Bardzo długo nagrzewający sie silnik

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Koledzy szukałem w archiwum ale niestety nie udało mi się znaleźć odpowiedzi na moje pytanie.
Brzmi ono co może byc powodem tego, że mój Essi bardzo długo musi sie nagrzewać aby leciało ciepłe powietrze z nawiewów i aby porzełaczył mi z PB na Gaz.
Dodam że termostat był wymieniany jakieś 2 tyg temu także napewno jest dobry.
Jeżeli macie jakieś pomysły to prosiłbym o podanie pomysłu i jakieś jego opisanie co i jak sprawdzić, bo z układem chłodniczym mam pierwszy raz w życi do czynienia i za bardzo niee kumam co jak gdzie po co i dlaczego.

Drugim pytaniem jest czy założenie osłony silnika od spodu da cos w szybszym nagrzewaniu sie tego silnika??

Prosiłbym o odpowiedzi bo idą mrozy i ciężko widze jazde na tak długo grzejącym się silniku.
Traz przy około 2stopniach musze przejechać 4do5km na PB aby silnik osiągnął temp 14stopni i przełączył mi na Gaz i dopiero wtedy zaczyna lecieć jakies tam cieplejsze powietrze z nawiewow.
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi
  
 
Witaj EDI, powiadasz ze wymieniałes niedawno termostat ale czy sprawdziles go przed montazem? jakiś czas temu tez kupilem nowy termostat bo mialem nieszczesną sytuacje, niestety nie działał, gotowałem go w czajniku i d***-nie otwiera, teraz lezakuje sobie bezużytecznie w garazu bo nie dziala, nie moglem go oddac bo nie zabralem ze sklepu rachunku gdy go kupiłem a teraz rano marznę w samochodzie bo jezdzę bez termostatu, sprawdź go , chyba ze zrobiłeś to przed zamontowaniem.

Pozdrawiam Ciebie i Twojego Essa
  
 
Sprawdzany był przed zamontowaniem, a później po zamontowaniu też ręcznie sprawdzam czy rurki się grzeją i rurka idąca od obudowy termostatu do hłodnicy (taka gruba) tez sie powoli grzeje co według wszystkich wskazujee na sprawny termostat.
Dlatego uważam go za sprawnego i prosze dalej o jakies porady.
  
 
Zapowietrzony układ, lub niedziałający prawidłowo termostat.
  
 
Kolego układ odpowietrzany z bite 5 razy termostat NOWY DZIAŁAJĄCY!!!!
Nie macie pojęcia co to może być??
  
 
Ja mam silnik 1.6 16v i tez mi sie długo grzeje, ale ja nie robie sobie problemu i wkładam tekture za zderzaczek i zakrywam cała chłodnice i w mrozach silnika nie da sie zagotowac a jak jest wyzej niz połowa to najwyzej wysiadam i troche luzu robie a jak w we wrocław wieżdzam to sciagam bo korki daja mu w palnik.
  
 
hmm a czy zawsze tak dlugo sie nagrzewal czy nagle cos sie stalo ostatnio? oslona pod silnikiem nic tu nie da jesli chodzi o temp silnika. mozesz przyslonic czesc chlodnicy jakims plastikiem, tektura etc. a moze termostat za szybko sie otwiera, bo sa 2 wersje? poza tym 4-5km to chyba nie jest az tak dlugo
  
 
Cytat:
2007-11-06 00:59:49, ---Edi--- pisze:
Koledzy szukałem w archiwum ale niestety nie udało mi się znaleźć odpowiedzi na moje pytanie. Brzmi ono co może byc powodem tego, że mój Essi bardzo długo musi sie nagrzewać aby leciało ciepłe powietrze z nawiewów i aby porzełaczył mi z PB na Gaz. Dodam że termostat był wymieniany jakieś 2 tyg temu także napewno jest dobry. Jeżeli macie jakieś pomysły to prosiłbym o podanie pomysłu i jakieś jego opisanie co i jak sprawdzić, bo z układem chłodniczym mam pierwszy raz w życi do czynienia i za bardzo niee kumam co jak gdzie po co i dlaczego.



Spróbuj przez pierwsze km nie puszczać ciepłego powietrza. Ja tak robie i szybciej łapie temp.
Z tym grzaniem jest ciekawie, nawet jak złapie temp. - wskazówka w 1/3 pola pracy to po puszczeniu ciepłego już powietrza temp. potrafi spaść ponownie.
W sumie nie ma się co dziwić że tak się dzieje, szczególnie gdy hula na LPG - w końcu w obwód chłodzenia dodatkowo wpięty jest reduktor.
Każdy układ ma swój bilans cieplny - z którą związana jest ilość czynnika chłodzącego w układzie, powierzchnia czynna chłodnicy itp. Jeżeli teraz temp. na zewnątrz spadła do 0 stopni, a dodatkowo wpięty jest kolejny odbiornik ciepła jakim jest reduktor lpg, to musi potrwać zanim silnik nagrzeje się do właściwej temp.
  
 
ja robię tak samo - zamykam obieg na nagrzewnicę i naprawde szybciej się nagrzewa silnik.
  
 
Cytat:
2007-11-06 01:23:54, ---Edi--- pisze:
Sprawdzany był przed zamontowaniem, a później po zamontowaniu też ręcznie sprawdzam czy rurki się grzeją i rurka idąca od obudowy termostatu do hłodnicy (taka gruba) tez sie powoli grzeje co według wszystkich wskazujee na sprawny termostat. Dlatego uważam go za sprawnego i prosze dalej o jakies porady.



Jezeli gruba robi sie powoli ciepla, to chyba znaczy ze termostat nie dziala prawidlowo i otwiera za szybko duzy obieg. Reduktor wlaczony jest w maly obieg, wiec powinien rozgrzewac sie szybciorem przy sprawnym termostacie.
  
 
Cytat:
hmm a czy zawsze tak dlugo sie nagrzewal czy nagle cos sie stalo ostatnio? oslona pod silnikiem nic tu nie da jesli chodzi o temp silnika. mozesz przyslonic czesc chlodnicy jakims plastikiem, tektura etc. a moze termostat za szybko sie otwiera, bo sa 2 wersje? poza tym 4-5km to chyba nie jest az tak dlugo



Ciężko stwierdzić bo pierwszą zimę jaka spędził u mnie był juz z gazem i nagrzewał sie w podobnym czasie jak teraz(obecnie bedzie to jego druga zima w Polsce).
Co do przysłonięcia hłodnicy jest przysłoniona praktycznie w 1/2 swojej powierzchni.
A drugie wiesz kolego 4-5km to może nie duzo ale jak do szkoły ma się 8km i jeździ się tam 2-4razy dziennie, stoi pod szkołą i znowu tylko na PB to po co mi gaz skoro ostatnie kilometry przejeżdzam na LPG a takto paliwko i to jeszcze na tym automatycznym ssaniu.

Dlatego chciałem się dowiedziec co mu zrobić aby naprawdę szybko się nagrzewał.

Trmostat mam do 86 stopni.Pasująy do silnika 1.4CVH jaki posiadam(przynajmniej takie zapewnienia były u sprzedawcy jak kupowałem i wizualnie jest taki sam jak stary który wyjmowałem)
  
 
zgadzam sie z toradkiem wydaje mi sie ze najpierw powinien iść mały obieg (rura do chłodnicy zimna) a po nagrzaniu dopiera nagły przyrost ciepła na rurze (termostat puszcza na duży obieg). tez mam teraz taki problem i w weekend wymieniam na nowy.

  
 
A moze jeszcze cały czas chodzi wentylator

[ wiadomość edytowana przez: kcprski dnia 2007-11-07 03:16:59 ]
  
 
Cytat:
Jezeli gruba robi sie powoli ciepla, to chyba znaczy ze termostat nie dziala prawidlowo i otwiera za szybko duzy obieg. Reduktor wlaczony jest w maly obieg, wiec powinien rozgrzewac sie szybciorem przy sprawnym termostacie.



Koledzy to już 3 termostat który tak pracuje więc chyba tak powinno być. Ale co czytam to według każdego jest inaczej. Czy jest ktoś w stanie powiedzieć jak to powinno być na 100%??
Czy ma wogóle nie otwierać czy powoli??
Przecież termostat nie otwiera sie nagle przy 89stopniach tylko stopniowo więc dla mnie logiczne będzie to że gruba rura idąca do hłodnicy robi się powoli ciepła.
No chyba że sie myle i źle rozumuję zasade działania termostatu w Essim.

Cytat:
A moze jeszcze cały czas chodzi wentylator


Niestety nie bo byloby to a proste aby taka fajna usterka i łatwa do naprawy pojawiła się w Essim.
  
 
Cytat:
2007-11-06 23:21:15, boskijolo pisze:
zgadzam sie z toradkiem wydaje mi sie ze najpierw powinien iść mały obieg (rura do chłodnicy zimna) a po nagrzaniu dopiera nagły przyrost ciepła na rurze (termostat puszcza na duży obieg). tez mam teraz taki problem i w weekend wymieniam na nowy.



Przyłączam się do ww. opinii.
Tu jest link do strony gdzie opisano jak powinien działać termostat: http://www.termostat.pl/?page=dzialanie
  
 
To kolego z tego linka co podałeś z działaniem termostatu dla mnie wynika jasno że rurka powinna byc ciepła i nagrzewać się wraz ze wzrostem temp w małym obiegu.

Czy jest ktoś w stanie powiedzieć w 100% jak to powinno być czy powinna się grzać od razu ta gruba rura czy nie.
Jesli nie to po jakim czasie itd.
  
 
powinna być zimna dopóki silnik dość"wysoko" się nie rozgrzeje. Potem przed pełnym otwarciem może puszczać ale wtedy powinna już być gorąca, po dobrych kilku minutach to wszystko oczywiście.
  
 
Cytat:
powinna być zimna dopóki silnik dość"wysoko" się nie rozgrzeje. Potem przed pełnym otwarciem może puszczać ale wtedy powinna już być gorąca, po dobrych kilku minutach to wszystko oczywiście.


Kolego to po dobrych kilku minutach a tak bardziej dokładnie??
Włączam silnik i dotykam 3 rurek wychodzacych z obudowy termostatu. Jedna chuda idąca gdzieś w dół, druga gruba idąca do hłodnicy i 3 idąca do zbiornika płynu.
U mnie po odpaleniu ta cienka idąca gdzieś w dół się grzeje i w momencie kiedy nie jestem w stanie trzymać jej ręką( chodzi o ciepło) gruba zaczyna się grzać. Tak ma być??
Ogólnie to można powiedzieć że gruba i tak grzeje się razem z chudą idąca w dół. Tą do zbiornika nie mówię bo wiecznie ciepła jest.
  
 
Cytat:
2007-11-07 17:20:41, ---Edi--- pisze:
To kolego z tego linka co podałeś z działaniem termostatu dla mnie wynika jasno że rurka powinna byc ciepła i nagrzewać się wraz ze wzrostem temp w małym obiegu. Czy jest ktoś w stanie powiedzieć w 100% jak to powinno być czy powinna się grzać od razu ta gruba rura czy nie. Jesli nie to po jakim czasie itd.



A dla mnie wynika, dokładnie coś odwrotnego.
Moje zdanie jest następujące: termostat jest w pozycji zamkniętej aż do temperatury określonej jako temp. otwarcia. Przy czym nominalna temp. otwarcia termostatu może się wahać w przedziale kilku stopni, wszystko zależy od jakości wykonania termostatu. Po przekroczeniu ww. temp. następuje otwieranie dużego obiegu układu chłodzenia. Ale moim zdaniem sprawa w którym momencie otwiera się termostat - czy przy 80, 85 czy 90 stopniach nie ma większego znaczenia.
Już przy 60-70 stopniach a może nawet niżej powinno lecieć ciepłe powietrze.

A co do określania po ilu minutach silnik się rozgrzewa, albo po ilu km wydaję się naprawdę bezcelowe. Każdy będzie miał inaczej.
  
 
Generalnie ta gruba rura idąca do chłodnicy nie powinna grzać się równolegle z tymi cienkimi, jeżeli tak jest przepuszcza ci termostat. Ale może tak jak sugeruje kolega Marcin2M jesteś przewrażliwiony?