jerico Sympatyk FEFK Mondeo MK4 Wojkowice | Witam
Opis problemu: silnik przerywa (co 3-4 sekundy), gwałtownie traci obroty - spadają o 500-2000 obr./min. Dzieje się tak cały czas, dosyć często gaśnie i nie można go ponownie odpalić. Po chwili odpala, znów w/w objawy. Czasami przez 20sek. pracuje równo i znów przerywa i gaśnie. Wczoraj w ogóle nie mogłem odpalić, dzisiaj o ręki - przerywa. Pomęczyłem go z 30 minut (nagrzany na max.), kilkakrotnie zgasł ale w końcu zaczął pracować. Na wolny obrotach przerywa ale obroty spadają max. o 200 obr./min. natomiast po dodaniu gazu, powiedzmy do 1500 obr./min pracuje równiutko. Na wyższych obrotach również nic się nie dzieje. [Godzina 10:00]
Sprawdziłem: czujniki położenia wału korbowego oraz wałka rozrządu, mają prawidłową oporność po 440-450 Ohm. Kable WN i świeczki nowe. Podmieniłem cewkę zapłonową na identyczną z mojego 1,8 16V, nie pomogło.
Auto posiada instalację LPG - takie same objawy na gazie.
Pytanie, co może jeszcze mieć wpływ na gubienie iskry?
Pierwszy raz objawy zaobserwowałem jakieś 4 tygodnie temu, padał deszcz, auto stało dwa dni na dworze. Na drugi dzień wymieniłem świeczki i kable WN, objawy ustąpiły, ale było już sucho i ciepło. W ubiegły czwartek również zaczęło u nas lać i znów problemy z pracą silnika. Co jest tak wrażliwe na wilgoć ?
Przed chwilą odpalałem silnik, pracuje bez problemu, żadne opisywane objawy nie występują. Auto stoi na dworze od rana, silnik prawie zimny, mokro tak samo jak rano ??????
[ wiadomość edytowana przez: jerico dnia 2011-03-19 17:07:46 ] |