Niesprawne spryskiwacze przedniej szyby

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Podejrzewam pompkę. Tylko mam pytanie: czy w Omedze 2,5 l kombi 98r. benzyna pompka jest osobna na przednią szybę i reflektory, i osobna na tylną szybę, czy też jest tylko jedna? Jeśli jest jedna to pewnie jakaś niedrożność jest. Co można wstępnie zrobić/zdiagnozować? Spryskiwacz tylnej szyby działa prawidłowo.

Pozdrawiam i proszę o odpowiedź
Mariusz
  
 
Odpowiedż
  
 
no i poszło z grubej rury....
dlatego najpierw szukaj później pytaj temat miliony razy wałkowany i niejedna powieść by powstała.
  
 
I nie doszukałem się czy spryskiwacz tylnej szyby ma swoją własną oddzielną pompkę. A szukałem usilnie.
  
 
ja stawiam na jedna pompkę i taka występuje.
Tutaj masz z rysuneczkami pompka jest tylko od sedana i ma jedno wyjście. a najprościej sprawdzić to rozebrać nadkole i zobaczyć czy dochodzą zasilania.

pompka spryskiwacza
pozdr


p.s. dla szukającego nic trudnego.
ps1 a na allegro nowa pompke podróbę mozna kupić za ok 20-30 zł
  
 
Czyli wychodzi na to, że jak spryskiwacz tylnej szyby działa to raczej nie wina pompki. Pewnie jakaś niedrożność, albo zapchane na maksa dysze. Teraz kwestia czy jest zawsze sens je jakoś odkamienić, czy lepiej kupić nowe (jeśli są do dostania bo to mogą być podgrzewane).
  
 
Błędnie rozumujesz. Ciąg jest taki: wydajesz polecenie podciągając włącznik wycieraczki, biegnie sygnał elektryczny, uruchamia pompę, jeśli jej nie słyszysz, to albo uszkodzenie popmpki lub brak zasilania
  
 
Coś tam próbuje psikać. Od początku był problem, ale teraz to już tak małe ciśnienie jest, że ledwo kilka kropel doleci do szyby. Ale spróbuję jutro to sprawdzić dokładniej.

[ wiadomość edytowana przez: Pienia75 dnia 2007-12-27 20:09:02 ]
  
 
swoją drogą, jak działa sterowanie pompką przód tył??? dwa zaciski na pompce.... silnik pądu stałego lewo prawo, zaworki zwrotne jako rozdzielacz p,t????
  
 
Cytat:
2007-12-27 20:07:24, Pienia75 pisze:
Coś tam próbuje psikać. Od początku był problem, ale teraz to już tak małe ciśnienie jest, że ledwo kilka kropel doleci do szyby. Ale spróbuję jutro to sprawdzić dokładniej. [ wiadomość edytowana przez: Pienia75 dnia 2007-12-27 20:09:02 ]



a sprawdzales najprostrze, mozliwe rozwiazanie... wymien lub po prostu omin taki maly filterek przy prawym zawiasie maski. u mnie byl zasyfiony. odpialem wezyk, wlaczymem pompke i... jak siknelo to brata oblalem
ja teraz zamiast tego filterka mam zaworek zwrotny zapobiegajacy cofaniu sie plynu (taki sam z tylu).
  
 
Pompkę niby słychać jak pracuje. W przód i tył. Filterka nie zlokalizowałem. Może jakieś zdjęcie? Są tam tylko jakieś czarne przewody/wężyki. Wydaje się że w tym miejscu są jakby łączone. Może jutro spróbuję odpiąć i sprawdzić jak działają spryskiwacze odłączone od dysz.
  
 
Jak pompka pracuje i wycignij z niej weze. Jesli daje dobre cisnienie to zapchane sa przewody. Niewiem w czym masz problem. Jak sa zatkane to dlugi drucik i jedziesz z koksem.
  
 
Dobrałem sie dziś do pompki. Słychać jak pracuje. Niestety ciśnienia jakoś nie sprawdziłem jakie daje. Ale probowałem dmuchnąć w wężyki. Zero efektu - tzn. nie szło. Od pompki idą dwa wężyki, ale zaraz jeden z nich dodatkowo się rozgałęzia. Zastanawiam się jak wymontować dysze w masce. Są dwie dziury od spodu, ale możliwości manewrowe nawet dwoma paluchami są dość nikłe. A wężyki siedzą strasznie mocno (przynajmniej te przy pompce siedziały). A właśnie jak zaciskacie te zaciski na wężykach (te metalowe), jakieś specjalne narzędzie? A i taka moja mała uwaga, że zderzak u mnie jest też mocowany na takich uchwytach metalowych z boku (blisko nadkola). U mnie tylko lewy był przykręcony. Wydaje mi się , że jak byłyby dwa to niestety trzeba wleźć pod samochód.
  
 
A masz podgrzewane dysze spryskiwaczy?Bo jeśli tak,to na 99% grzałki stopiły plastik w środku dyszy i dlatego nie działa.Element nienaprawialny,zamiennik bez grzałki na Alledrogo kosztuje 8 zł.
  
 
Podgrzewane. Tak mi się wydaje, bo wydłubałem tam jakąś kostkę i kabelki. Pytanie jak to wyjąć i rozpiąć? Jak włożę dwa paluchy to już nic nie widzę co tam jest (i tak zresztą niewiele widać). Kabelki są krótkie - wyjąc się poza dziurę nie za bardzo chcą dać. A wężyki siedzą pewnie tak , że problem będzie zdjąć. No chyba, że najpierw te dysze trzeba jakoś poza maskę wyjąc i dopiero potem rozpinać? A czy są stopione, czy nie to nie mam jak obecnie tego stwierdzić, bo tego nie widzę. Jakieś minimalne ciśnienie na lewej dyszy jest - coś z niej wycieknie płynu, prawa nic nie daje znaku życia. Jutro wleje trochę płynu z odkamieniaczem Kamix i zobaczę czy coś da.

[ wiadomość edytowana przez: Pienia75 dnia 2007-12-30 22:23:37 ]
  
 
Cytat:
2007-12-30 22:20:40, Pienia75 pisze:
Podgrzewane. Tak mi się wydaje, bo wydłubałem tam jakąś kostkę i kabelki. Pytanie jak to wyjąć i rozpiąć? Jak włożę dwa paluchy to już nic nie widzę co tam jest (i tak zresztą niewiele widać). Kabelki są krótkie - wyjąc się poza dziurę nie za bardzo chcą dać. A wężyki siedzą pewnie tak , że problem będzie zdjąć. No chyba, że najpierw te dysze trzeba jakoś poza maskę wyjąc i dopiero potem rozpinać? A czy są stopione, czy nie to nie mam jak obecnie tego stwierdzić, bo tego nie widzę. Jakieś minimalne ciśnienie na lewej dyszy jest - coś z niej wycieknie płynu, prawa nic nie daje znaku życia. Jutro wleje trochę płynu z odkamieniaczem Kamix i zobaczę czy coś da. [ wiadomość edytowana przez: Pienia75 dnia 2007-12-30 22:23:37 ]


a nie łatwiej odpiąć spinki od wygłuszenia maski? po jej odgięciu powinno być wszystko widoczne jak na dłoni.
  
 
Cytat:
a nie łatwiej odpiąć spinki od wygłuszenia maski? po jej odgięciu powinno być wszystko widoczne jak na dłoni.


Jestes pewny czy przypuszczasz ??
Przeciez ewidentnie napisał ze włozył palce i nic wiecej nie widzi ?? Jak mata wygłuszajaca jest załozona to wogole nic nie widac.
Da sie wyjac bez problemu ten spryskiwacz. Wpierw go wyjmij a pozniej dopiero zdejmij z weza. kostke mozesz wyciagnac z maski i rozpiac tez bez zadnego problemu. Te spryskiwacze z podgrzewaniem bardzo czesto padaja. Kup sobie w oplu za 5 zł sztuka normalne bez podgrzewania. Sprysk jest na dwoch takich zatrzaskach po bokach. mozesz je nawet od wewnatrz maski uszkodzic przynajmniej jeden to wtedy sprysk wyjdzie bez zadnego problemu. A nowy z podgrzewaniem jak kiedys sie pytałem 50 zł kosztuje.
Spryskiwacz
dodaje ci zdjecie zebys zobaczył o co chodzi tylko te na allegro to nie od omegi bo maja ten cypel od wezyka w doł od omegi sa w bok.


[ wiadomość edytowana przez: homer171 dnia 2008-01-01 11:33:00 ]
  
 
Cytat:
2008-01-01 10:31:33, QNA pisze:
a nie łatwiej odpiąć spinki od wygłuszenia maski? po jej odgięciu powinno być wszystko widoczne jak na dłoni.



Wygłuszenie nie zakrywa tych otworów. Otwory może mają 3x3cm. A co tam niby widać ja widzę wężyk , kostkę z kablami i tyle. Nie ma tam miejsca na odpięcie wężyka. A z kostki to nie wiem gdzie idą te kabelki. Za bardzo tego wyjąc nie da się. W/g Ciebie naciskam paluchem i spryskiwacze od razu wychodzą na zewnątrz? Na pewno jest jakiś zatrzask czy blokada, ale ciężko to wyczuć paluchami.
  
 
Ostatnio wymieniałem te spryskiwacze bo sie zatopiły w sklepie kupiłem zamienniki oczywiście nie podgrzewane za 5 zł sztuka. Co do wyjęcia to najlepiej 2 płaskie duże śrubokręty. Spryskiwacz po obu stronach jest spłaszczony i posiada zatrzaski. Srubokrętami trzeba je dogiąć czyli wcisnąć do środka spryskiwacza i jednocześnie wypychając do góry- i mamy go na wierzchu. U MNIE RĘKĄ SIE NIE DAŁO TYLKO ŚRUBOKRĘTAMI. A najlepiej poświeć sobie tam latarką żebyś widział co wciskać. Jak wyskoczy to delikatnie pociąg i zobaczysz kostkę- wypnij i po kłopocie.
  
 
ja tez przerabiam ten temat u siebie, ale zakupilem u Mariosa spryskiwacze z podgrzewaniem. Od A nie ma, ale od B tez pasuja, tylko trzeba sobie zmienic kabelki, bo sa inne wejscia na podgrzewanie. jesli chodzi o wyjecie, to bez srubokreta sie nie obedzie.