Amerykańskie wersje samochodów?? Jakość a cena.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie mam okazje zakupić samochodzik za rozsądną cene z USA, europejskie wersje tego pojazdu w podobnym wyposażeniu są wyższe o ok. 20 kawałków. Auto ma już komplet dokumentów do rejestracji. I teraz zastanawiam sie czy interesować sie tym autkiem. Wiem że mają cięszą blachę, słabsze hamulce, bardziej "komfortowe " ) zawieszenie i podobno jakość wykączenia u amerykańców jest zdecydowanie słabsza.
Do tego słyszałem że czasami z serwisowaniem takich aut bywają problemy, niby sie nie różnią a autoryzowane warsztaty nie chcą lub nie mogą pomóc.
Czy ktoś ma auto z USA, lub cos słyszał na temat eksploatacji w europejskich warunkach.
Pozdrawiam
  
 
Auta w stanach są tańsze niż tutaj, czasami nawet koszt sprowadzenia nowego z salonu niż kupno na miejscu jest niższy. Wszystko fajnie jak auto jest nowe. Niestety europejskie części nie pasują do amerykańców. Niby identyczne ale i tak nie założysz bo brakuje 1cm albo mocowanie nie w tym miejscu. Trochę jest to kosztowne zarówno finansowo i czasowo. Osobiście wolę nie ryzykować, ale czasy się zmieniają coraz więcej można rzeczy w Polsce kupic i zamówić ze stanów a Pan złota rączka przerobi tak żeby pasowalo, więc jest to kwestia indywidualnego podejścia do tematu. Kolega który ostatnio pozbył się takiego auta powiedział, że nigdy więcej... Więc może cos w tym jest
  
 
Ja osobiście eksploatowałem forda areostata, i muszę przyznać, że nie było z nim większych problemów. miał najechane ponad 700 000 mil !! i trzymał się całkiem dobrze (rocznik 1994) Ale trzeba zauważyć, że jednak remont był też kosztowny. Silnik około 2500, zawieszenie około 1500zl. dostępność części nawet w miarę (we Wrocku jest parę sklepów zajmujących się dystrybucją części do aut z USA - na Zakrzowie, żmigrodzka i okolice dworca głównego PKP)
Osobiście zdecydowałbym się na Areostara bo jest zaje... wygodny w dalekich trasach, wygodny i przestronny i niezawodny - pod warunkiem że jeździ się nim "normalnie" i wymienia się wszystko w terminie.
  
 
pytanie jeszcze co to za auto?

Np. jak to będzie amerykańska wersja Forda Focusa...moze sie okazać że mocowania drzwi są w innych miejscach...(a to tylko jedna z różnic)

podobno odbiorniki DVD maja strefową blokadę...więc w EUROPIE moga nie dzialac...to samo dotyczy radia...zakresy itp.

Jakosc jest tez wazna, nawet super wypasnie limuzyny maja tandetne srodki...podobno zy wzgledu na recykling...

trzeba wymienic opony bo amerykanskie maja indeksy predkosci do 170km-h

producenci nie sa gupi..zeby sobie gola strzelac...dlatego roznicuja auta...

  
 
Interesuje mnie Nissan Murano a to nie jest rasowe amerykańskie auto więc stąd moje wątpliwości
  
 
hmmm z Murano...a na forum NISSANA nie pytałeś?

albo GOOGLE
  
 
wujek Google wie wszystko
  
 
Część informacji, jeśli chodzi o różnice wyposażeniowe i podejście do samochodu przez producentów aut na rynek USA mam. Ale jak wygląda dłuższe użytkowanie w warunkach europejskich? Wiadome że młody samochód i do tego japońskiej produkcji będzie oki, ale za jakiś czas moge sie ździwić
A o forum nissana nie pomyślałem, musze tam zajrzeć.
Dzięki
  
 
Na pewno koszt utrzymania Suv-a Nissana będzie wyższy niż Stratusa czy Visiona czy Neona...

Technika z Z350 tylko że o mniejszej mocy...nowe auto...

Myśle że najlepiej by było pogadać z firma która takie fury sprowadza z USA przez Niemcy...doradzą Ci czy warto brać akurat ten model...a jak beda Ci wciskać kit...to inna firma
  
 
hehe....

sam sprawdzam czy jest różnica w jakości aut ze stanów lub kanady...a z EUROPY....

wkrótce relacja zdjeciowa...