Pytanie o stan prawny części - proszę uważnie przeczytać

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jutro kupuje escorta na części

Tutaj sprawa się "może" komplikuje ponieważ samochód jest zarejestrowany - na naszych blaszkach. Auto jest rozbite i niejeżdżące - chce kupić na części do siebie i do Was

Zostanie spisana umowa kupna - sprzedaży i co dalej Sprzedając np. silnik nowy właściciel musi mieć jakieś papiery że został legalnie kupiony i takie tam.
Czy będę musiał auto zezłomować, zpłacić jakiś recycling czy inne gówno żeby później mi się skarbówka czy inna badziewna instytucja nie czepiała. Czy jak auto wyrejestruje bo do jazdy faktycznie się nie nadaje poniosę z tego tytułu jakieś opłaty lub inne koszty.
  
 
Nie wiem dokładnie, jak i informacje moje mogą być stare, ale: musisz zezłomować budę, za każdy kilogram różnicy zapłacić, a z tymi kilogramami za które zapłaciłeś rób co chcesz. Teoretycznie Praktycznie nie tu będę pisać
  
 
Cytat:
2007-04-11 00:47:26, invader pisze:
Jutro kupuje escorta na części Tutaj sprawa się "może" komplikuje ponieważ samochód jest zarejestrowany - na naszych blaszkach. Auto jest rozbite i niejeżdżące - chce kupić na części do siebie i do Was



Będę o tym pamiętał

Cytat:
Zostanie spisana umowa kupna - sprzedaży i co dalej Sprzedając np. silnik nowy właściciel musi mieć jakieś papiery że został legalnie kupiony i takie tam.



No i staniesz się właścicielem wraka. Sprzedając silnik wystarczy Ci umowa k/s, bo silnik jest częścią zamienną. Nic nie musisz lagalizować

Cytat:
Czy będę musiał auto zezłomować, zpłacić jakiś recycling czy inne gówno żeby później mi się skarbówka czy inna badziewna instytucja nie czepiała. Czy jak auto wyrejestruje bo do jazdy faktycznie się nie nadaje poniosę z tego tytułu jakieś opłaty lub inne koszty.



Złomować nie musisz, ale pamiętaj, że dopóki jesteś właścicilem samochodu w tym chorym kraju musisz płacić OC i tutaj pojawia się problem.
  
 
Z tego co się orientuję będziesz musiał wyrejestrować pojazd - żeby nie płacić oc - w tym wypadku masz 3 wyjścia : 1) sprzedać samochód tzn właściwie papier jeżeli ktoś by potrzebował, 2) zezłomować i z tym dokumentem pofatygować się się do wydziału komunikacji, 3) zgłosić na policję kradzież auta poczekać miesiąc na umożenie i z owym umożeniem udać się do w/w urzędu.
  
 
naprawdę nie wiem co zrobić - jestem troszkę wyczerpany tą całą sprawą

Sprawa wygląda tak - auto jest tak puknięte że o naprawie nie mam mowy - auto ma jeszcze miękki dowód a twardy jest do odebrania za tydzień - koleś OC chce wycofać bo mu kase zwrócą i takie tam. Czy lepiej jak by on wyrejestrował samochód i dopiero spiszemy umowę kupna sprzedaży czy jak ??

Żeby zezłomować auto to muszą się kilogramy zgadzać z dowodem rej. w przeciwnym razie za każdy kilogram różnicy czyli braku będę musiał zapłacić złotówkę - w/g mnie bardzo poroniony pomysł ale nie zapominam że żyjemy w Polsce

Iile czasu po kupnie można nie przerejestrować i ubezpieczyć samochodu - bo skoro jest niejeżdżący to po co go ubezpieczać.

A jeżeli auto bym wyrejestrował i reszte miał głęboko gdzieś to jakie konsekwencje prawne mogą mi grozić
  
 
stary jest bardzo prosty i skuteczny sposob na wyjscie z tej sytuacji ale nie bede sie rozpisywal na forum odezwij sie na gg pogadamy hehe a sprawa jest bagatelnie prosta aczkolwiek.... ?
  
 
...a do resjetracji nowego silnika nie jest potrzebna nawet umowa kupna tylko zaswiadczenie od diagnosty ze silnik ma taka i taka pojemnosc i ze spelnia normy emisji spalin i tyle.
Co do reszty to niewiem jak jest wiec nie pomoge -na pewno musisz go jakos wyrejestrowac...... albo kupujac na umowie wpisac popularnego Kowalskiego hehe tyle ze to niezgodne z prawem troche
  
 
Cytat:
2007-04-11 15:36:12, invader pisze:
naprawdę nie wiem co zrobić - jestem troszkę wyczerpany tą całą sprawą Sprawa wygląda tak - auto jest tak puknięte że o naprawie nie mam mowy - auto ma jeszcze miękki dowód a twardy jest do odebrania za tydzień - koleś OC chce wycofać bo mu kase zwrócą i takie tam. Czy lepiej jak by on wyrejestrował samochód i dopiero spiszemy umowę kupna sprzedaży czy jak ?? Żeby zezłomować auto to muszą się kilogramy zgadzać z dowodem rej. w przeciwnym razie za każdy kilogram różnicy czyli braku będę musiał zapłacić złotówkę - w/g mnie bardzo poroniony pomysł ale nie zapominam że żyjemy w Polsce Iile czasu po kupnie można nie przerejestrować i ubezpieczyć samochodu - bo skoro jest niejeżdżący to po co go ubezpieczać. A jeżeli auto bym wyrejestrował i reszte miał głęboko gdzieś to jakie konsekwencje prawne mogą mi grozić



Ale jak wyrejestrujesz? Nie da się jeśli nie zezłomujesz, sprzedasz, bądź Ci ukradną.

Kup, a potem od razu "sprzedaj". Albo dogadaj się ze złomowiskiem jakimś.
  
 
ja znalazłem taki punkt złomowania
ze chcieli odemnie tylko przód karoserii ten z numerem nadwozia
goły bez żadnej śróbki
i musiałem dopłacic 250zł
to jest legalne (prawne) wyjscie

są inne tańsze
zaprawszam na Priw