Ile wytrzymują sworznie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Miałem przeboje z zawieszeniem, więc wymieniłem za jednym razem (poprzednio wymienialem to co akurat padło) w kwietniu br.: gumy, tuleje i sworznie w cenie 40 zł sztuka. Przejechałem 20.000km i znowu padły sworznie. Czy to normalne?
  
 
jeśli zapłaciłeś za sworzeń mniej niż 50pln, to jest to możliwe.
  
 
ile wytrzymuja ?????
moje jeden wytrztmał 157 tys km ,drugi jeszcze ciągnie czyli już 160 tys km końcówki tez jeszcze są dobre a to juz 15 lat
  
 
Cytat:
2006-12-07 15:35:50, RemikGT pisze:
ile wytrzymuja ????? moje jeden wytrztmał 157 tys km ,drugi jeszcze ciągnie czyli już 160 tys km końcówki tez jeszcze są dobre a to juz 15 lat


jasne...
z czego 140tkm było po niemieckich drogach, bo na tych felach i niskim zawiasie i polskich drogach i Twojej ciężkiej nodze...
ale powiedz Remik, jakiej firmy masz te sworznie i rozumiem, że auto masz od nowości...
  
 
Cytat:
2006-12-07 15:46:06, surec pisze:
ale powiedz Remik, jakiej firmy masz te sworznie i rozumiem, że auto masz od nowości...



  
 
moje Lemfordery (jak dobrze pamiętam kosztowały 70-80pln/szt) wytrzymały na razie 35tkm, ale nie wiem ile jeszcze pociągną. Należy pamiętać, że w zawieszeniu elementy współpracują ze sobą i zużycie jednego pociąga szybsze zużycie drugiego.
  
 
Oryginał padł dopiero po 250 tys. w lewym kole w prawym trzyma się w najlepsze
  
 
moje oryginały padły po 220 000 km... w tym po polskich drogach 60 000, zamienniki po 20 000 km...

i co z tego, że wymieniłem wszystko... tuleje, gumy, sworznie, końcówki jakieśtam
  
 
jest zdecydowana różnica pomiędzy polskimi dróżkami, a np niemieckimi autostradami. Myślę, że 1:5 conajmniej.
  
 
Cytat:
2006-12-07 15:46:06, surec pisze:
jasne... z czego 140tkm było po niemieckich drogach, bo na tych felach i niskim zawiasie i polskich drogach i Twojej ciężkiej nodze... ale powiedz Remik, jakiej firmy masz te sworznie i rozumiem, że auto masz od nowości...


no ba
  
 
Padły mi sworznie. Strasznie pukają. Słychać to szczególnie na zakrętach z nierównościami. Luzy widoczne gołym okiem. Wiem, że wymieniać na oryginały bo najdłużej wytrzymają, ale mam dwa dodatkowe pytania:

1. Co jeszcze wymienić, żeby było za jednym brudzeniem?

2. Jaka siła działa na sworzeń? Czy jest on ściskany czy rozciągany? Pytam dlatego, że zastanawiam się, czy w związku z luzami istnieje możliwość, że sworzeń po prostu wyskoczy (tak np zdarza się w Ładach, tylko tam są 2 sworznie i nie pamiętam który jest rozciągany a który ściskany).

  
 
Ad. 1. Śrubę mocującą sworzeń do zwrotnicy.
Ad. 2 Może wypaść.
  
 
wahacz kompletny 65pln wytrzymałość około 500km
  
 
Cytat:
2007-11-27 10:02:24, Kamil_H pisze:
Pytam dlatego, że zastanawiam się, czy w związku z luzami istnieje możliwość, że sworzeń po prostu wyskoczy (tak np zdarza się w Ładach, tylko tam są 2 sworznie i nie pamiętam który jest rozciągany a który ściskany).


Taaa w Ładzie wyskakuje górny sworzeń - raz mi się zdarzyło - sworzeń mial może 300km. Kupiłem jakiś zamiennik bo nic innego nie było - nie ma jak MADE IN RUSSIA - tego nic nie rozwali
  
 
Dzwoniłem do sklepu. Pani twierdzi, że oryginalne (rozumem, że Motorcrafta) sworznie same nie występują. Tylko razem z wahaczem.

Prawda to?

Za to mają sworznie jakiejś "bardzo porządnej, belgijskiej firmy". Brać?
  
 
Brać
  
 
No i okazało się, że jednak występują oryginalne sworznie same, bez wahacza. 95zł za sztukę. Mam nadzieję, że będą dobre
  
 
Cytat:
2007-11-29 22:31:31, Kamil_H pisze:
No i okazało się, że jednak występują oryginalne sworznie same, bez wahacza. 95zł za sztukę. Mam nadzieję, że będą dobre



nie występują sworznie do escorta
  
 
Posłuchaj kolegi Slawasa jak pisze nie występują to tak jest ma sklep i siedzi w częsciach co jak i gdzie
  
 
No w sklepie twierdzili, że rzeczywiście nie występują, ale od Fiesty są takie same i występują