[ot] DZIŚ 20.05.2006 „Toyo Drifting Cup”

Ja powiem tak - jeździłem troche po tym naszym Kartodromie jak jeszcze był cały, kartem było całkiem fajnie, kilka razy wjechałem samochodem i już było nie fajnie. Teraz po tym jak odcieli najszybszy jego fragment to IMHO będzie niezła parodia. Jeśli wystartuje ktoś kto nie jest mistrzem jazdy precyzyjnej to będzie ładne widowisko - drifting po tarkach . Sorry ale dla mnie strata czasu i pieniędzy, przy 40kph to ja sie moge sam poślizgać (na RC mi sie nawet dwa razy udało na betonie, jeno mocy zbrakło )...

ps. Porób fotki/filmiki - obaczymy czy było furious


[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2006-05-20 10:49:46 ]

Tylko ja mówie o tym, że tam nie ma warunków .

No jak te baletnice tam będą złe to sie raczej w czarnym nie zmieszczą. Tym dobrym będzie to tylko przeszkadzać...
Nie powiem, dopóki miałem tylko karta to ten tor uważałem za świetny. Ale jaki jest sens driftu na torze gdzie nie można dwójki zapiąć .

A co w PL nadaje sie do driftu? Można Kant'a 1.8TC męczyć na dojazdówkach z tyłu ale tak po prawdzie to...

na bank w regionalnej będzie pokazane- 5 sekund i koniec
bo przeca TV reginalna jest "PATRONEM MEDIALNYM"

Cytat:

2006-05-20 14:01:40, Bart128 pisze: zlej baletnicy nawet rabek spodnicy... przeszkadza

jeszcze "jak gówno nie umie pływać to mówi ze woda za rzadka";]

z serii przysłowia

Cytat:

2006-05-20 19:13:36, vzir pisze: a ja byłem dzisiaj przez moment i powiem że ludzie tam zapierdzialali i to nawet zdrowo. wcale nie jest tak wąsko.ludzie przez całą prostą bokeim zapierdzielali. (...)

No właśnie, ta prosta dla normalnego samochodu to jak źle wyprofilowany zakręt

Cytat:

2006-05-20 22:12:58, _dOMAN pisze: Wisz co, rejsiku......... chyba sie troche pomyliłec co do oceny toru... ludzie tu wymiatali kozacko, byly spinery, mała nadsterownosc... ale mysle ze twoje umiejetnosci by na nic tu sie zdaly, ci ludzie maja juz to we krwi...

Qrwa, poszerzyli jakoś chyba albo za wolno jechałem bo nawet jednym kołem z toru nie wypadłem . Fakt, że jechałem przednionapędówką rodzinną i poślizgi były mocno kalekie (do driftu tego nawet nie porównuje) ale na prawde tor jakoś tak na plus sie chyba zmienił mimo obcięcia prawie połowy...
Co do moich umiejętności - przeca ja sie dopiero ucze jeździć. dOMAN, co Ty pier**lisz że mają we krwi - moja ciotka jakby tyle trenowała też by tak jeździła, wszystkiego można sie nauczyć...

Cytat:

a poza tym byl KANCIK 2.0, i oblecial BMW... tak tak......wiec tak nie narzekaj juz..... zabawa byla przednia Fotki beda jutro (poznym wieczorem)

No ja tam widziałem jeno ciężarówke na torze i kilka aut obok więc jak dla mnie stypa na max .

Cytat:

P.S. Bylem Ja, Sajmon, Zoltar, 2Rotor ......i kobietki)

Też byłem i sie nie chwale. A jeździliście po torze? Bo ja zrobiłem pare rundek bezstresowych . Ech, jak to jednak człowiek się starzeje - kiedyś potrafiliśmy pełnym ogniem tam kartami poginać po nocy znając tor na pamięć, a teraz geometria już zupełnie inna, ciemniej jakby no i mookro .
A w ogóle to pierdoły jesteście wszyscy i tyle. Nikt nawet sms'a nie potrafi wysłać, że jedziecie albo już jesteście... Praktycznie przez cały dzień w ciągu 10-min mogłem się tam zjawić ale samemu mi się nie chciało...


ps. Sajmon na tuning japan drift szoły przepustke załatwił więc mam nadzieje, że na furious integracji w Toronto też sie pojawi


[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2006-05-20 23:43:48 ]

bo ja to szybki jestem

a ty jesteś głupi i masz pchły i karaluchy pod poduchą i wogóle jesteś bebe