Jakie Espero?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam mam nadzieje jako przyszły klubowicz, ale do rzeczy.
Po 10 latach jazdy Nexią w różnych wersjach przymierzam się do zmiany i typ padł własnie na esperaka. Nexię znam na wylot ale moje pojęcie o Espero jest nikłe, wiem tylko że nie chcę kupować tzw. golaska co przy esperaku może dziwnie brzmi bo już seria jest nieźle wyposażona ale zalezy mi na klimie, absie i poduszce. Trafiaja się takie z silnikiem 1.5 ale większośc to 1.8 i 2.0 i stąd moje pytania. Po pierwsze czy mając do wyboru 1.8 i 2.0 brac mniejszy czy większy więc PRAKTYCZNE różnice w osiągach i spalaniu, coś o awaryjność, czy silniki są kolizyjne i czy to są żywcem siliniki C18NZ i C20NE z Opli? Jak jest z rudą w Esperaku? Czy "wyposażenie dodatkowe" działa - bo w Nexiach bywały z tym problemy i przedewszystkim na co zwrócić uwagę przy kupnie, gdzie wsadzić łapę szukając rdzy, jak obadać czy silnik to nie ruina itd, itp. Będe wdzięczny za wszystkie porady. A i jeszcze jedno, czy ceny sprowadzanych Esperaków (3800 - 4500 za auta z rocznika 97 - 99 ) to powód do podejrzeń czy one po prostu tyle kosztują? Pozdrawiam.


[ wiadomość edytowana przez: kamyk2 dnia 2006-11-16 09:17:15 ]
  
 
heheh nic nigdzie nie musisz wsadzac zeby zobaczyc ruda otworz drzwi, schyl sie... patrz i podziwiaj...

a tak to jak w kazdym aucie... niby pstyczki elektryki czesto padaja... u mnie nie bylo tego problemu... antena i jej zabki... standard... a tak to lac i jezdzic

Pozdro

  
 
Mnie najbardziej denerwuja trzeszczace po latach plastiki. Ale powoli wylapuje to i w aucie robi sie naprawde cicho. A telepac sie moga nawet plastikowe zaslepki przy raczkach przy podsufitce.
Ja zapoczatkowalem kampanie zwalczania tego typu dziwiekow i okazuje sie ze jest to do zrobienia.
Poza tym to jak pisze ETomek GT - lac i jezdzic.
Wszystko mozna zrobic za nieduza kase.
Autko ma te zalete ze jest proste w konstrukcji i osobie ktora ma jakiekolwiek pojecie o samochodach nie bedzie trudno cos naprawic lub poprawic.
Ogolnie to dobre auto i wdzieczne. Nigdy mnie nie zawiodlo tak zebym mial z tego powodu klopoty. Zawsze do domu dojechalem o wlasnych silach a robie srednio 1000 km tygodniowo. Do takiego smigania jest idealne.
  
 
jak już Tomek napisał, główne ognisko rdzy znajdziesz u dołu drzwi szczególnie tych przednich....

rdza występuje też na łączeniu przy tylnich błotnikach, czasami pod tylnią blendą widywałem...

co do silników 1.8 i 2.0 są bezkolizyjne, jeżeli będziesz miał do wyboru 1.8 i 2.0 to wybierz tego który jest w lepszym stanie

pozdro
  
 
kamyk2 jak to jakie espero......moje espero należy kupić, silnik 1,8 CD, rocznik 99.
  
 
Kiniusia wszystko zależy od ceny i wyposażenia, więc czekam na ofertę
  
 
Niestety Kiniowy esperak na wszystko z wyjątkiem ABS,klimy i poduchy.Ale jest zadbany i ładniusi granatowy
Ale wszystkie esperaki z 99 roku to golasy.Musisz szukać starszego rocznika.


[ wiadomość edytowana przez: JaRabbit dnia 2006-11-16 11:04:54 ]
  
 
Dalej czekam na info od Kiniusi, jak patrzę po ofertach to wiekszość sprowadzonych eseraków z tym wyposażeniem to miejscowości oddalone 400 - 500 km odemnie, a nie chcę grzać przez pół Polski w ciemno
  
 
kamyk..kupujesz 10 letnia padake wiec olej abs klime i podusie a skoncentruj sie na zakupie samochodu w dobrym stanie bo juz to samo w sobie jest wyzwaniem..oczywiscie majac do wyboru dwa egzemplarze w stanie igla wybierz lepiej wyposazonego ale wyposazenie przy szukaniu espero powinno byc drugorzedne..to za stary samochod zeby tak grymasic a jak kupisz z klima to pewnie na dzien dobry dorzucisz tysiaka zeby ta klima zaczela prawidlowo dzialac..potem zaczniesz szukac gdzie sie przetarly przewody abs no i do caly czas bedziesz sie zastanawial czy aby poduszka jest w srodku a moze to tylko kierownica od wersji z poduszka..a moze poduszka juz dawno wystrzelila tak sobie zartuje ale naprawde ja rozumiem ze mam koniec 2006 a nie polowe lat 90tych i oczekiwania wobec samochodu nieco wzrosly ale umowmy espero zaczeli produkowac na poczatku lat 90tych a najmlodsze egzemplarze w polsce maja conajmniej 7 lat..cudow nie oczekuj..
  
 
Qubaj to jest własnie dylemat, czy brac sprowadzonego doskonale wyposażonego i wszystko wskazuje na to że duuużo tańszego ale z niepewną przesżłością czy golaska ale z Polski. Jak przypomne sobie bieganinę przy sprowadzaniu Nexii to mnie krew zalewa jakbym musiał to robic jeszcze raz ale mam w niej poduszkę i ABS a wykonanie Daewoo składanego na Niemcy jest nieporównywalne z naszymi Daewoo, ojciec ma "polską" nexię i przy mojej jakośc jest tragiczna, skrzypi, stuka, puka itd. Zależy mi przedewszystkim na działającej klimie bo to co sie dzieje w lato w samochodzie to po prostu mikrofala a ja jeżdżę dużo ale oczywiście jesli mam do wyboru full wypas w średnim stanie i golasa w stanie dobrym to wezmę golasa. Z kolei jeśli to ma być golas to nie interesują mnie silniki 1.8 i 2.0 a wystarcza 1.5 16. Czym własciwie różniły się w Polsce wersje CD i GLX bo róznic nie dostrzegam oprócz silników??
  
 
W wyposażeniu fabrycznym,to na dobrą sprawę tylko regulacją wysokości kierownicy.Bo i ABS i poducha,czy klima były jak to się mówi w opcji.Do października 1996 w wersji 1,5 nie było wspomagania kierownicy i tylne szyby były na korbki.Potem już wszystkie wersje były z tym.No i espera z 1995 miały inny typ lusterek zewnętrznych-nie składane. Trafiały się egzemplarze z manualnymi lusterkami bez podgrzewania.
  
 
Cytat:
2006-11-16 11:43:23, kamyk2 pisze:
Dalej czekam na info od Kiniusi,,,,,,,,,,


Tak jak pisal JaRabbit mój esperak jest golaskiem, tzn. brak klimy, ABS-u, poduszeczek,,,,tzn podusię jedną wożę ze sobą np. jeśli planuję drzemkę na trasie . Poza tym granatowy metalik, zadbany, 165 tys. km przejechane, jestem drugim właścicielem wozu(pierwszym był mój Brat-więc wóz został w rodzinie). Kolega Sobie jeszcze coś życzy wiedzieć?
  
 
No jeszcze jdna rzecz bym chciał wiedzieć, taki malutki szczegół...proponowana cenę Podaj na PW na ten przykład

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1720618

Taki cos by mi odpowiadało tylko czemu to kosztuje tle co Cinquecento??

[ wiadomość edytowana przez: kamyk2 dnia 2006-11-16 13:11:46 ]
  
 
Cytat:
2006-11-16 13:10:05, kamyk2 pisze:
No jeszcze jdna rzecz bym chciał wiedzieć, taki malutki szczegół...proponowana cenę Podaj na PW na ten przykład http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1720618 Taki cos by mi odpowiadało tylko czemu to kosztuje tle co Cinquecento?? [ wiadomość edytowana przez: kamyk2 dnia 2006-11-16 13:11:46 ]

albo to jakas pulapka albo coz..rozsadny sprzedawca..ktory chce sprzedac a nie sprzedawac..dodaj do tego oplaty wyjdzie z 5tysi..rozsadna cena..warto sie zainteresowac..a co do silnika to jednak jak jest wybor to lepsze sa 8 zaworowki..pala tyle samo co 1.5 a lepiej jezdza..i mowi ci to wlasciciel 1.5) ktory probuje zblizyc sie ze spalaniem w wawie do 10L pb..jak narazie wyglada na to ze bezskutecznie
  
 
Cytat:
2006-11-16 13:10:05, kamyk2 pisze:
No jeszcze jdna rzecz bym chciał wiedzieć, taki malutki szczegół...proponowana cenę Podaj na PW na ten przykład http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1720618 Taki cos by mi odpowiadało tylko czemu to kosztuje tle co Cinquecento?? [ wiadomość edytowana przez: kamyk2 dnia 2006-11-16 13:11:46 ]


Gentelmeni o kasie nie mówią publicznie.
  
 
Dlatego poprosiłem o wiadomość na PW Pani Gentelman
  
 
Moim zdaniem bierz sprowadzone. Sam niedawno kupiłem i jestem zadowolony 1,8 full wypas. Samochód ma mały przebieg, książkę serisową i nie jest wytłuczony na naszych drogach. Instalację gazową sam założyłem taką jak chciałem (duża butla, AL-700). Samochód był w idealnym stanie technicznym, ale były małe ogniska korozji, które zlikwidowałem. Zrobiłem również konserwację i wymieniłem uszczelkę bagażnika bo cieknie (pasuje od poloneza). Poprzednio miałem Nexię. Samochód jest bardzo podobny technicznie. Niektóre podzespoły pasują. Auto jest większe szybsze i bardziej komfortowe (zawieszenie, większe koła i poziom hałasu). Do silnika 2,0 idzie skrzynia o innym przełożeniu gównym, co powoduje cichszą pracę przy dużych prędkościach i książkowo niższe spalanie niż 1,8!!! Żałuję, że nie mam 2,0 ale tak się trafiło.
PS. moje ma amortyzatory SACHS i nie sądzę aby ktoś je zmieniał.
  
 
TYLKO SPROWADZONE.

Szukałem Espero po Polsce i straciłem dwa miesiące same wraki. Polacy oszczędzają na częściach, serwisie, paliwie i wszystkim co się da.

Ja sprowadziłem już dwa espero. Jeden półtora roku temu(teraz śmiga nim mój kumpel), teraz drugiego(trzy miesiące temu) i obydwa 2,0. Obecny w automacie. Jeśli wiesz gdzie szukać w Niemczech, lub masz znajomego(zaufanego), który sprowadza skorzystaj.
Na co trzeba zwrócić uwagę: książka serwisowa poparta fakturami oraz przeglądami dekry. Najlepiej od pierwszego właściciela.
Ja miałem szczęście, że dwa razy trafiłem za pierwszym razem w takie autko. Wszystkie serwisy w ASO, każda wymiana płynów i części opisana w książce i na osprzęcie silnika - kartki z datą wymiany oleju itp.

Jeśli jesteś zainteresowany pomocą daj znać na PRV. W tej chwili przy akcyzie na poziomie 3% samochód możesz mieć za 3 tyś PLN.

pozdrawiam kuba
a co do usterek jak się nie dba to się psuje, moje lenistwo spowodowało, że musiałem się przespać na stacji shella bo nie wymieniłem kostki stacyjki mimo, że przerywała od miesiąca.
  
 
Cytat:
2006-11-16 10:13:50, Hornblower pisze:
. Wszystko mozna zrobic za nieduza kase.



Ja zrobilem prawie wszystko... hamulce zawieche oleje płyny bla bla bla ok 3000zł... niechciałem juz pakowac w remont silnika... jak sie dzisiaj dowiedziałem... moje espero juz stoi w warsztacie i ma rozebrany silniczek

O rudej nie wspomne... a wielu mi mówilo ze taki ładny i zadbany...
  
 
no ruda to niestety esperaka problem, ale można się do niej przyzwyczaić ja jej już nie zauważam

co do zadbanych samochodów w Polsce to powiem tyle
żeby dbać o samochód trzeba mieć zapas gotówki, a jak masz zapas to masz nie espero .