sie nie zamknoł w poldku to by cyngwajsem po łbie dostał pare strzałow A o szynach do kubła juz nawet nie wpomne
  
 
z szynami do kubla to byl mega lol sam mialem mu ochote strzelic. pocielim lotnika i drabine a tu rejs wyjmuje szyny...
  
 
ale drabine zespawalem spowrotem z tymze ma jeden szczebelek mniej