Dziwna akcja z wywaleniem borygo - jakieś sugestie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Ludzi niecierpliwych prosimy o opuszczenie wątku - będzie długo i nudno.

W dzisiejszym odcinku zajmiemy się zjawiskami paranormalnymi w autach z parafii FSO.
Po kolei - odpalam (LPG), zimny silnik, pokonuję 2km i na luz - gaśnie! A nie powinien (neva eva tak nie robił). Odpałka i dalej jazda. Pomyślałem że chyba mój wywalony w kosmos system dolotu zimnego powietrza z rury papierowej i power-tape'a poszedł w niebyt, no nic. Po 500metrach zaczyna się lekko dławić pod obciążeniem. Teraz już zdębiałem! Po chwili przestał przerywać ale dalej na luzie gasł... Dojechałem do domu (dodatkowy 1km) i otwieram machę. A tam - dolot OK, tylko wywaliło borygo ze zbiorniczka. Looknięcie na kokpit - tam 90stopni. Dałem mu ostygnąć i jazda testowa - tym razem bez żadnych problemów - termostat otwiera się prawidłowo.
Za cholerę nie kumam co się stało - jak mi zgasł za pierwszym razem, nie patrzyłem na temp., ale powinno być max. 50-60stopni. Czyli wywalenie płynu ze zbiorniczka nie powinno mieć miejsca. Ale jakoś przerywał w końcu i gasł, więc chyba było to spowodowane zalaną cewką, aparatem i kablami (niewiele płynu ale zawsze trochę pochlapało).

Powiedzcie, proszę, czy ktoś z was miał kiedyś taką akcję, a jeśli nie to chociaż wytłumaczcie mi o co w tym wszystkim chodzi - jakim cudem wywaliło płyn? Albo inaczej - jakim cudem był w stanie po 2km spokojnej,ciągłej jazdy zagrzać się do takiej temperatury,żeby wywaliło ten płyn ze zbiorniczka (po drodze jeszcze musiałby się nie otworzyć termostat - kolejna zagadka!).
Czy układ chłodzenia mógł się jakoś przytkać "na chwilę"?

Sorry jeśli temat może wam się wydać upierdliwy, ale nie mogę wpaść na wytłumaczenie tej akcji - nie mam doświadczenia w takich sprawach.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
  
 
Co do gasnięcia na lpg to szukaj na forum.
Co do płynu to nie masz go za dużo w zbiorniczku wyrównawczym? Bo płyn po rozgrzanu zwiększa swoją objętość i nadmiar wpływa do zbiornika wyrównawczego z chłodnicy tą cienką rurką u góry. Również termostat to tylko prymitywne urządzenie mogło się przyblokować ale wtedy temperatura by skoczyła poza 90C
  
 
czarna wersja jest taka ze poszla uszczelka pod glowica i pompuje ci powietrze w uklad,co sie z tym wiaze zapowietrza sie parownik gazu i zamarza powodujac utrate mocy i w nastepstwie zgonzobacz czy w chlodnicy lub zbiorniku masz przy pracy silnika pojawiajace sie pecheze powietrza i czy przewody do chlodnicy nie robia sie twarde jak beton(cisnienie)
  
 
Cytat:
2003-12-02 23:24:39, Alan28 pisze:
czarna wersja jest taka ze poszla uszczelka pod glowica i pompuje ci powietrze w uklad,co sie z tym wiaze zapowietrza sie parownik gazu i zamarza powodujac utrate mocy i w nastepstwie zgonzobacz czy w chlodnicy lub zbiorniku masz przy pracy silnika pojawiajace sie pecheze powietrza i czy przewody do chlodnicy nie robia sie twarde jak beton(cisnienie)


A optymistyczna to ze zaciął sie termostat a potem mu przeszło.....
  
 
witam
U sąsiada a w caro+ gsi padł jakis przekaźnik czy cos,który włącza wentylator.Zagrzał sie płyn i wybuchł zbiornik wyrównawczy.
moze masz to samo ?
  
 
widze że ładne avarty nie tylko u nas dominuja
I jakis znajomy
  
 
Przyznaje się,ściągnąłem go od DanielaDsory wielkie ale bardzo mi się spodobał
mam nadzieje ze nie masz mi za złe
pzdr

[ wiadomość edytowana przez: Grzesiek_Bialystok dnia 2003-12-03 00:03:56 ]
  
 
Cytat:
mam nadzieje ze nie masz mi za złe


no co ty

psrzepraszam za już nie bede
  
 
Wiecie co? Chodzi o to że nie wiem jakim cudem on przez 2km mógł się rozgrzać powyżej 90stopni?? Zawsze przy takiej jeździe wskazówka lekko wychyla się ponad 50. To jest już trudne do wytłumaczenia.

Gdyby płynu było drastycznie za mało, to zrozumiałbym takie zachowanie, ale nie przy full płynu.

Może się jakoś dziwnie układ zapchał na chwilę że nie było chłodzenia? Ale czy to możliwe??? Paranoja!

Miejmy nadzieję że to się nie będzie już powtarzać - dzisiaj cały dzień chodził dobrze.

Pozdrówki i dzięki za sugestie!
  
 
moim zdaniem objawy wskazują na wydmuchaną uszczelkę pod głowicą
  
 
Hmmm 1500km temu robiony był rozrząd, głowicę splanowano, uszczelka nowa - trochę dziwne, nie?
Jutro postaram się looknąć...