[125p]Pytanie o silnik (dylemat)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich jestem nowy. Mam takie pytanko do Was: zakupilem Fiata 125, ktorego chce przerobic na rajdowke i sie zastanawiam co lepsze dlubanie oryginalnego silnika 1,5 czy szukanie 2,0. Moze jakies sugestie? na pewno przecwiczyliscie temat +-?

[ wiadomość edytowana przez: CarvMachine dnia 2008-03-30 16:40:45 ]
  
 
no ale wiesz rajdówka to nie tylko dobry silniczek, lecz kubełki pasy, amorki, i wiele innych spraw,
ale jak moge poradzic to zrób se Swapa,
  
 
podstawa to zawias hamulce i jak kolega pisze bezpieczenstwo silnik to na koncu

"nie tylko moc sie liczy"
  
 
ja tez kupilem nie tak dawno 125p i z silnikiem nic nie grzebie zrob to co kumpel mowia tu a potem sie baw silnikiem ja zmieniam przelozenie zakladajac nisko profilowe opony na krotkie trasy i krete calkiem inaczje auto jedzie i przyspieszenie niesamowicie sie zmienia i da rade wykrecic wiele wiecej niz by sie zdawalo
  
 
OK OK wszystko zie zgadza zawias to podstawa (przecwiczylem dokladnie kiedys w poldku sprezyny resory amory stabilizator super sie prowadzil) ale odnosnie mojego pytania sytuacja wyglada tak ze w fiacie silnik na razie lezy w bagazniku i co lepsze dlubnac ten czy wstawiac 2,0?
  
 
da sie dlubac 1,5 ale generalnie ze wzgledu na jego konstrukcje (3 podpory walu) nie ma to sensu. Nie wiem tylko czy 2.0 czy 1.8 - tu sa rozne opinie.
  
 
1.6 lub 1.8 (dohc)
  
 
2,0 jest najpopularniejsze, natomiast panuje opinia ze 1,8 najbardzie sie nadaje do sportu, natomiast myslac o "prawdziwej homologacji" pozostaje ci 1,6 dohc Gdybym budowal 125p do upalania skupil bym sie na 1,8 dohc, Co do ohv'ki to stanowczo odradam ten silnik nadaje sie do upalania tylko w sytuacji gdy juz siedzi w "budzie" i nam na nim nie zalezy. Mamy tu takiego kolege na forum ktory zbudowal ohv'ke z nie mala kase i ja zajechal w 3cim starcie, oraz drugiego ktory tez zbudowal ohv i nie startuje o boi sie go zajechac
  
 
lepiej kupić cc sporting , albo swifta , zamiast dłubać OHV ke a DOHC w kancie to ZŁOOO

Moja wskazówka jest taka - znajdź twardą ściane , rozpędź się , i ...... głową może pomoże , natomiast jak Ci nie przejdzie chęć na budowanie rajdówki z kanta , polecam 1.8 lub 2.0 DOHC , 1.6 jest dla miętczaków co się boja szybkich aut - koszt swapa na 1.6 , 1.8 czy 2.0 jest taki sam , a jak nie masz worka kasy na modzenie tych dość drogich silników to lepiej wsadzić seryjne 2.0 na wtryski i mieć seryjne 120 kucy - tyle ile z wymodzonego 1.6


[ wiadomość edytowana przez: CarvMachine dnia 2008-03-31 20:33:56 ]
  
 
a może rover?
  
 
Jak chcesz się bawić małym kosztem to kup silnik z Łady - silnik sa wciąż produkowane więc z seryjnymi częściami nie ma problemu i sa śmiesznie tanie a części wyczynowe sa łatwo dostępne, na Węgrzech i w Rosji w rozsądnych cenach a silnik ma mocną konstrukcję na 5 podporach.
Silnik spasuje bez problemu.
  
 
Cytat:
2008-03-30 17:46:08, Blady pisze:
znajdź twardą ściane , rozpędź się , i pierdolnij głową może pomoże , natomiast jak Ci nie przejdzie chęć na budowanie rajdówki z kanta , polecam 1.8 lub 2.0 DOHC ,



Blady raz tylko to wykonałeś czy powtarzałeś podaną procedurę kilkukrotnie???
  
 
standardowa procedura twardego resetu , najlepiej wychodzi po kilku browcach , wy w Bielsku to się bawić nie umiecie , a potem pierdy TURBO wam wychodzą
  
 
w 1,6 mozna pojść daleko w moc, w dwojce mozna pojsc w moment a takie jeden osiem to ani tego ani tego

czy jest tu ktoś kto ma zdrowe zapierdalajace 1,8?

nie ma

dobranoc
  
 
drag-on ma chyba zdrowe i chyba zapierdalajace 1.8 ;P
  
 
Cytat:
2008-03-31 09:28:22, kania_ pisze:
drag-on ma chyba zdrowe i chyba zapierdalajace 1.8 ;P


chyba nie
  
 
WARNING
ostrożnie z dohc-em... ta choroba psychiczna głeboka i nieuleczalna jest... właśnie się o tym przekonuję... dziś mi się śniła głowica
  
 
Cytat:
czy jest tu ktoś kto ma zdrowe zapierdalajace 1,8?



Ja miałem 1.8, które jechało całkiem, całkiem.

I uważam, że 1800 to bardzo dobry motor.

1. Moc praktycznie identyczna jak 2.0 (1800 - 111KM, 2000 - 112KM)
2. Krótsze korby(w 2.0 szybciej wyjdą bokiem )

Sosiniak ty zastanów się czy chcesz przerabiać to na dohc
1. Dni, tygodnie, miesiące spędzane przy wkładaniu, modernizowaniu i ulepszaniu(czytaj dbanie o to żeby nie ciekło, nie stukało, jechało).
2. Zostawi cię żona, dziewczyna, rodzina(zostaniesz sam - ty i dohc:|)

PS. Ja bym pakował 1800 lub 2000, wtrysk jest dobrym rozwiązaniem, chyba że chcesz coś więcej to np.: 2 x idf lub solex.

Życzę powodzenia!


[ wiadomość edytowana przez: pwr79 dnia 2008-03-31 11:00:04 ]
  
 
To może ja się jednak wypowiem kiedy nie ma problemów z moim silnikiem takich jak nie zazębiający rozrusznik i problemy z gaźnikami, uważam że akurat całkiem przyjemnie zapierdala. Niektórzy akurat mieli okazje tego doświadczyć.


[ wiadomość edytowana przez: Drag-On dnia 2008-03-31 17:40:48 ]
  
 
Zdrowe zasuwajace 1800 fiata mialem wczesniej a teraz mam 2.0 Jezeli ktos zabiera sie za modzenie dohc tak zeby miało to rece i nogi to niech bez 3,5 kola na dzien dobry nawet nie zaczyna -inaczej non stop bedzie cos wyłazilo... To pierwsza sprawa, druga sprawa trzeba dobrze znac te silniki bo sa dosc specyficzne i latwo mozna je nie swiadomie zalatwic. Na dzien dzisiejszy niestety najtanszy na swapa jest rover :]