Stłuczka pod sklepem - co robić?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem. Zaparkowałem samochód pod sklepem i poszedłem "na miasto". Po powrocie wielkie zdziwienie - częściowo rozwalony tylny zderzak . Wszedłem do sklepu i zapytałem sprzedawcy czy może przypadkiem coś wie o skasowanym moim samochodzie. Dowiedziałem się, że dostawca cofając wjechał w mój zderzak. Zostawił w sklepie swój nr telefonu, zadzwoniłem do niego a on powiedział żebym podał mu numer faksu to wyśle mi oświadczenie zdarzenia i swoją polisę.
I teraz właśnie mam pytanie ponieważ nigdy w życiu nie miałem z czymś takim do czynienia. Czy coś jeszcze powinienem od niego otrzymać, co mam później z tymi "papierami" zrobić, czy naprawa bezgotówkowa czy kasa do ręki i ewentualnie ile mogę dostać?
  
 
dostaniesz tyle ile wyceni rzeczoznawca.
z papierami (raczej oryginaly ie faxy) idziesz do TU sprawcy i tam juz zalatwia Cie.
  
 
Ogólnie to sie ciesz że zostawił chociaż numer, bo mi ktoś ( najprawdopodobniej też dostawca bo stał koło mnie ) zarysował mi zderzak z tyłu i nikt nic nie widział, nikt nic nie wie :/
  
 
Cytat:
2007-09-06 21:18:30, CKsrv pisze:
z papierami (raczej oryginaly ie faxy)



z oryginałami może być problem bo gościu jest z dość daleka
  
 
Cytat:
2007-09-06 21:40:50, adamek85 pisze:
z oryginałami może być problem bo gościu jest z dość daleka



a o poczcie to juz kolega zapomnial ?


[ wiadomość edytowana przez: Pre100n dnia 2007-09-06 22:05:29 ]
  
 
Kasa do ręki żadne bezgotówkowe naprawianie.
  
 
Ja bym Ci radził zadzwonić do ubezpieczyciela i sie zapytać czy nie będzie żadnych problemów. Moim zdaniem nie powinno być żadnych problemów.
  
 
Byłem dzisiaj zgłosić szkodę. Na wstępie dostałem ładny kawałek papieru do wypełnienia (dane sprawcy, dane poszkodowanego, uszkodzenia, szkic sytuacyjny, itp.).
Kazali mi podać nr konta na które zostanie mi przekazane odszkodowanie. Ma jeszcze zadzwonić do mnie rzeczoznawca i umówić się na oględziny.
Mam jeszcze pytanie odnośnie tego konta tzn. co: oni przeleją mi na konto byle ochłap, a jeśli będę chciał naprawy bezgotówkowej? to co wtedy? czy rzeczoznawca od razu powie mi jaka jest wartość szkody czy będę czekał? i czy ni stąd ni zowąd kasa wpłynie na konto?
Proszę o informacje od "doświadczonych".

Dodam jeszcze, że TU sprawcy to HDI Samopomoc i właśnie u nich zgłaszałem szkodę. Byłem u swojego ubezpieczyciela (Compensa) a gościu odesłał mnie do TU sprawcy, że niby nim nic do tego.
  
 
Kożystałem juz z odszkodowania od TU Samopomoc i jestem zadowolony z załatwienia sprawy . szybko i całkiem nie mało.
Wtym roku jak wracałem z wczsów miałem kolizję uszkodzony tylny zderzak tylna belka i lekko klapa bagażnika (kombi) po tygodniu dostałem na konto 1500 PLN ( CignaSTU)
  
 
Byłem dzisiaj u rzeczoznawcy a ten powiedział żebym robił bezgotówkowo bo jak wezmę kasę to nie będzie mi się opłacać (mało pieniędzy) na wycenę muszę poczekać ok. 3 dni. Gościu sam mi powiedział, że mogę sobie jeszcze w ramach naprawy bezgotówkowej pomalować np. klapę albo coś innego jak dobrze pogadam z lakiernikiem (o tym wiedziałem ale nie spodziewałem się że rzeczoznawca będzie coś takiego doradzał :fcp15 )
W papierach wpisał: zderzak do wymiany z malowaniem.
  
 
No i dobrze Ci doradził. Poproś, żeby Ci wskazał blacharza, z którym TU ma umowę. Ja tak zrobiłem i pogadałem odpowiednio z blacharzem. Miałem mieć do lekkiego wyklepania drzwi przednie, błotnik przedni i malowanie zderzaka. On to wpisał na fakturę, a dodatkowo (w tej samej kasie) zrobił: spawanie zderzaka (był pęknięty), wymiana całego tylnego błotnika (rdza), malowanie całej maski (odpryski), zaprawki w kilku miejscach, konserwacja podwozia, plastikowe nadkola (cztery). Oczywiście nikt się nie dowiedział o dodatkowych robotach, a ja mu za to dopłaciłem 2 stówy.
Z fakturą poszedłem do TU (faktura była trochę wyższa niż wycena rzeczoznawcy) i po tygodniu dostałem do ręki całą kasę z faktury. Dlatego do ręki, bo nie podałem numeru konta.