Łączniki stabilizatora

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie, ok 4 miesiące temu wymieniłem czałe łączniki stabilizatora i już znowu gumki wygladają nieciekawie- pękają, są zniekształcone. Jak wymieniłem, przez ok miesąc samochód prowadził sie Ok, a potem z kazdym dniem coraz gorzej gorzej. Gdzie, ewentualnie jaki łącznik/gumki kupić, żeby to wytrzymało dłużej. Może od jakiegoś Opla by pasiły?
  
 
Ja kupiłem od Kadeta.

O ile się nie myle, to identyczne przychodzą też do Astrz i Vectry.
  
 
Zawsze kupywałem oryginalne i żaden nigdy nie pękł. Owszem ulegają odkształceniu. Po pewnym czasie powinno się je dociągać. Jak już się "dogną" do końca przez co zaczynają stukać pozostaje tylko wymiana.
  
 
Cytat:
2007-02-24 23:21:44, DENWER pisze:
Zawsze kupywałem oryginalne i żaden nigdy nie pękł. Owszem ulegają odkształceniu. Po pewnym czasie powinno się je dociągać. Jak już się "dogną" do końca przez co zaczynają stukać pozostaje tylko wymiana.


Dociągnąć? pierwszy raz się z tym spotykam.
  
 
Cytat:
2007-02-25 09:08:14, AsterixGal pisze:
Dociągnąć? pierwszy raz się z tym spotykam.


A co Ci zależy ?? ...ja też pierwsze słyszę ale na bank bym spróbował
  
 
Cytat:
2007-02-25 09:08:14, AsterixGal pisze:
Dociągnąć? pierwszy raz się z tym spotykam.



Kiedyś w serwisie jak zgłaszałem stuki w zawieszeniu, to dokrecali je pneumatykiem i faktycznie po takiej czynności samochód na nierównościach spisywał sie dużo lepiej. Od tamtej pory dociagam śruby na łącznikach.
  
 
Cytat:
2007-02-25 14:49:11, DENWER pisze:
Kiedyś w serwisie jak zgłaszałem stuki w zawieszeniu, to dokrecali je pneumatykiem i faktycznie po takiej czynności samochód na nierównościach spisywał sie dużo lepiej. Od tamtej pory dociagam śruby na łącznikach.



lepiej od czasu do czasu dociągnąć niż jak w innych autach ciągle wymieniać
  
 
Cytat:
2007-02-25 13:32:22, bogdan1 pisze:
A co Ci zależy ?? ...ja też pierwsze słyszę ale na bank bym spróbował


Spróbuję, ale z gumek to pewnie po miesiącu gówno zostanie...wylezą bokiem jak ostatnio