Opel vivaro 1.9 (101KM)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mamy chęć na taki autobusik , czy Szanowne Grono ma opinie na temat w/w wozu? Słabe punkty, zalety. Czy jest możliwość odczytania faktycznego przebiegu ze sterownika silnika w tym modelu ???

Dziękuję za odpowiedzi.
  
 
Ja bym osobiście wybrał mocniejszą odmiane tego silnika. Miałem okazję ostatnio pomykać Movano 2,5 CDTI i jestem pod wrażeniem. Z drugiej strony w zależności od wersji one są często o wiele lżejsze od maszych wunderwafe. Jeżeli samochod byl serwisowany to idziesz do nich podajesz dane i masz wszystko bez ściemy.
  
 
Jak to ma być osobówka to będziesz narzekał na tylne zawieszenie. No i "na pusto" - czyli do pięciu osób będzie się kiepsko prowadził.
Al epo za tym autko mi się cholernie podoba i sam bym mu wybaczyl ten dostawczy rodowód.
  
 
Ma to być autobusik na 8 osób (7 + draiwer). 1.9 CR to RENAULT?
  
 
Ja mam od nowości w pracy ale 2,5 CDTI i to jest naprawdę fajne autko. Jeśli chodzi o osiągi to jest rewelcaja. Niejedna osobówka ma z nim kłopoty jeśli chodzi o przyśpieszenie i prędkość. Co do awaryjności to teraz coś padło w czujniku poduszki ( świeci ciągle kontrolka poduchy) przy przebiegu 90 000. pozatym zero problemów. Dodam że to jest wersja 9-osobowa. Ja bym raczej wybrał model z silnikiem 2,5 CDTI bo te 1,9 to takie jezdzidełka dziś za takim jechałem to powiem że było to irytujące te braki przyśpieszenia szczególnie przy wyprzedzaniu jechał bo jechał.
  
 
Cytat:
silnikiem 2,5 CDTI bo te 1,9 to takie jezdzidełka dziś za takim jechałem to powiem że było to irytujące te braki przyśpieszenia szczególnie przy wyprzedzaniu jechał bo jechał.



Zależy który 1.9 CDTI bo jest ich kilka wersji... 120 i 150 konny w Astrze na przykład i 100 konny w Vivaro ...
O tym 150 konnym nie powiedziałbym że jest jeździdełkiem, nawet 120 konna wersja jeździ... Tego 100 konnego nie znam.
  
 
Co do silnika to ja wybrałbym mocniejszą jednostkę nie 100 konną bo weźmiesz klika osób ( w naszym jest 9) i wtedy zobaczysz jak idzie kiepsko kilkaset kilo dochodzi licząc osobę około 80kg razy 8 to już troche ma do ciągnięcia nie licząc jakiś podręcznych toreb. Co do komfortu to na pusto i szczególnie na tylnym siedzeniu koszmar natomiast fotel kierowcy i te 2 z boku OK. Siedząc w ostatnim rzędzie po kilkudziesięciu kilometrach po naszych dogach boli kręgosłup i plecy- jest cholernie twardy. Ale po zapakowaniu jest juz nieco lepiej choć nie do końca.
  
 
Na 95 % będzie 1,9 100 kM. Jest mała podaż tych aut, co się jakiś pokaże to myk i już sprzedany. Cały czas się rozglądamy. Rocznik 2003.
  
 
Cytat:
2008-02-07 19:17:47, omegolotC30NE pisze:
Na 95 % będzie 1,9 100 kM. Jest mała podaż tych aut, co się jakiś pokaże to myk i już sprzedany. Cały czas się rozglądamy. Rocznik 2003.



Mała podaż 1,9 chyba 2,5. Z ciekawości przejrzałem kilka portali i 1,9 jest pełno, a 2,5 prawie wogóle. To oznacza tylko jedno, że nie warto brać 1,9, wszyscy dobrze Ci podpowiadają
Weź również pod uwagę, że chyba ciężko, albo wręcz nierealne będzie znaleźć rocznik 2003 z przebiegiem poniżej 200tys., ponieważ jak ktoś kupuje taki samochód, to musi na siebie zarobić, więc 5 tys. km w miesiącu to takie minimum... rachunek jest więc prosty =300tys w 5 lat


[ wiadomość edytowana przez: sewcio dnia 2008-02-08 09:51:21 ]
  
 
Heh..., wcale nie jest tak łatwo. Większość egzemplarzy rok 2002/3 jest zbywane przez firmy (po okresie amortyzacji 5l) i występuje do zapłaty podatek Vat. Brat w niedzielkę oglądnął egzemplarz 2,5 włącznie z jazdą próbną, a tu zonk ponad 7 koła vatu......
  
 
No nareszcie udało się trafić odpowiedni egzemplarz. Właśnie przyjechałem ze S. Szczecińskiego (500km), pierwsze wrażenia bardzo pozytywne......