Pierwszy przegląd w kraju (auto z DE) a kilka mankamentów

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Moja Omcia B ('99) musi niedługo przejść pierwszy przegląd aby można było ją zarejstrować w naszym pięknym kraju nad Wisłą... ale tutaj pojawiają się małe wątpliwości - otóż ma dwa "niedomagania" o których poniżej - czy z takimi "minusami" przejdzie przegląd czy trzeba koniecznie problemy te usunąć? Żeby było jasne sprawy te i tak będą wyjasnione/naprawione, jest tylko kwestia czasu (będę mógłsię za to zabrać dopiero po tym jak będę robił przegląd).

Po pierwsze - nierówne wolne obroty, przerywa podczas przyspieszania bądź na postoju jak dodaję gazu - objaw identyczny jak miałem swego czau w Audi - zapchany filtr paliwa (ale dla spokoju do sprawdzenia świece, kable WN i wymiana filtra paliwa tak czy siak), czasami idzie dobrze po wciśnięciu gazu a czasami są momenty że szarpie, wrażenie jakby słoń na kufer usiadł, niby chce a nie może. Można jeździć ale cholernie to denerwuje.

Po drugie - "Leuchtw. Fahrlicht" czyli samopoziomowanie xenonów - snop światła jest na stałym poziomie względem auta (na pierwszy ogień - do sprawdzenia oba czujniki przy wahaczach), same światłą ustawione dobrze (neutralnie) a jedynie poziomowanie nie działa.

Więc czy na pierwszym przeględzie będzie problem z tymi rzeczami?

z góy dzięki za odpowiedź

pozdrawiam
Michał
  
 
przeglądy w tym kraju to fikcja.

nie będzie żadnych problemów
  
 
Potwierdzam, auta z USA pomykają na rejestracji PL , a oświetlenie Ichnie (mijania, kierunkowskazy). (to już beszczelność)
  
 
Jeżeli przyczyną niedomagania poziomowania reflektorów jest uszkodzony czujnik to znaczy że wypadł z gniazda jeden element czujnika więc należy włożyć go na miejsce i przy pomocy gumki recepturki złapać oba elementy aby nie wypadały. Powinno wystarczyć na jakiś czas.
Co do upierdliwości Panów przeglądaczy to czasami można się zdziwić jak bardzo potrafią być wnikliwi.
  
 
Witam

Właśnie mam Omcie na oku w garażu... zdjęte koło przednie i lookam siebie na czujnik od systemu poziomowania reflektorów xenon i tak jak podejrzewałem winowajcą jest - czujnik - ALE nie, nie, nie, nie może byc przecież tak łatwo jakiś palant k***a w niemczech wymienił wahacz na taki co to nie posiada uchwytu do zamocowania ramienia czujnika (aż mi się nie chce wierzyć... no ale przeciez widze to na własne oczy!).
Ramię czujnika jest odchylone do góry i zakończone "śrubką" z gwintem.
Powiedzcie mi czy muszę wymieniać cały wahacz czy może wystarczy "dorobić" taki uchwyt i przykręcić ramię do niego? Brakuje tylko tego kawałka blachy przykręconego do wahacza do którego z kolei się przymocowuje ramię czujnika.
Jeśli się da dorobić to jakie wymiary powinien mieć ten kawałek blachy? Jak go przymocować? W którym miejscu przewiercić wahacz i na śrubę? Może by ktoś podał dokładne wymiary, położenie miejsca mocowania?

z góry dzięki za pomoc!

pozdrawiam
Michał

edite - kombinacja znaków zastępujących słowo potocznie uważane za nieprzyzwoite spowodowała wklejenie linka do email'a

[ wiadomość edytowana przez: michcio_007 dnia 2008-08-31 13:45:34 ]
  
 
Dzwoń do Mariosa, powinien ci sprzedać sam uchwyt. Jak sam zauważyłeś ten uchwyt jest przykręcany i nie ma problemu z jego dołożeniem. Wszystkie wahacze mają otwór montażowy potrzebny do zamocowania całego ustrojstwa.

Edit.
Jeśli by nie było tego otworu w wahaczu, to służe swoim. Za dobre piwo i koszty wysyłki


[ wiadomość edytowana przez: kuba dnia 2008-09-01 09:31:37 ]
  
 
Kuba,

poszło na priv,

dzięki

pozdrawiam
Mcihał