Sprezyny tył wzmocnione

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, pytanie mam względem sprężyn, czy miał kto do czynienia ze sprężynami wzmacnianymi na tył, jaka jest różnica wysokości od orginalu i jak się sprawują, na allegro można dostać i takie i takie muszę wymienić bo mam już dość tego niskiego auta i częstej wymiany opon tylnych,tak się targają ze jeden sezon i kosz bo mam taką glebę ze koła idą pod skosem. Przednie sprężyny są raczej bez wyboru więc tu kupie standard,ale tył są wzmocnione i zwykłe,tylko nie wiem jakie wybrać
  
 
Cytat:
2008-03-19 12:42:16, Biznes pisze:
Witam, pytanie mam względem sprężyn, czy miał kto do czynienia ze sprężynami wzmacnianymi na tył, jaka jest różnica wysokości od orginalu i jak się sprawują, na allegro można dostać i takie i takie muszę wymienić bo mam już dość tego niskiego auta i częstej wymiany opon tylnych,tak się targają ze jeden sezon i kosz bo mam taką glebę ze koła idą pod skosem. Przednie sprężyny są raczej bez wyboru więc tu kupie standard,ale tył są wzmocnione i zwykłe,tylko nie wiem jakie wybrać

Ustaw sobie zbieżność z tyłu bo to jest główną przyczyną ścinania opon, negatyw ma mniejsze znaczenie.
 
 
Już kilka razy ustawiałem na kilku diagnostykach i dalej lipa,wszędzie mówią ze zbyt duży kąt pochylenia kół,koła rzeczywiście są pochylone i zawsze tnie tylko od środka na końcu bieżnika,aż do drutów a reszta opony dobra,a jeszcze na to wszystko mam opony 235/45/17, ładne ale co z tego jak na asfalcie łapie tylko wewnętrzną stroną, wiec zostało chyba tylko podniesienie
  
 
Cytat:
2008-03-19 12:48:54, Immo pisze:
Ustaw sobie zbieżność z tyłu bo to jest główną przyczyną ścinania opon, negatyw ma mniejsze znaczenie.



Przy kiepskich (czytaj nadających się do wymiany) sprężynach nie da się ustawić do końca dobrze zbieżności - przerabiałem to.

Znowu po wymianie sprężyn na zwykłe marki KF i amory Bilstein B4 mogę włożyć głowę między nadkole a koło :/

[ wiadomość edytowana przez: jorgi dnia 2008-03-19 13:56:21 ]
  
 
mam ten sam problem pojeździłem ostatni sezon letni w świadomości że oponki mam w super stanie po zmianie na letnie okazało się, że lipa od wewnątrz wytargane aż do płótna, można podobno podłożyć jakieś podkładki pod sprężyny, ktoś coś pisał o tym ale nie mogę znaleźć

[ wiadomość edytowana przez: OpelOmega dnia 2008-03-19 14:34:53 ]
  
 
Cytat:
2008-03-19 14:33:38, OpelOmega pisze:
podkładki pod sprężyny, ktoś coś pisał o tym ale nie mogę znaleźć [ wiadomość edytowana przez: OpelOmega dnia 2008-03-19 14:34:53 ]



Mam gumowe "wkładki" do sprężyn które niby usztywniają zawieszenie ale sprężyna pracuje w mniejszym zakresie i generalnie nie polecam, to rozwiązanie z gatunku druciarstwa.
  
 
nie to nie o to chodzi, gdzieś ktoś pisał o jakiś wkładkach ale pod sprężynę (chyba dotaczanych) które powodowały podniesienie zawiasu ale nie zmieniają charakterystyki zawieszenia tylko podnoszą.
  
 
Ech koledzy .....
sprężyny wzomcnione/tunnigowe montuje się TYLKO I WTEDY gdy posiadmay amorki wzmocnione/sportowe itd NIGDY przy seryjnych.

Odwrotnie jak najbardziej
  
 
Piotr, a kto wspominał o tuningowych????

Sprężyny "wzmocnione" to po prostu springi do kombi.
  
 
Ano KOMBI to tylko słucham
  
 
Na dole i górze sprężyny są gumowe podkładki by sprężyna się nie "tłukła" wystarczy dać po 2 na obydwa końce sprężyny i już idzie 2cm do góry-przerabiałem temat(Marios ma na aukcji takowe) nie wkręcać żadnych gum w sprężynę bo nie dość że nie pracuje w całym zakresie to jeszcze się bardziej zużywa.
A w ogóle to po co podwyżać, gleba musi być.
Ja to nawet sobie tłoczyska w amorkach skracam zeby było niżej
  
 
Cytat:
Ano KOMBI to tylko słucham

  
 
Cytat:
2008-03-19 20:39:01, PiotrS pisze:
sprężyny wzomcnione/tunnigowe montuje się TYLKO I WTEDY gdy posiadmay amorki wzmocnione/sportowe itd NIGDY przy seryjnych.



Ja bym oddzielił "wzmocnione" od "tuningowych".
Szczególnie te wzmacniane Jamexy z allegro są jakieś podejrzane, grubszy drut, lekkie podniesienie auta (w stosunku do seryjnych). Może to po prostu sprężyny od wersji kombi 6-cyl lub diesla? Tak czy inaczej myślę że dadzą radę i z seryjnymi amorami...

Natomiast wszelkie "tuningowe" przeważnie obniżają auto i wtedy seryjne amory już rady nie dają... taki zestaw nadaje się tylko do stania na parkingu...
  
 
panowie podkładki,gumy to nic nie daje, trochę poniesie ale to nie to,miałem już gumy w sprężynach wsunięte pod samą górę aby podnieść nie zmieniając elastyczności,ale to kicha, jest sposób na to aby wyprostować koło i mieć glebę,podkłada sie podkładki stalowe pod górne śruby piasty a wahacz i tak można naprostować to jest sprawdzony sposób i skuteczny, ale ja mam już dość tej twardości i niskości,teraz tylko czy założyć zwykłe czy wzmocnione,a może używane tylko nie wiadomo czy będą dobre i z jednego auta,znaczy jednej osi
  
 
Załóż nowe seryjne + amory Bilstein B4...
Moim zdaniem różnica w prowadzeniu masakryczna w porównaniu do przechodzonej lub nawet serii na olejowych amorach.
  
 
Ja wsadzilem do sedana B sprezyny od A. W specyfikacji mialy ta sama charakterystyke lecz 2 cm wyzsze. Ledwo mi je wsadzili ale zaliczam glebe tak jak zaliczalem. Teraz wymienie na sprezyny od kombi. Sa tej samej wysokosci tylko grubsze (twardsze). Moze to pomoze bo juz mam polowe scianki w roze wydechowej
  
 
Cytat:
zaliczam glebe tak jak zaliczalem.


Twoje amortyzatory nadają się tylko na śmietnik. Wymień, a nie poznasz auta.
  
 
Cytat:
2008-03-21 21:51:41, omegolotC30NE pisze:
Twoje amortyzatory nadają się tylko na śmietnik. Wymień, a nie poznasz auta.




Wymienilem razem ze sprezynami na Monroe gazowe. Takze to raczej nie to.
  
 
Cytat:
Wymienilem razem ze sprezynami na Monroe gazowe. Takze to raczej nie to.

No to w takim razie coś jest nie tak. Sprecyzuj zaliczanie gleby ,bo być może się nie zrozumieliśmy (ja Ciebie).
  
 

witam wszystkich,
u mnie było tak, szorowałem brzuchem przy każdej okazji /nawet na koleinach/ nawet przy pustym aucie.
pierwszym soposobem, który zastosowałem, aby podnieść auto, były właśnie gumy wstawione w zwoje sprężyny
autko uniosło się widocznie, choć nieznacznie.
efekty:
- teraz szyram dopiero przy pięciu osbach na pokładzie, i to nie zawsze,
- na długich szybkich zakrętach fura nie zachowuje się jakby chciała się wywwalić - dużo lepiej pokonuje zakręty,
- poorszenia komfortu nie zauważyłem
generalnie polecam, koszt 7 lub 14 zł za szt /już nie pamiętam/,
montaż wręcz prostacki, choć wymaga troche "fizyki"
na razie kulam się, przy okazji - pomyślę o mocniejszym podniesienu
pozdro