Dotyczy klocków hamulcowych

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!!!
Zacznę od tego, że odpowiedzi w szukajce nie znalazłem.
Sprawa dotyczy klocków hamulcowych. Tarcze z przodu mam już trochę zużyte około 2 milimetry a brzegi powierzchni ciernej tarczy są wiadomo niestarte (wystające). Czy wkładając nowe klocki muszę je podszlifować aby z grubsza pasowały do wytartej tarczy(chodzi o brzegi)??
Przetoczenie tarcz odpada.
Pytam bo mi tak jeden magik podpowiedział.



[ wiadomość edytowana przez: alicia dnia 2007-11-06 13:43:53 ]
  
 
Nie musisz szlifować, nowy klocek powinien pasować w te wcięcia. A szlifowanie szlifierką .... hmm no nie bardzo.
  
 
Ja wielokrotnie przetaczałem ten rant w różnych autach między innymi w omedze i nie było problemów, ale warunek ścinasz tylko rant,
Kiedyś kolega prosił o przetoczenie całych tarcz, ja go ostrzegałem, że na 99% będzie miał wibracje, po miesiącu tych wibracji łożysko piasty siadło.
  
 
No jak przetaczałeś to flexem to się nie dziwie...
Ja przetaczałem tylne, ale na tokarce. Zero problemów.
  
 
A no własnie o tym pisze. Jak zcinac rant to tylko na tokarce. A jak nie to lepeiej to zostawić w spokoju. Klocek sie ułoży
  
 
witam
scinając jedynie sam rant nie musisz tego robić na tokarce wystarczy lekko zebrać szlifierką i nie bedzie zadnych wibracji.
zaś co sie tyczy przetaczania tarcz hamulcowych to jeżeli po takiej operacji wybiło sie łozysko może byc tylko przyczyną gość co to robił nieodpowiednio to nie przyłożył sie za bardzo, ale z drugiej strony mogły być już po tej operacji za cienkie tarcze i po mocnieszym deptaniu hamulca po prostu same sie wypaczyły.
pozdr
  
 
Ja te ranty ścierałem szlifierką na wszystkich kołach. Wibracji brak.
  
 
A ja te ranty opukuję młoteczkiem; to gruba warstwa korozji....
  
 
Panowie,czytam o tym szlifiwaniu,obtłukiwaniu,a nie lepiej wcisnąć do samego końca cylinderek i po kłopocie.
  
 
Cytat:

Panowie,czytam o tym szlifiwaniu,obtłukiwaniu,a nie lepiej wcisnąć do samego końca cylinderek i po kłopocie.


Nie obraź się, ale nie zczaiłeś o co chodziło autorowi postu
  
 
Spoko,zczaiłem,dla tych co może nie wiedzą iż klocki ścierają sie z czoła,a nie brzegami,klocek musi pasować w to samo miejsce.Popytaj mechanika,powie ci abyś nie ingerował,a jeżeli tarczy brak wymiaru każe kupić mową.Oczywiście sam możesz robić wiele żeczy.
  
 
...ja za namową kierowcy ciężarówki zeszlifowałem szlifierką kątową nie zdejmując tarczy(wszystkie ranty z wyjątkiem tego wewnętrznego po stronie silnika), założyłem nowe klocki depnąłem 3x ze 70km/h do 0 i hamulce brzytwa zero pisków. Jak na razie przelaciałem 1k i jest piknie.