PROBLEM 1.8D 91r. - elektryka, rozrusznik, zwarcie...

witam!

essi 1.8D 1991r. - 2 lata jazdy bez zadnych problemow. za kilka dni dlugi wyjazd na wakacje, a tu... STRASZNA NIESPODZIANKA. nagle, bez zadnych wczesniejszych jakichkolwiek oznak i niedomagan po przekreceniu kluczyka slychac bylo tylko pykniecie, kontrolki zaczely sie slabiutko zazyc... (wiadomo - pierwsza mysl: oczyscic, poprawic klemy - zrobione). po poprawieniu, przekrecam kluczyk - to samo. niekiedy slychac "bzyczenie, cykanie - cholera wie" z przekaznika czasowego do swiec zarowych (nad lewym nadkolem)... proba odpalenia z dodatkowego akumulatora - rozrusznik zakrecil 1 raz strasznie ledwo ledwo - kontrolki zgasly... kaplica - mysle, ze gdzies jest naprawde niezle zawracie... TYLKO GDZIE? oddalem auto na szybko do elektryka - ma zobaczyc jutro... - na co stawiacie? czy ktos mial podpbny problem? z gory dzieki za info!

Przerabiałem ten temat dwa razy.
Nie sugeruję że u Ciebie jest ten sam problem. U mnie objawiało się to w podobny sposób, ni stąd ni zowąd rozrusznik po przekręceniu kluczyka się nie odzywał.
Wilku na zlocie w Toporni poczyścił mi tą kostkę po drugiej stronie stacyjki, problem ustapił ... na miesiąc, kupiłem kostkę za 30zł, problem ustąpił ... na kolejny miesiąc.
W końcu wizyta u elektryka, po opowieści jak to się działo zmostkował mi styki odpowiadające na rozrusznik w skrzynce bezp i do dziś nie mam problemu.

sprawdź ową kostke...

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach

tylko żete problemy o których piszesz dotyczą benzyniaków, w dieslach jeszcze z tym probl;emem sie nie spotkałem.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach

Nie byłbym tegho taki pewien że wina aku. Jeżeli naładujesz akumulator to może wystąpić sytuacja że będzie kręciła ale nawet jak aku będzie dobry ale lekko rozładowany to znowy lipa. Miałem tak z moim, aku nowy a czasami nie chciał zapalić. Podładowałem i jak ręką odją. Jednak okazało sie że to była wina kostki w stacyjce która była zaśniedziała i potrzebowała dużej mocy aku. żeby przłamało.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach

owa kostka jest nierozbieralna, jak już ją rozbierzesz to lepiej w takim miejscu żeby żadna sprężynka ani kulka ci nie odleciała w siną dal.
ps. Teoretycznie oczywiście nierozbieralna.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach

ok, juz zrobione! na "kostke" to to zbyt owalne jest, ale lepszej nazwy chyba nie wymysle
najlepiej odlaczyc sobie calosc od skrzynki bezpiecznikow i przyniesc do domu do demontazu (rzeczywiscie "teoretycznie" nierozbieralna rzecz, hi).
na styczniku fakstycznie bylo ciut smaru, ktory pewnie przedostal sie spod mechanizmu ze sprezynkami i kulkami. i tu uwaga: jak sie zdejmuje od gory (calosc lezy dekielkiem z lutowanymi kablami do gory) to wyjmujac normalnie delikatnie nie ma obawy, ze wypadnie mechanizm z kulkami itp... warto uwazac jedynie, by wczesniej nie wylamac kawaleczkow plastiku, w ktorych siedza zabki (3 szt., ktore trzeba plaskim malym srubokretem "wciskac, podwazac" itp. - precyzyjnie i delikatnie)...
...no to ide zalozyc to spowrotem do auta

goraco pozdrawiam!

...oczywiscie dziala wszystko ok. stycznik w "kostkce" nie byl "nadpalony" czy zasniedzialy - mial tylko ciut smaru w miejscu niekoniecznie istotnym dla "sprawy przewodzenia" - na pewno nie byl on u mnie problemem (a teraz wiem, ze przez dluzszy czas na pewno nie bedzie, gdzyz zostal ladnie wyczyszczony .
akumulator jenox pojdzie do reklamacji, jak wroce z urlopu
nowa centra bedzie sie spisywac mam nadzieje (odpukac) ok! rezystancja w normie, ladowanie takze.
jutro rano jade blisko 300km... napisze czy essi byl grzeczny, jak wroce po 2 tyg. wypoczynku

goraco pozdrawiam!