Klopot z zapalaniem na benzynie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
hm mam nowy gaznik cala elektyka do zapalania wymieniona a ladziana ma trudnosci z odpalaniem na benzynie , macie jakies pomysly , na gazie pali bez problemow , rowniez zapalal na beznynie ale jak na zgaszonym silniku przelacze na gaz i spowrotem na beznynie to zapali ???
  
 
Witam
Mam podobne problemy z opdalaniem, odpalam auto przy zimnym na ssaniu, przy ciepłym silniku z gazem wdepnietym w podłoge, po cięzkich pierepałkach z gaźnikiem, moje podejrzenia padły w kierunku pompki paliwa, wstępne rozpoznanie wydaje się potwierdzać te podejrzenia..
  
 
a no wlasnie bo nie wspomnialem tez sie zastanawiam nad pompka bo wlasnie wymienilem na ruska i niewiem czy ona nie potrzebuje wiekszego kopa do zapalenia , bo w poprzedniej ladzie mam inna i tam nie mialem takich probemow zapalala bez problemu chyba zmienie pmpke
  
 
Witam
Pompka może być OK, ważna jest grubość podkładek, by trzpień napedząjcy pompkę wystawał odpowiednio, inaczej wydajność pompki jest niewystarczająca...
  
 
hm czpien kupilem nowy bo stary byl juz zjechany ale moze rzeczywiscie podkladki
  
 
Zapalaj wg. schematubo z tego co pamietam masz gaz)
Kluczyk w stacyjke - pozycja zaplon-kontrolki sie swieca-guzik od centralki LPG ustawic na -BENZYNA.
Otwierasz maske - i pompuesz reka paliwo- z 15-20 razy trzeba machnac- moze wiecej.(wazne aby kluczyk byl przekrecony co by el. zawor puscil paliwo).
Wprawna reka ocenisz czy juz sie napoil czy jeszcze nie.Do tego powinienes miec filtr benzyny przed pompka(co by ja chronic od smieci) w ktorym to filtrze widac czy zlopie paliwo czy nie.
Wsiadasz do auta, zaciagasz ssanie na max, i BEZ deptania w gaz, zapalasz.
Nie wiem z czego to wynika, ale czesto gesto po zgaszeniu na gazie i przelaczeniu na benzyne, lada odpala odrazu - pomimo ze pompka na pewno nie napoila wpelni gaznika. Byc moze pali wtedy na "zupie"(gaz z benzyna) Co innego jak sie auto podczas pracy silnika przelaczy na benzyne- wtedy gaz "wydoi" do reszty i pozostaje czekac jak sie napoi benzyna.

Jesli schemat nie pomaga, to proponowal bym sprawdzic zaplon przy ktorym czesto mieszaja jak auto ma gaz. Bo gaznik to chyba nowy jest ustawiony.
No i na cieplo jak szeryf powiedzial, gaz w podloge i krecic
  
 
ej krzysiek bez przesady jeszcze umiem zapalac samochod , a w kazdym razie nabylem ossttnio wprawy w samodzielnym majsterkowaniu przy aucie jak rowniez odpalaniem go (oczywiscie zartuje i jestem wdzieczny za rady ) ale po 1 mam ruska pompke przez co wajche trzeba podnosic a nei naciskac a ja nad wajcha mam weza od gazu i pompuje srednio , po drugie tak jak mowie , pompowanie ok ale w starej ladziance zapalalem na ssaniu bez problemow przy kazdej tem. a teraz dupa i nei wiem czego to wina narazie zmienie pompke i zobacze , ale dzieki za pomoc
  
 
eh i dupa 0 zapalania na bezynie moze cos z elektoro zaworem pozatym , szrpie nawet na ssaniu i jakos dziwnie chodzi na benzynie , moze to cos z elktro zaworem , poprzendia lada zapalala mi bez problemu z ssaniem a ta z ssaniem tez nie tyle ze tamta nie miala gazu i mam problem bo woze pol baku jak by co ale teraz jak gaz mi sie skonczy to moge miec problem z odpaleniem pozatym nawet na nagrzanym silniku jak przelacze na benzynie to silnik ma wiekszego kopa al na poczatku troche swiruje dziwne albo podjade do gazownikow coby mi posprawdzali te przelacnziki bo moze co nie lapie albo do modlnicy na przeglad zwlaszcza ze wymienilem gaznik zaplon kable i swiece
  
 
Dziwna sprawa skoro gaznik nowy. Byc moze ze zaplon masz przestawiony-czesta sztuczka gazownikow.(bo wyfaje mi sie ze gazniki sa wyregulowane nowe).
Ja bym sie wybral chyba do modlnicy - bo moze i rozrzad jest lekko przestawiony. Choc... chyba jednak to nie mozliwe- tak sobie spekuluje.
Upewnij sie czy gazniki ze sklepu sa wyregulowane, czy wszystko dobrze przy wymianie bylo(czasem mozna o czyms zapomniec)
Niestety z oryginalnym gaznikiem nie pomoge - co innego jak bys mial dwa- ale poziome
  
 
Cytat:
2007-01-03 10:46:23, maxymilan pisze:
[...] ja nad wajcha mam weza od gazu i pompuje srednio , [...]



A wąż przypadkiem nie opiera się o tą wajchę do pompowania ?
Przy elektrozaworze benzyny powinieneś mieć wajchę do przełączenia na stałe na benzynę. Spróbuj ją przestawić żeby zawór był otwarty cały czas i na centralce oczywiście przełącznik "benzyna".
Wygląda jakby miała za mało paliwa. Poziom w gaźniku jest dobry ?
No i sprawdź tą regulację pompy na podkładkach, ile trzpień wystaje.
Pozdro.


[ wiadomość edytowana przez: Perzan dnia 2007-01-11 05:14:38 ]
  
 
co do pozomu benzyny to jeszcze nie sprawdzalem bo stwierdzilem ze gaznik powinien byc fabrycznie regulowany , zaplon mam nowy i ustwialem go ostatnio i bylo oki pozatym jak kupilem to byla juz walnieta pompa i baka jezdzila na samym gazie , narazie kupuje pompe od poldka bo jakos do ruskiej nei mam zaufania w poprzedniej jezdzilem na pompie poldowskiej i bylo ok pozatym zeczywiscie jak wymienie pompe to sprawdze uszczelki czy nie zagrube ,
- co do objawow to jest tak ze zapalam na benie i silnik raz lapnie tak jak by wzial jakas resztke benzyny i gasnie i potem juz sie nei da odpalic , waz misie opiera na wajsze ale nie tak zeby ja zginal bo to solidna ruska wajcha pozatym dlatego tez chce zmienic pompe bo te polskie maja krutsza wajche i nic mi sie nei bedzie opeirac ,no nic narazie i tak musze poczekac do pierwszego bo tak zamowilem sobie pompe i wtedy pojade do modlnicy zobaczyc , chyba ze znajde jakiegos dobrego gazownika , narazie i tak kasy nie mam wiec zbieram dobre rady
  
 
1. gazniki do lady z ktorymi sie spotkalem (nowe) nigdy nie byly regulowane (no bo w sumie to ciezko moze byc, chociazby przez mikser od gazu czy inne ulatwienia/utrudnienia dolotu)
2. mialem kiedys podobny problem w samarce, tyle ze jak sie wlalo bezynki w gaznik to pracowala normalnie - sprawdz, wtedy wiadomo ze gaznik raczej ok - wtedy okazalo sie ze walnal przewod paliwowy zaraz przy baku i pompa ssala w zasadzie powietrze...

napisz jakie efekty i powodzenia!
  
 
gaznik jest ustawiony i chodzi oki no moze na benzynie mozna by podkrecic obroty ale znalazlem pod elektrozaworem ktory zamyka benzyne po przelaczeniu na gaz takie pokretlo jak przekrece w jedna strone to chodzi na gazie ale gaznie na benzynie jak w druga to na wolnych obrotach gasnie na gazie ale odpala na benzynie nic musze gdzies poszukac dokumentacji technicznej do instaalcji gazowej
  
 
to pokretlo na zaworze sluzy do otwarcia go na stale, np gdyby walnela ci centralka od gazu. w jednym polozeniu otwiera sie jak dostanie napiecie, w drugim jest non stop otwarty. przynajmniej powinno tak byc
  
 
hm no i zaczela mi ladzina palic na gazie chyba mialem niedokrecone to pokretlo dokrecilem na maxa ale robie tak zapalam i gasze auto na benzynie bo jak nie zgasze na benzynie to juz nie odpali ?! w kazdym razie jak gasze na benzynie to odpala moze to kwestia tego ze przed przelaczeniem na gaz najpierw ocina mi i wypala cala benzyne z gaznika ??? w kazdym razie narazie mam patent coby palil na benzynce
  
 
ja mialem ostatnio podobnie, jak postal caly dzien na dworze zgaszony na LPG, to mi pozniej aku brakowalo zeby odpalic na gazie,

ale juz wiem co jest, choc niewiem dlaczego
niemoge odpalac na gazie na ssaniu (zalewa prawdopodobnie)
ale pod koniec tygodnia jade na regulacje na prof. sprzecie
a nie na ucho/oko
  
 
to mnei nie pali na benzynie na gazie odpala normalnie
  
 
Cytat:
2007-01-23 10:42:19, maxymilan pisze:
hm no i zaczela mi ladzina palic na gazie chyba mialem niedokrecone to pokretlo dokrecilem na maxa ale robie tak zapalam i gasze auto na benzynie bo jak nie zgasze na benzynie to juz nie odpali ?! w kazdym razie jak gasze na benzynie to odpala moze to kwestia tego ze przed przelaczeniem na gaz najpierw ocina mi i wypala cala benzyne z gaznika ??? w kazdym razie narazie mam patent coby palil na benzynce


to wyglada jakbys mial zaworki w pompie do luftu i ci paliwko do baku cofa... jak na benzynce zostawisz to zostaje troche w gazniku i na odcinku od zaworu i na tym odpala
Cytat:
ale pod koniec tygodnia jade na regulacje na prof. sprzecie
a nie na ucho/oko


oko/ucho jest najlepsze no moze jeszcze nos