HUMOR Klubu - Będziesz Miał Wydatki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak komuś wpadnie jakiś fajny dowcip to niech tutaj go umieści, co by było weselej w klubie.
  
 
Na parkingu stoi beemka. W pewnym momencie podbiega do niej kolo w dresie, wywala szybę, ładuje się do środka, rwie kable, odpala "na krótko" i z piskiem odjeżdża ! Tak jedzie ale rozgląda się po wnętrzu auta, wali się w łysy łeb i mówi:
- O żesz k**wa, to mój!

  
 
Zapożyczony z innego forum, ale naprawde fajny

Idzie mis i zajączek na imprezę. Zajączek mówi do misia:

- Słuchaj, ile razy jesteśmy na imprezie i ty się nawalisz, to potem mnie bijesz. Obiecaj, że dzisiaj nie będziesz.

Miś:

- Ok, nie ma sprawy.

Rano zając budzi się cały posiniaczony, we krwi i bez 2 zębów. Wkutwiony biegnie do misia i mówi:

- K***a, obiecałeś. że nie będziesz mnie bić

A miś na to:

- Słuchaj, zając, poszliśmy na imprezę, ty się nawaliłeś i zacząłeś szaleć. Najpierw zacząłeś mi bluzgać, że jestem grubym pedałem i debilem. Już miałem ci wyrżnąć, ale myślę... "OK, obiecałem...". Potem zacząłeś jechać na moją dziewczynę, że to szmata i puszcza się z każdym w lesie. Ledwo co wytrzymałem, ale... Ok, myślę jesteś nastukany i w ogóle... Potem dopieprzyłeś się do mojej matki... Ledwo co mnie ludzie utrzymali, ale nic ci nie zrobiłem... Ale, jak wróciliśmy do domu, a ty narżnąłeś mi do lóżka i wetknąłeś w to 3 kredki i powiedziałeś, że "JEŻYK ŚPI DZISIAJ Z NAMI", to nie wytrzymałem...



[ wiadomość edytowana przez: daz dnia 2004-11-07 17:41:13 ]
  
 
Papież trzepnął w kalendarz. Idzie se do nieba i staje przed
niebieskimi wrotami. Puka.
Otwiera się małe okienko a w nim święty Piotr.
Kto tam ?
- Papież
-Czego ?
-Jak to ? Chcę wejść.
-Sekunde. Sprawdzę na liście.
Mija pare chwil...
Papież hmm - Nie ma Papieża na liście. Nie możesz wejść.
- Jak to nie ma? Byłem papieżem na ziemi. Sprawdź. Może Jan
Paweł II jest na liście...
Mija znów chwila...
Hmmm. Nie ma.
A Karol Wojtyła ?
- ......... Nie ma
- To jakiś cyrk. Papieża nie ma na liście? Zapiżdżaj po szefa!
Mija znów chwila... Schodzi Jezus.
- Tak słucham ? O co chodzi ?
- Byłem papieżem na ziemi, CHCĘ WEJŚĆ DO NIEBA !
- Jezus - Papież, Jan Paweł II, Karol Wojtyła. Hmmm nie ma na
liście... Nie możesz wejść.
- To niemożliwe. To niemożliwe. Zaraz zwariuje...
Wtedy Jezus:
Spokojnie Karol. MAMY CIE...!!!
  
 
Elstir powaliłeś mnie swoim dowcipem HEHE
  
 
Dostałam to od pewnego człowieka... myślicie że powinien za to dostać po ..... ?

(jeśli ktoś jest obraźliwy to niech lepiej nie czyta )

Walory najnowszego BMW to:
Drzwi od kierowcy maja być przeźroczyste, aby widać było CALY dres
Ma być tak wąski, aby przez obydwa okna można było wyciągnąć łokcie
Producent dodaje w ramach promocji rękawicę magnetyczną, aby przy prędkości 140 kmh można było trzymać rękę na dachu.
W zmodernizowanej wersji będzie jeszcze miał:
perukę blond podczepiona do dachu jeżeli pasażerka ma inny kolor włosów
na przedniej szybie lampę kwarcową zamiast solarium
otwory w podłodze aby można schować obcasy wyższe niż 20 cm…
megafon, żeby lepiej niosło dicho …
szyby kuloodporne, żeby nie popękały od megafonu
zestaw kamer wideo, żeby cos widzieć wszak ma 100% przyciemniona przednia szybę …
srebrny wieszaczek na zloty łańcuch
opony ze skory a nie zwykle gumiaki
złote felgi nabijane ćwiekami
wyciąg w fotelu, jak walnie cichacza
sprężyna w zagłówku pomagająca machać cabanem w rytmie "Milano"
zdejmowane lusterko wsteczne, żeby móc wymierzyć równe działki koki
automatycznie wysuwany bejsbol z napisem: Shazza moja milość
golarkę do szlifowania łysej pały
schowek na szaliki, w zależności od tego gdzie się wybiera poimprezować
sprężyna pod pedałem gazu, żeby pogrzać a i przypakować w nogi

  
 
no, no. red_becia to ma dopiero poczucie humoru.
apropos. czy ty nie jesteś przypadkiem blondynką i czy nie słuchasz głośno muzyki podczas jazdy? bo w dresie to pewnie nie jeździsz.
pozdrawiam
  
 
Zadanie maturalne z matematyki:
Arkadiusz zarabia 2000 zł na każdym skradzionym BMW, 1500zl jeżeli jest to japończyk i odpowiednio 4000 zł za 4x4. Jeśli już ukradł dwa BMW i trzy 4x4, to ile japończyków mu zostaje do ściągnięcia, aby otrzymał dochód w wysokości 30 000 zł?

  
 
Policjant zatrzymuje czarne BMW. Ze środka wysiada "karczek", szeroki w
barach, łysy, obwieszony złotem.
- Imię? - pyta policjant.
- Rysiek - odpowiada chłopak.
- Nazwisko? - pyta ponownie policjant.
- Grzesiak.
- Adresik?
- No oczywiście orginalny - Adidasa!

********


Szpaner w BMW otworzył drzwi na ulicy i nadjeżdzający samochód zawadził mu o drzwi. Facet lamentuje:
- Kurwa! Moje piękne BMW!
Podchodzi do niego przechodzień:
- Panie, co się pan tak martwisz o ten samochód? - Taki z pana materialista, przecież panu całą rękę urwało!
Szpaner drze się:
- O kurwa! Mój Rolex!


*********

Jedzie facet BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes wysiada gościu i się pyta:
- Co pan robi?
- Odkręcam koło - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
-To ja wezmę radio.


*********


Młode małżeństwo jedzie sobie samochodem i co chwila mija stojące po drodze tirówki. Żona pyta:
- Kochanie, jak sądzisz, czy one to lubią?
- Chyba tak - odpowiada mąż.
- A dużo można na tym zarobić?
- Oj, bardzo dużo.
- To może i ja bym stanęła? Przydałoby się nam trochę pieniędzy.
Mąż trochę się waha:
- W sumie..., jak ci to nie przeszkadza...., możemy spróbować.
- A jak mam z nimi gadać? - pyta żona.
- Stój tu, ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz: "Stówa" i rób co trzeba.
W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie.
ona staje, po 5 min zatrzymuje się BMW. Kierowca pyta:
- Ile?
- Stówa.
- A nie można taniej, mam tylko siedem dych.
- Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem.
Żona biegnie do męża i pyta:
- Józek, jest pierwszy klient, ale ma tylko 7 dych. Zrobić to?
- Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki.
Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi mu ręką za siedem dych.
Gość się zgadza i wyciąga interes długi aż do kolana. Kobieta wytrzeszcza oczy i mówi:
- Muszę porozmawiać z menadżerem.
Biegnie zdyszana do męża i woła:
- Józek nie bądź świnia!!! Pożycz mu te trzy dychy!!!
  
 
Jak wyglada milość w małżeństwie?
- To proste: on kocha ją za-zarcie, a ona jego za-wzięcie.





********


Czterech dresiarzy jedzie swoim nowiutkim BMW. Nagle z bocznej uliczki wyjechal maluch i walnal w nich z impetem! Dresiarze wkurzeni wysiedli z samochodu. Jeden z nich wybil szybe w maluchu, wyciagnal przez nia kierowce i mowi:
- No, to teraz bedzie wpierdol...
- Alez panowie, to nie jest sprawiedliwe, ja tu jestem sam, slaby, maly, a was jest czterech, duzych i silnych.
Dresiarze zaczeli sie naradzać na boku, po chwili odwracaja sie i jeden z nich mowi:
- No dobra, to Masa i Byku sa z toba.


*********


Policjant zatrzymuje kierowcę:
- Jak pan mógł jechać tu 140km/h? Mógł siępan zderzyc z innym samochodem!
- Niby jak? Na chodniku


*********

PRZYCHODZI ŻABA DO LEKARZA:
ŻABA – PANIE DOKTORZE COŚ MNIE JEBIE W STAWIE
LEKARZ - PODEJRZEWAM RAKA
  
 
Na skrzyżowaniu na swiatłach stał konny policjant . Za nim zatrzymał się dzieciak na nowiutkim, blyszczacym rowerku.
- Ładny rower! - Mówi policjant - dostałes go od Mikołaja?
- Taaaakk.
- To w przyszłym roku powiedz Mikołajowi, żeby ci przyniósł lampkę - powiedział policjant i wypisał dzieciakowi mandat za 'brak świateł'.
Dzieciak wziął mandat i powiedział: - Ładny koń, dostał pan go od Mikołaja? Rozbawiony policjant odpowiedział tak.
- To w przyszłym roku niech pan powie Mikołajowi, żeby dał mu ch*** między nogami, zamiast na grzbiecie!

----------------------------------------------------------------------------

Jedzie trędowaty tramwajem. Wchodzi kanar, podchodzi do niego:
- Bilet proszę.
Ten spanikowany zaczyna przetrz±sywać kieszenie. Odpada mu ręka.
Przeprasza, podnosi je i wyrzuca przez okno. Zdenerwowany, jeszcze gwałtowniej przeszukuje kieszenie. Odpada mu noga.
Przeprasza. podnosi i wyrzuca. Już w kompletnej panice traci druga nogę. Za okno. Kanar przyglada mu się i mówi spokojnie:
- My tu gadu gadu, a ja widzę, że pan mi powoli spierdala

----------------------------------------------------------------------------

Tony Blair i G. Bush omawiają plany III wojny światowej. Podchodzi dziennikarz i pyta ich, co ustalili. Tony:
- Zabijemy 20 milionów islamistów i jednego dentystę.
- A czemu dentystę? - pyta dziennikarz.
Tony:
- Widzisz George, mówiłem ci, że nikt nie zapyta o te 20 milionów.

----------------------------------------------------------------------------

Idzie garbaty o północy przez cmentarz. Nagle zza grobu wyskakuje upiór i mówi:
- Dawaj pieniądze!
- Nie mam.
- A co masz ?
- Garba
- To dawaj
I zabrał. A garbaty szczęśliwie wrócił do domu i opowiedział o wszystkim kumplowi - kulawemu. Kulawy chciał być znowu zdrowy i poszedł w nocy na cmentarz. Historia sie powtórzyła.Wyskoczył upiór i mówi:
- Masz garba ?
- Nie
- To masz !

----------------------------------------------------------------------------

Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoja pierwsza mszę w parafii,
więc
> prosił kościelnego żeby mógł do świętej wody dołożyć kilka kropelek
> wódki,
> aby się rozluźnić.
> I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze
> (a
> nawet lepiej) jak
> na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list:
> DROGI BRACIE
> Ogólnie było O.K. ale mam kilka rad na przyszłość:
> Następnym razem dołóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do
> wódki;
> - Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "kurwa mac"
> - Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
> - Po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla,
> - Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach,
> a nie zjeżdża po poręczy.
> - A na koniec mówi się Bóg zapłać a nie Ciao
> - Nie wolno na Judasz mówić "ten skurwysyn"
> - Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
> - Jest 10 przekazań a nie 12;
> - Jest 12 apostołów a nie 10;
> - Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
> - Inicjatywa aby ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarene
> i robić "pociąg" to przesada;
> - Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
> - Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
> - Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznica a nie kurwa;
> - Jezusa ukrzyżowali, a nie zastrzelili
> - Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta, to byłem ja,
> Biskup.

-----------------------------------------------------------------------------

Rozmawia dwoch kolesi:
- ty sluchaj, zmotalem nowy sposob na komary...
- ta? a co robisz?
- wystawiam tesciowa przed dom i ja gryza komary, a nie nas...
- matko, to ona sie zadrapie na smierc!
- spoko spoko, ona jest sparalizowana...

-----------------------------------------------------------------------------

Wisza na drzewie trzy leniwce i kloca sie ktory jest bardziej leniwy. Pierwszy mowi:
- Wiecie chlopaki, ide sobie ulica, patrze sobie, a tu worek zlota na ulicy lezy, ale nie chcialo mi sie go podniesc.
Na to drugi:
- No widzicie, a ja ide sobie plaza i patrze jak Claudia Schiffer lezy sobie naga i chce zeby ja przeleciec. No ale nie chialo mi sie.
Trzeci:
- A wiecie chlopaki, ja ostatnio bylem w kinie, na strasznie smiesznej komedii, ale przez caly film plakalem.
- No co ty na komedii i plakales?
- Bo siadlem sobie na jajka i nie chcialo mi sie wstac poprawic...

------------------------------------------------------------------------------

Siedzi sobie gość na rybach, w pewnym momencie ma branie. Wyciąga, a tam taka niewielka złota rybka. Przyjrzał się jej i stwierdził, że taką malizną to on sobie głowy nie będzie zawracał i już chce ją wrzucić do wody, gdy nagle rybka się odzywa:
- Czekaj! Ja jestem złotą rybką i spełnię Twoje życzenie.
- Wiesz co, ale ja już mam wszystko o czym można tylko marzyć, więc dzięki ale Cię wrzucę do wody.
- Nie, tak nie może być, tradycji musi stać się zadość. Słuchaj postawię Ci taką chatę, że ludzie w promieniu 100 km będą Ci zazdrościć.
- Kiedy ja już mam taką chatę!
- No to dam Ci brykę jakiej nikt w Polsce nie ma.
- Też już mam taką!
Rybka chwilę się zastanawia i pyta:
- A jak z Twoim życiem seksualnym, tzn. jak często to robisz?
- Ze dwa razy w tygodniu.
- To ja Ci załatwię, że będziesz miał dwa razy dziennie!
- Eee tam, księdzu nie wypada...

-----------------------------------------------------------------------------

Akcja dzieje sie w restauracji i koles zamowil calego kurczaka, ale musi on byc z Sandomierza. Kucharz mial problem, ale wzial innego kurczaka, przyrzadzil i kelner podaje. Klient wsadza palec kurczakowi i mowi:
- Ten kurczak jest z Pruszkowa, a ja chce z Sandomierza.
Kucharz jak sie dowiedzial, to sie wkurzyl i kazal kelnerowi znalezc na miescie kurczaka z Sandomierza. Wrocil, kucharz przyrzadzil.
Klient: Dziekuje, to jest kurczak z Sandomierza.
Nagle podchodzi do niego pijaczek, wypina dupsko i mowi:
- Panie, wsadz pan palec i powiedz, gdzie ja mieszkam, bo zapomnialem juz.

-----------------------------------------------------------------------------

Putin przyjechal do USA na konferencje. Jak sie skonczyla, to postanowil zaszalec i poszedl do burdelu. Minelo pol godziny i wkurzony wsiadl do samochodu. Szofer Iwan () widzac Putina zdenerwowanego pyta:
- Panie prezydencie, stalo sie cos?
- A wez kurna, wszedzie mnie rozpoznaja, nawet w takim burdelu, spokojnie poruchac nie mozna.
- Jak to?
- No wiesz, biore sie do rzeczy, male wstepne bara-bara i nagle ta baba bierze mojego pisiora i krzyczy: put in! put in!


  
 
Cytat:
2004-11-07 23:27:31, MARCIN_RADOM pisze:
czy ty nie jesteś przypadkiem blondynką i czy nie słuchasz głośno muzyki podczas jazdy? bo w dresie to pewnie nie jeździsz. pozdrawiam


Marcinie, dobrze mnie znasz !!!?? wiesz co robię? jak jeżdżę i w co się ubieram?....a zresztą zostwiam to Twojej wyobraźni

Pozdrowienia

PS
A ile z tych punktów wziąłeś do siebie ?
ł..u..e !!!


[ wiadomość edytowana przez: red_becia dnia 2004-11-08 23:08:10 ]
  
 
Co to jest apatia?

Jest to stosunek do stosunku po stosunku
  
 
Autentyki

Kucharz pracujacy w hotelu w Szwajcarii stracil palec na maszynie do
krojenia miesa po czym ubiegal sie o odszkodowanie. Jego firma
ubezpieczeniowa, podejrzewajac zaniedbanie lub umyslne okaleczenie sie,
wyslala jednego ze swoich pracownikow aby zbadac ten przypadek. On tez
stracil palec na tej samej maszynie. Odszkodowanie zostalo przyznane.
****************

Mezczyzna, ktory przez godzine odsniezal sobie miejsce do zaparkowania
samochodu w czasie zamieci w Chicago po udaniu sie po samochod zobaczyl
ze pewna kobieta zaparkowala na jego miejscu - zastrzelil ja.
*****************

Po postoju w barze kierowca autobusu z Zimbabwe zauwazyl ze 20 chorych
psychicznie pasazerow, ktorych przewozil ucieklo z jego autobusu. Wpadl
wiec na pewien pomysl, zatrzymal sie na najblizszym przystanku
autobusowym i zaproponowal darmowy transport. Przewiozl wszystkich do
szpitala psychiatrycznego, a personelowi objasnil ze pasazerowie moga
mowic zupelnieod rzeczy. Dopiero po 3 dniach wszystcy zorientowali sie
co zrobil kierowca.
***************

Pewna matka zabrala swoja corke do lekarza i poprosila o badanie
spuchnietego brzucha swojej pociechy. Po chwili doktor
stwierdzil ze corka jest w ciazy. Matka zrobila sie czerwona z gniewu
o przez 10 minut klocila sie z lekarzem ze jej corka jest porzadna
dziewczyna i nigdy nie popsulaby sobie reputacji przez uprawianie
seksu w tak mlodym wieku.
W pewnym momencie doktor wstal i zaczal patrzec za okno. Matka
zdenerwowala sie jeszcze bardziej: Niech sie pan nie gapi za okno! Pan
mnie ignoruje! "Nie, nie - bo wie pani cos takiego juz sie raz
zdarzylo, tyle ze wtedy na niebie pojawila sie gwiazda i przybyli trzej
krolowie, a ja bym tego z a cholere nie chcial przegapic"
  
 
Carlos Saintz w młodości
TU

  
 
Jak zrobić sałatke z buraków

Wrzucić granat do BMW
  
 
Dryllo zajebiste
  
 
Idzie listonosz i widzi bacę:
- Baco co tam robicie?
- Aaa misom...
- A co mieszacie?
- Aaa gówno z zimiom.
- A co z tego będzie?
- Listonos!
Listonosz się wciekł i poszedł do policjanta i gada:
- Panie władzo idźcie do bacy to wam powie, że z gówna lepi policjanta
Policjant się wkurzył i poszedł do bacy:
- Baco co tam robicie?
- Aaa misom.
- A co mieszacie?
- Aaa gówno z zimiom...
- A co z tego będzie?
- Aaa listonos...
- Jak to, to nie będzie policjant?
- Niii, za mało gówna !
.................................................................................................
Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył. BMW zatrzymało się na swiatłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył beemki. Wysiada z niej dwóch byków:
- I co dziadek, przyjebałeś...
- Tak (cienkim wystraszonym głosem)
- Masz kasę?
- Nie
- A ubezpieczenie?
- Nie
- A syna?
- Mam
- To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz...
Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada
kilku byków i jeden z nich mówi:
- I co tatuś???? Przpierdolił jak cofał?

.................................................................................................
Rozmawia 2 dresów:
- No stary powiedz mi coś o tej swojej lasce...
- Aaaa... ona to super jest...
- No ja myślę. Wczoraj wszyscy was widzieli jak wy cichaczem wymykaliście z imprezy.
- Nooo... Bo na mi powiedziała, że już chce iśc do domu, no więc ja powiedziałem, że ją odprowadzę.
- No i co?!
- No i idziemy se przez las...
- I co?!
- I skręcamy na polankę.
- I co?!
- No i ona staje, obraca się do mnie
- I co?!
- I mówi: "Pokaż co potrafisz"
- I co?!?!?!?!
- Staryyyyyy... jak jej z bani wyjebałem, to się pozbierać nie mogła
  
 
Rozmawia dwóch dresiarzy:
- wisz ze Małysz umarł!?!
- co ty pie****sz?! Małysz?!
- no ku**a!Małysz!
- ja pie***le Małysz?
- a nie, Miłosz...
  
 
Pomiędzy 18 - 21 rokiem życia kobieta jest jak Afryka. Nie do końca odkryta, półdzika, epatująca naturalnym pięknem czarnego buszu położonego w uroczej delcie.
Pomiędzy 21 - 30 kobieta jest jak Ameryka. Dokładnie zbadana, rozwinięta i otwarta na wymianę z innymi krajami, szczególnie tymi posiadajcymi gotówkę lub dobre samochody.
Pomiędzy 30 - 35 kobieta jest jak Indie. Gorąca, wyluzowana, pewna swego niezaprzeczalnego piękna.
Pomiędzy 35 - 40 kobieta jest jak Francja. W połowie zrujnowana przez wojny, ale ciągle posiada wiele miejsc, które warto zobaczyć.
Pomiędzy 40 - 50 jest jak Jugosławia. Przegrała wojnę i cigle ponosi konsekwencje błędów przeszłości. Potrzebuje gruntownej przebudowy.
Pomiędzy 50 - 60 rokiem jest jak Rosja. Rozległa, zimna, a jej surowy klimat trzyma wszelkich wędrowców z dala.
Pomiędzy 60 - 70 jest jak Mongolia. Z bogatą i pełną podbojów przeszłością, ale bez widoków na jutro.
Po 70 jest jak Afganistan. Każdy wie, gdzie to jest, ale nikt nie ma zamiaru tam jechać.

Geografia mężczyzny:
Od 17 do 70 roku życia mężczyzna jest jak Zimbabwe.
Rządzi nim mały dyktator.


----------


-Name?
-Abu Dalah Sarafi.
-Sex?
-Four times a week.
-No, no, no..... male or female?
-Male, female...... sometimes camel.......