Dziwne zachowanie auta po nocy spedzonej na dworze!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam.
przeszukalem archiwum,ale nie znalazlem takiego przypadku.


mam takie pytanko:
powieccie mi,czy wiecie co moze byc przyczyna tego co mi sie ostatnio przydarzylo!? a mianowicie autko stalo cala noc na parkingu pod firma rano jak go odpalilem silniczek chodzil rowniutko i wszystko bylo ok! ruszylem i jade sobie spokojne jedyneczka,dwojeczka i trojeczka przejechalem jakies 300m i zblizam sie do zakretu ,przychamowuje i zmieniam bieg z 3 na 2 i w momencie gdy wcisnalem sprzeglo przy zmianie biegu auto mi zgaslo.zdarza sie tylko tak jak stoi cala noc na dworze i jest zimno jak go mam w garazu i rano wyprowadzam to takie rzeczy sie nie zdarzaja. jak jest lato,czy wiosna to chocby stal caly tydzien na dworze to tez takie rzeczy nie maja miejsca!! co to moze byc>?? krokowca przeczyscic czy co ??moze odlaczyc ten czujnik biegu jalowego
kurde dzieje sie to tylko i wylaczne jak jest zimno i stoi cala noc na dworze
  
 
up
  
 
Tak krokowiec moze byc posrednia przyczyna, ale dokładnie co moze sie dziac nie jestem pewien, ssanie sie ładnie załacza?
  
 
przeziębił się biedaczek
  
 
to co proponujecie zaczac od przeczyszczenia krokowca ?! a co myslicie jeszcze o tym czujniku biegu jalowego ??
  
 
Masz obrotomierz? Bo jak tak to po zapaleniu przez pewien czas silnik powinien chodzi na obrotach 1200 obrotów a pozniej dopiero 900. Nie wiem tylko czy 1200 sie załącza oraz czy moze kiedy ssanie sie wylacza to moze gasnie silnik
  
 
Cytat:
2007-11-12 21:49:07, mirasescort pisze:
Masz obrotomierz? Bo jak tak to po zapaleniu przez pewien czas silnik powinien chodzi na obrotach 1200 obrotów a pozniej dopiero 900. Nie wiem tylko czy 1200 sie załącza oraz czy moze kiedy ssanie sie wylacza to moze gasnie silnik

tak mam obrotek. dzisiaj sprawdze jak to jest po odpaleniu z tymi obrotami i dam znac. wiem jedno,ze po odpaleniu obroty nie faluja,ani silnik odrazu nie gasnie tylko w czasie jazdy to sie dzieje ,gdy odpale i odrazu rusze to po 300m jak dojezdzam na 3 biegu do zakretu i puszczam gaz,wciskam sprzeglo,zeby zredukowac na 2 bieg to wtedy gasnie a jesli go odpale i pochodzi sobie na parkingu z 5 minutek i wtedy rusze to dojerzdzam do tego zakretu i wszystko jest jak najbardziej ok nic nie gasnie i badz tu madry.
  
 
Mam ten sam problem i okazalo sie ze do wymiany sa swiece i kable, no tyle ze ja mam gofra
  
 
Cytat:
2007-11-13 07:12:02, Inferno pisze:
Mam ten sam problem i okazalo sie ze do wymiany sa swiece i kable, no tyle ze ja mam gofra



nie koniecznie świece i kable - ja mam funkiel nówki nie śmigane NGK i tak się mi czasme zdarza
  
 
Tu akurat jestem pewien bylem na warsztacie z nim, ale masz racje ile samochodow tyle przypadkow
  
 
Cytat:
2007-11-13 08:02:34, Inferno pisze:
Tu akurat jestem pewien bylem na warsztacie z nim, ale masz racje ile samochodow tyle przypadkow



każdy model ma swój urok .....
moja viki ładnie się spisywała do czasu aż padł akumulator przed samym weselem gdzie auto mi było potrzebne [dobrze że był w pogotowiu poldonez ojca - niestety odpadl wydech w trasie ale jechal],
wcześniej zatarła się pompa paliwa [choć w zbiorniku zawsze było 20-30 litrów benzynki, teraz zmieniona i zrobione odcięcie żeby nie męczyć jej podczas jazdy na gazie]

teraz jeszcze jak jest zimno falują mi obroty na gazie zaraz po przełączeniu [ustawione na 15 st] - może to wina reduktora który już ma w sobie trochę mazutu, może to krokowiec, wszystko wraca do normy jak się zagrzeje

więc nie ma reguły

mogą być świece i kable, może być krokowy
może coś gdzieś nie styka - trudno powiedzieć

ważne żebyś się nie załamał i nie sprzedał essa i kupował coś innego
  
 
mam ten sam problem... pojawia się on tylko wtedy, gdy autko stoi na dworze i jest zimno. Świece i kabelki mam nowe, wiec ta diagnoza u mnie odpada. krokowiec czyszczony, obroty stabilne. Tak jak ktoś wcześniej napisał najpierw w granicach 1100-1200 potem opadają po krótkim czasie. Autko gaśnie po ok. 2-3 min od uruchomienia silnika.
  
 
Witam .Mam to samo co kol.Marcin i wydaje mi się,że to nie krokowiec,wczoraj wymieniłem na nowy i jest tak samo jak wcześniej a dodam,że wymieniłem już zaworek odpowietrzania skrzyni korbowej,termostat,czujnik temp.do kompa,czyściłem przepływomierz.Wcześniej jeden Gość zrobił diagnostykę i wyszedł mu błąd 552(w/g jego książki to "dodatkowy zawór powietrza"),ale nie potrafił go zlokalizować,więc wymieniłem krokowca i jestem lżejszy o2 stówy i w punkcie wyjścia.Pozdrawiam.
  
 
według mnie to coś może ze ssaniem za wcześnie się wyłącza.Silnik jest jeszcze zimny a ssania już nie ma i gaśnie
  
 
czujnik temp ale ktory? ja wymienilem w termostacie co daje na kompa sygnal i du*a. Jest jeszcze w kolektorze dolotowym czujnik temp powietrza zasysanego i moze ten jest czasiety ale najpierw jeszcze swiece wymienie.
  
 
sygnał do kompa daje czujnik znajdujacy się pod kolektorem ssącym a nie na termostacie przynajmniej w 1,6 efi tak jest
  
 
Cytat:
2007-11-13 16:11:36, cinus pisze:
według mnie to coś może ze ssaniem za wcześnie się wyłącza.Silnik jest jeszcze zimny a ssania już nie ma i gaśnie

cinus no Twoja teoria mogla by sie zgadzac,ale powiec mi co moze byc przyczyna tego ze ssanie sie za szybko wylacza
  
 
kurde

to jakas epidemia chyba

od 3 dni mam to samo, dojezdzam do skrzyzowania, hamuje i obroty spadaja, az gasnie. Da sie go naszczescie uratowac przygazowaniem.

w tamtym roku mialem podobny problem, nameczylem sie z nim troche, ale wtedy pomogla wymiana zaworka odpowietrzania. Teraz wydaje mi sie ze to cos innego, bo troszke to inaczej sie zachowuje, np.bo da sie go uratowac gazem. No i wtedy gasl mi przy pierwszym skrzyzowaniu i hamowaniu. Teraz przy 2 lub 3.

jutro sprobuje go odpalic i zeby pochodzil na jalowym, zobacze czy zgasnie do momentu rozgrzania.

moze jakis reset jeszcze pomoze.

[ wiadomość edytowana przez: DamianosL dnia 2007-11-13 17:14:23 ]
  
 
Mnie ostatnio gasł tak 20 - 30 sekund po odpaleniu jak stał na parkingu ;/ w sumie nic z tym nie robiłem ale przestało. Teraz za to jak jest jeszcze silnik nie rozgrzany to strasznie zamulony jest ;/
  
 
Cytat:
2007-11-13 16:51:23, Marcin pisze:
cinus no Twoja teoria mogla by sie zgadzac,ale powiec mi co moze byc przyczyna tego ze ssanie sie za szybko wylacza

Wydaje mi się że za ssanie odpowiada czujnik temperatury płynu dający sygnał do kompa