Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Qba6tak Miłośnik FSO Polonez 1.5 SLE Radom, Kielce | 2005-01-11 20:47:01 Dokładnie jak myślisz jest sprężyna odciągająca. |
wioora Miłośnik FSO Polonez Caro `95 Warszawa | 2005-01-11 20:49:13 czyli jak rozumiem, mając tą sprężynę sprzęgło będzie łapało przed końcem pedała (górnym jego położeniem)???? |
frezzer Polonez Cargo+ Siemianowice | 2005-01-11 22:06:37 ale w plusach nie ma tej spręzyny i dzial bez takich przygód jak opisana, ja bym moze stawial na docisk. |
wioora Miłośnik FSO Polonez Caro `95 Warszawa | 2005-01-11 23:05:49 Dodam ze jest to caro z 93. Pierwotnie mial 1,5 gle |
frezzer Polonez Cargo+ Siemianowice | 2005-01-11 23:46:48 przez lata nic nowego nie wymisliła fabryka - mamy to samo tyle tylko ze ja juz nie mam sprezyny która pomaga łapie i nie meczy sie lozysko.
bez rozbiórki sie nie obejdzie [ wiadomość edytowana przez: frezzer dnia 2005-01-11 23:47:24 ] [ wiadomość edytowana przez: frezzer dnia 2005-01-11 23:48:10 ] |
MichalSW Miłośnik FSO FSO Polonez Caro Plu ... Kielce | 2005-02-06 21:39:10 Ja bym proponował nie jakieś tanie tylko dobre. Bo wyjmowanie skrzyni jest drogą operacją i chyba nie chcesz za jakiś niedługi czas wracać do tematu. Ludzie, którzy nie mają funduszy nie mogą sobie pozwolić na kupowanie tandety, bo ich na to poprostu nie stać. Kupić raz, zmienić i jeździć. Sprawdzona technologia, gdyż sam z funduszami mam czasem kłopoty. |
wioora Miłośnik FSO Polonez Caro `95 Warszawa | 2005-02-06 21:44:05 Wszystko w porządku, też wychodzę z takiego założenia. Tylko ile kasy mam nazbierać?? |
wioora Miłośnik FSO Polonez Caro `95 Warszawa | 2005-02-07 11:28:00 Na Jagiellońskiej, najtańszy wariant jaki znalazłem. Sprzęgło z Kozuchowa, kompletne 205 PLN. Pozdrawiam i dziekuje za pomoc. |
PG Fiat 125 x 2 ,Tyran ... Kraków | 2005-02-07 13:26:08 z ciekawostek to ojcu ostatnio lapa pekla.
ja zaplacilem za tarcze STATIM "podobno wloska" -63zl a docisk polski fiato-polonez ok 90zl. a i jeszcze na tarcze mam rok gwarancji lipa bo w zadnym sklepie nie moglem znalesc okladzin tarczy ktore w kompach maja po 30 zl/pare. |
MarianoItaliano Warszawa | 2005-02-07 20:02:36 Dzięki, a nie wiesz ile orientacyjnie będzie mnie kosztowała naprawa tego w warsztacie ?
I jeszcze tylko mam pytanko czy moze to miec jakis związek z niewyregulowanymi zaworami ? |
JerryP Miłośnik FSO Astra1,7CDTI, Fabia, ... Sulejówek | 2005-02-07 20:37:06 Ja takie naprawy sam robię a warsztatu nie prowadzę już kilka lat więc nie wiem ile to może kosztować oficjalnie, ale kolega z klubu za wymianę skrzyni płacił 50zł (oczywiście innemu koledze) i sam przy tej robocie pomagał. |
wioora Miłośnik FSO Polonez Caro `95 Warszawa | 2005-02-15 11:17:53 No i już po problemie, przynajmniej tym. Inwestycja w wysokości 200 PLN i znowu mogę zapiszczeć na asfalcie. Padło u mnie łożysko i docisk (słoneczko pękło na 2 kawałki). Dziękuję serdeczanie za pomoc. Przy okazji wymieniłem wreszcie tarcze hamulcowe, jak ociekawostke dodam ze tylne mialy po 5 mm grubości. chodzony klocek przelatywal miedzy tarcza a jażmem zacisku. Pozdrawiam serdecznie. |
manzarek Polonez Warszawa | 2006-05-31 17:51:51 Witacie
Mam pewien problem - wątpliwość którą chciałbym rozwiać. Od jakiegoś czasu zauważyłem coś "dziwnego" z moim polonezem 1.6 gle. Podczas jazdy po przyciśnięciu pedału sprzęgła czuć takie dziwne coś (nie wiem jak to opisać) pod nogą - jakby takie małe minimalne drgania, jakby pedał wchodził z jakimś zgrzytem. Dziwne uczucie - pierwszy raz się spotkałem z czymś takim - czy ktoś może miał podobny problem i co to może być? z góry dzięki za pomoc pozdrawiam manzarek |
gmpoland LEOPOLD CARO+ GLI piaseczno | 2006-07-05 23:05:35 Pozwolilem sobie rozpoczac nowy watek poniewaz nic nie znalazlem w dotychczasowych co by oddawalo meritum sprawy mojego pytania. Ostatnio wymienialem tarcze sprzegla w swoim leopoldzie i...... wlasnie. Co oprocz bicia "sloneczka" docisku i gumowej uszczelki, ktora mimowolnie lekko przeciwdziala sila na "lapie", odciaga lozysko dociskowe od "sloneczka"? Nie znalazlem ani na zewnatrz ani w srodku jakiejkolwiek sprezyny. Drugie pytanie to...... Czy mam racje by po odpowiednim wyregulowaniu na lince lozysko dociskowe mialo stycznosc ze "sloneczkiem" (na tyle male by nie powodowac rozlaczenia napedu, lecz na tyle silne by lozysko dociskowe pozostawalo caly czas w ruchu przekazywanem przez "sloneczko")? Czy nie oszczeciloby to samego "sloneczka " poprzez to ze za kazdym wcisnieciem nim lozysko zostanie wprawione w ruch powoduje tarcie na "sloneczku" i w efekcie jego szybsze zluzycie?
Mam nadzieje ze jasno to zobrazowalem. Jestem ciekawy Waszej "szkoly" w tym temacie. Pozdrawiam GM |