Zakopane auto-jak wyciągnąć?- moja dzisiejsza przygoda-fotki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Tak troche OT. Wczoraj w nocy mój kumpel (zachciało mu sie jeździć w nocy po polach-koło łódzikiego lublinka) no i się zakopał autem.
Rano przyjechaliśmy aby go wyciągnąć. Jednak jak sie okazalo nie było to łatwe-próbowalismy odkopywać, podkladać cegły, ciągnąć , pchać-jednak nic niepomagało. Teren na który on wjechał to takie jakby bagna. Jak patrzysz z odległości to taka ładna trawka,a nad nią cieniutka warstwa wody. W rzeczywistości to coś na kształt bagna-wiec odkopywanie niemialo sensu bo za chwile zbierała się kolejna woda. Było na tyle grząsko że musialiśmy odkopywać obydwa auta którymi chciliśmy je wyciągnąć. Pomógł dopiero niezawodny ZETOR. Całe szczęscię w pobliżu była jakaś budowa i po 3 godiznach kombinowania udało nam się znaleźć i poprosić kierowce traktora o pomoc. W jednym momencie nawet on sie zakopał. Ale sam wyjechał. Zerwaliśmy dwie linki. Dopiero koleś z Zetora dał nam jakąś swoją linkę i ona wytrzymała.
Fotki nie dokońca odzwierciedlają sytuacje ale mimo wszystko wygląda to ciekawie-a tak generalnie to mieliśmy ubaw po pachy

Niewiem czy widzicie na tych fotkach-gdzie są trzy auta-ze one są połaczone linką. Próbowaliśmy wyciągnąć Astre ciągnąć go dwoma autami naraz -ale bez sukcesu

Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">1

Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">2

Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">3

Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">5



Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">Tytuł strony

Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">Tytuł strony


Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">Tytuł strony

Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">Tytuł strony

Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">Tytuł strony

Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">Tytuł strony

Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">Tytuł strony

Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">Tytuł strony

Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">Tytuł strony

Image Hosted by ImageShack.us
" target="_blank">Tytuł strony


[ wiadomość edytowana przez: tommi3737 dnia 2008-03-16 00:40:19 ]

[ wiadomość edytowana przez: tommi3737 dnia 2008-03-16 00:57:39 ]
  
 
No fakciorem ubaw po pachy
Napisz ilu Was tam było, bo jak kilku to luzik i wypychanie ręczne...
Zdjęcie nie pokazuje sytuacji tragicznej
  
 
Cytat:
2008-03-16 00:33:57, mifinka pisze:
No fakciorem ubaw po pachy Napisz ilu Was tam było, bo jak kilku to luzik i wypychanie ręczne... Zdjęcie nie pokazuje sytuacji tragicznej



teraz dopiero wrzucilem wszystkie fotki
  
 
Chociaż sex był dobry ?
  
 
Świetny kolega miał pomysł... po bagnach i błocie osobówką jeździć.
  
 
Cytat:
2008-03-16 12:32:13, piotr_ek pisze:
Świetny kolega miał pomysł... po bagnach i błocie osobówką jeździć.


Pacz wypowieć Zoltiego...fszysko zrozumiesz.. ...Un wtedy "myślał" ale .."czymś innym"
  
 
Rozumiem ze on po tych polach to nie na trzeżwo?
  
 
Cytat:
2008-03-16 19:34:51, misiekwwa pisze:
Rozumiem ze on po tych polach to nie na trzeżwo?



Pewnie szukał ustronnego miejsca.
Ciekawe, czy zakopał się przed, czy po ?

--
Wiesiek
  
 
Cytat:
2008-03-16 19:38:15, Maestro pisze:
Pewnie szukał ustronnego miejsca. Ciekawe, czy zakopał się przed, czy po ? -- Wiesiek



.... ja już w to nie wnikam.
  
 
Cytat:
2008-03-16 19:38:15, Maestro pisze:
Ciekawe, czy zakopał się przed, czy po ?



W trakcie .


[ wiadomość edytowana przez: SlawekH dnia 2008-03-16 20:30:06 ]
  
 
Hehe.... przypomina mi sie moja przygoda na pustyni błędowskiej. Kto miał okazje być ten wie... Jechaliśmy z kumplem na plankton... i oczywiście po co zostawiać auto na parkingu jak przecież (wtedy mialem poczciwą "fieścine") "FIEŚCIORA" da rade no i tak dała radę, że po 20 metrach siem zakopaliśmy w piachu po wachacze .... Próby odkopywania czy też wyjechania nie dały rady.... więc co??? szukamy ciągnika.... Ja myślałem, że status majątkowy to super "hawira" jakaś wypasiona gablota... a tu takie zaskoczenie... w Kluczach (taka tamtejsza miejscowość) ten jest bogaty kto ma traktor !!! Kurcze złaziliśmy całą "wiochę" i okazało się, że takowyż posiada tylko 3 osobników... W te pędy do pierwszego - hmmmm.... oproćz ciągnika posiadał również spory zapas samogonu i wszelkie próby skomunikowania sie z nim spełzły na "ooooooosszzzzzzzzyyyyywiścieeeee aaaaallllleee oooo sssooooo chodzi" dobra zostało jeszcze dwóch.... hmmm.... drugiego nie bylo.... a trzeci po całej naszej opowieści i desperacko oczekiwanej pomocy z jego strony stwierdził, że bardzo chętnie by nam pomógł ale właśnie musi baaaarrrrdddzzzzooo pilnie wyjechać!! Czyżby siem troszkę bał??? O traktor???? Nie pozostało nic innego jak zadzwonić po pomoc drogową... Przyjechał a jak.... nie mógł wyjść z podziwu, że taka "fieścina" dała radę tak daleko wjechać !!! ..........
Po tym incydencie "zachorowałem" na prawdziwe auto terenowe, dowiedziałem się, że jednak 1,5 litra Bolsa na dwóch to ciut za dużo i postanowiłem trzymać auto jak najdalej od większych połaci piachu....
  
 
Komedia
  
 
Wizyta: ulica Błotna, numer zachlapany.
  
 
Hehee. To tak jak mój koleszka w Styczniu wybrał się wieczorkiem nad Wisełkę z dziewczyną Wiadomy cel. Dzwonił potem po mnie w nocy bym brał jakies łopaty i ludzi, bo ruszyć nie moze. Musiałem zostawić Esperaka i iść z buta jakieś 1,5 km, bo dalej wjechać się nie odważyłem. 2 godziny go wyciągaliśmy, a czarny był tak samo w śrosku jak ten Opel u dołu na zewnątrz
  
 
Cytat:
2008-03-16 20:28:38, SlawekH pisze:
W trakcie .



Wszystko na to wskazuje

Pewnie na jeźdźca im się przedłużyło i przednia oś została wbita zwinnym ruchem pośladków Pani podskakującej


Przynajmniej jest co wspominać
  
 
hehe.
"Astra z Bagien"


[ wiadomość edytowana przez: franko25 dnia 2008-03-27 19:27:48 ]