Regulacja instalacji LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
PROSZĘ O RADĘ MAM POL.CARO1.6 GAŹNIK+GAZ JEST BARDZO EKONOMICZNY ALE TROCHE MUŁOWATY ILE MUSIAŁ BY PALIĆ GAZU ŻEBY BYŁ BARDZIEJ ŻWAWY; I JESZCZE JEDNO CZY DO GAZU DOBRY JEST OLEJ ELF SPORT SRI-MINERALNY?
 
 
U mnie w kancie ciągnie 10-12 literków gazu. Jak dasz za mało to będzie się jąkał przy przyspieszaniu i też będzie palił więcej bo musisz mocniej wciskać gaz, a jak za dużo to będzie mułowaty i będzie palił powyżej 13-14 litrów albo nawet 16 jak przegniesz bardzo mocno - wszystko z wyczuciem.
Ważne też jest odpowiednie dopacowanie układu dolotowego dla gazu, tzn. odpowiednie jego zdławienie, gdyż jak zdławisz go za mocno to będzie się słabo wkręcał na obroty, a jak za mało to będzie bardzo słaby szczególnie na wolnych i średnich obrotach bo będzie zasysał za mało gazu w stosunku do powietrza i kręcenie przy gazie nie bardzo pomoże w tej sytuacji.
  
 
DZIĘKI ZA ODPOWIEDŹ WASZA STRONA JEST ZAJEBISTA ZOSTAŁEM JEJ MANIAKIEM
 
 
Witam
tez mam 1.6 GLE + GAZ i tez uzywam ELFa Sporti mam juz 118KKM i zadnych oznak konca silnika wiec chyba jest spoko

co do ustawiania to mojego ustawialem od 10l/100km - total mulek do 23l/100km - niezle brykal teraz pali gdzies z 14-15l/100km

pozdr
  
 
Zasdniczo ja przy swoim gażniku mam tak. Jak sie go poskręca to jest mułowaty. Bardzo wyrażnie czuć jak jest słaby a potem jak załącza się druga dysza to idzie, ale pali przez to że trzeba kręcić na obroty około 12l/100 km w miescie. Jeżeli go odkręciśz NORMALNIE i bedzie jakoś chodził to u mnie pali około 13 w mieście, ale chodzi dobrze. Jak go odkręcisz to zacznie palić jakieś 15l/100 km ale furka śmiga jak pszczółka.
Tak więc wszystko z umiarem. Jak nie bawisz się w ekonomikę, to porzestawiaj zapłon, okręć gaz na max i heja, ale wtedy wciągnie nawet 17 literków
  
 
wjem że już ktoś pisał na podobny temat ale wszystko dotyczyło silników gaźnikowych ja mam 1,6 GLI monowtrysk z 1995 roku
a instalacje bez pełnej elektroniki chciałbym ograniczyc spalanie potrafi połknąć do 14 litrów na setke. Dojeżdzam do pracy i pomimo że jest to gaz to i tak sporo kosztuje.
Może ktoś zna dobrego specjaliste w Łodzi chętnie skorzystam.
  
 
ja pisałem na podobny temat ale właśnie do gażnika, z tym że ja muszę swojego troche odkręcić bo jest przy wyprzedzaniu mułowaty ale za to regularnie na pełnym zbiorniku-36l. przejeżdżam od 340-350 km w cyklu mieszanym(miasto+trasa) odpowiedzi na moje pytanie możesz znależć w archiwum forum(cofnij z jedną dwie strony), ja nic niestety ci nie doradze
Cierpliwości ktoś napewno coś ci podpowie
  
 
Dzięki bassteek za zainteresowanie. Przebolałem 30 zł i pojechałem do zakładu na 1 Maja w Łodzi. tam powiedzieli że miałem ustawiony na bardzo bogatą mieszanke żekomo to poprawili samochód zachowuje sie troche lepiej ale musze jeszce sprawdzić jak ze spalaniem(octatnio na zbiorniku 36 l zrobiłem zaledwie 280 km zobaczymy jak będzie teraz)
CZEŚĆ
  
 
Też miałem taką instalacje. W dziale Warto wiedzieć jest mój artykuł o tym.
  
 
Wielkie dzięki OLO za ten artykulik jest swietny wiele mi wyjaśnił do tej pory miałem troche mało czasu ale postazam sie skorzystać z twoich wskazuwek, przynajmniej wiem teraz co jest od czego Jeszcze raz dzięki za pomoc, zobaczymy co z tych moich regulacji wyniknie.
  
 
ja mam taką samą sytuecjie (1.6 gli z gazem bez kompa) , i z przebiegiem ok 280 km na 36 l gazu się pogodziłem i nic tego nie zmieni (całość w mieście - wawa) a w trasie 10l
  
 
Cały problem w tym że moje cacko żarło blisko 14l w trasie teraz po regulacji u fachowca na 36l przejeżdzałem 300-310 km, różnica niewielka i dlatego sam mocno go skręciłem(dwa pełe obroty) jest różnica bo zrobiłem 355 km ale muł straszny. Ale ogromny wpływ na spalanie (i to chyba nic nowego ) ma szybkość itępo jazdy.
  
 
Polonez 1.6 GLI (LPG) po przeczytaniu wskazuwek sam pobawiłem sie w regulacje instalacji skręciłem mocno swojego poldka i o dziwo pomogło z 14l zuzycie zjechało do 10l gazu średnio, w sumie zajeb...
ale po miesiącu pojawił sie problem przy zimnym silniku gaśnie przy odpalaniu (a w szczególności przy przeżucaniu z bęzyny na gaz) odkręciłem troche główny zawór, wymieniłem świece niestety nie pomogło.
zapala i natychmiast gasnie i tak do 4-5 razy a później jest OK.

Niewiem co jeszcze mógłbym sprawdzic i dlatego prosze o pomoc.
  
 
muwiąc szczerze to pierwszy raz słyszę o czymś takim.

Ale powoli, gaśnie tylko przy odpalaniu czy także w czasie drogi np. przy stawaniu na światłach, jak tak to spróbuj wyregulować lepiej na reduktoże (za słaba mieszanka).
Jak nie sprawć połączenia na przewodach przy elektrozaworze może to on sie przycina i nie daje gazu, sprawć też czy czsem nie zamarza.

inne co mi na myśl przychodzi to:

- czy normalnie chodzi na bęzynie może to nie gaz a bęzyna?
(ja tak kiedyś miałem pompka siadała i wkońcu siadła)

- próbowałeś odpalać na gazie???
  
 
Gaśnie tylko przy zapalaniu zimnego silnika na benzynie zapala obroty stabilizują sie wciskam lekko gaz aby przeszedł na gaz słychać " pstryknięsie " chyba elektrozawór i gaśnie.

Po jakiś trzech prubach przechodzi, i dalej jest ok.
Podczas jazdy nie gaśnie, nawet na światłach itd.

Na benzynie obroty na początku pływają ale po 10 sek sie wyrównują. (czasami zgasnie zaraz na początku na paliwie ale na szczescie dotyczy to przeważnie gazu)
Ciśnienie na pompce troszke niższe od prawidłowego.

jeszcze raz DZIĘKI za zainteresowanie
  
 
Cóż mogę powiedzieć.
Po pierwsze zawsze przerzucaj gaz/paliwo i paliwo/gaz podczas jazdy. W ten sposób nie będziesz musiał katować rozrusznika. Osobiście uważam że zawsze przy przerzucaniu na postaju i tylko gazowaniu ma prawo zgasnąć. Szczególnie zrzucając z gazu na paliwo. Zanim napompuje określąną ilośc paliwa, to chwilkę potrwa, a gaz już się wypali.
Poza tym jeśli gaśnie na gazie zaraz po odpaleniu to sie nie przejmuj. Mój tak ma, że po odpaleniu z rana na gazie to muszę go przytrzymać z 20-30 sekund na nogę na gazie. Potem juz chodzi.
Kolejna sprawa. Jeśli jest rozgrzany i na światłach ci nie gaśnie, a trzyma dobre obroty to nic nie reguluj. A tak poza tym to moim zdaniem chyba za mocno go skręciłeś, bo 10 litrów w mieście to bardzo mało. Sporo traci na dynamice i przyjemności jazdy. Poza tym wg gazowników za mocne skręcenie moze spowodować szybsze zużycie panewek. Tak więc podkręć mu dawkę tak żeby palił ok 11-12 gazu i podejrzewam, że problemu się skończą.
Jakby coś to dawaj śmiało
  
 
Witajcie,
mam pewien problem. Wczoraj wieczorem zamarzł mi parownik (jak zwykle... jak zwykle...) i zacząłem po omacku kręcić regulacją instalacji z przyczyn irracjonalnych . Dzisiaj oczywiście nie było mowy o odpaleniu - instalka rozregulowana. Mam w związku z tym pytanko: o ile pełnych obrotów powinna być odkręcona śruba regulacji pierwszego przelotu [gaźnik, mikser rurkowy]?
  
 
Cytat:
2005-01-22 10:24:56, BassenMS pisze:
Witajcie, mam pewien problem. Wczoraj wieczorem zamarzł mi parownik (jak zwykle... jak zwykle...) i zacząłem po omacku kręcić regulacją instalacji z przyczyn irracjonalnych . Dzisiaj oczywiście nie było mowy o odpaleniu - instalka rozregulowana. Mam w związku z tym pytanko: o ile pełnych obrotów powinna być odkręcona śruba regulacji pierwszego przelotu [gaźnik, mikser rurkowy]?



Jeśli kręciłeś tylko przelotem, to odkręć "na pałę" kilka obrotów - jak będzie za dużo odkręcone to nic się nie stanie, później sobie wyregulujesz... aby tylko odpalić...

A nie kręciłeś przypadkiem śrubą na parowniku?
  
 
Na parowniku pamiętam ustawienia (mniej więcej w połowie zakresu). Spróbuję odkręcić jakieś cztery obroty, może coś z tego będzie. ALe dzisiaj nie chciał odpalić przy takim ustawieniu. Możliwe, że parownik jeszcze nie odżył
  
 
spróbuj odkręcić o około 2,5-3 obroty od pełnego przykręcenia