Olejowe sprawy :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Heh, zabijecie mnie za ten temat, ale co tam


Carinka '96, ponad 300k nabite. za 4k bede wymienial olej. na razie wlany jest castrol 15W40.

mam pytanie. czy bede mogl lac inny olej np. mobil 15w40 lub texaco 15w40?? a moze jeszcze jakis inny??

czytalem na forum troche postow na ten temat, ale czuje sie zagubiony

ps. nie ma gazu
  
 
Sprawdż sobie Motul 4100 Power 15W-50 , w lecie będzie lżej Carince.
  
 
Cytat:
2009-01-13 17:18:10, kleeb pisze:
Heh, zabijecie mnie za ten temat, ale co tam [...]



Niee... skądże znowu. Ja sobie najpierw puszczę pawia, a nieco później Ty się sam zabijesz, jak Cromm podchwyci temat
Pozdro.
  
 
Ja używam tylko Valvoline MaxLife 10W40 i wszystkim go polecam Przetestowałem go na trzech kolejnych samochodach (wszystkie benzyna w tym dwa z gazem) i w każdym po prostu rewelacja . Pozytywne skutki działania tego oleju są od razu słyszalne, po następnej wymianie widzialne, a po dwóch wymianach odczuwalne. Polecam
  
 
Cytat:
2009-01-13 19:10:54, Perzan pisze:
Niee... skądże znowu. Ja sobie najpierw puszczę pawia, a nieco później Ty się sam zabijesz, jak Cromm podchwyci temat Pozdro.

  
 
Cromm ?????? żyjesz ?
  
 
no z olejow to mam do wyboru tylko mobil, lotos, shell, texaco, castrol. tylko takie firmy. innych firm nie ma tam gdzie sie zaopatruje w czesci
  
 
Cytat:
2009-01-13 19:10:54, Perzan pisze:
Ty się sam zabijesz, jak Cromm podchwyci temat Pozdro.





Cytat:
Cromm ?????? żyjesz ?



Jeszcze tak

Cytat:
no z olejow to mam do wyboru tylko mobil, lotos, shell, texaco, castrol. tylko takie firmy. innych firm nie ma tam gdzie sie zaopatruje w czesci



To moze poczekam jak ktos sie wypowie bo jak mam spowodowc u kogos odruchy wymiotne albo probe samobujstwa albo jeszcze cos to wole odpuscic

  
 
Cytat:
2009-01-14 10:29:48, kleeb pisze:
no z olejow to mam do wyboru tylko mobil, lotos, shell, texaco, castrol. tylko takie firmy. innych firm nie ma tam gdzie sie zaopatruje w czesci



A jak przyjedziez ze swoją bańką oleju zakupioną gdzie indziej to co sie stanie nie sprzedadzą Ci filtra ,powiedzą idż teraz tam gdzie kupiłes sobie olej .
  
 
Proszę mi się tu z Crommika nie nabijać :> Temat oleju - sprawa ważna :>
Nic nowego nie napiszę, od lat jestem wierna Mobilowi. Poprzednią Corollkę przy przebiegu ponad 250 tyś też zalewałam Mobilem.
  
 
Cytat:
2009-01-14 17:56:59, Tragbier pisze:
A jak przyjedziez ze swoją bańką oleju zakupioną gdzie indziej to co sie stanie nie sprzedadzą Ci filtra ,powiedzą idż teraz tam gdzie kupiłes sobie olej .



poniewaz filtr i olej kupuje tam po okazyjnej cenie (czytaj 50% taniej). i sam sobie wymienie, bo co to za filozofia??

wiec chyba skusze sie na olej mobila 15w40. tylko z tego co pamietam to byly rozne mobile. mobil 1, mobil s, mobil rally formula. czym one sie roznia??

[ wiadomość edytowana przez: kleeb dnia 2009-01-15 00:10:49 ]
  
 
mobil m = 15w40
mobil 1 rally formula = 5w50
mobil s = 10w40
mobil 1 = 0w40
  
 
Cytat:
2009-01-14 15:49:37, Cromm pisze:
To moze poczekam jak ktos sie wypowie bo jak mam spowodowc u kogos odruchy wymiotne albo probe samobujstwa albo jeszcze cos to wole odpuscic



Spokojnie, ja puściłem pawia, bo to kolejny z kolejnych temat o oleju.
Na stronie głównej właśnie wisi jeden, a tematy "Jaki olej do..." to już chyba w dzesiątkach można policzyć.

Madzia, nikt się tu z Crommika nie nabija. Po prostu powszechnie znane jest społeczności naszego forum jak Cromm czyta pobieżnie posty i jak nieraz potrafi przyłożyć z grubej rury
Chociaż przyznać trzeba, że temat olejowy zgłębił solidnie i chyba po nocach śnią mu się fiszki ze specyfikacjami różnych smarowideł
Wiem jedno, że jeśli będę potrzebował porównania oleju X z olejem Y, to uderzę do Cromma, bo albo mi z pamięci wyśpiewa albo szybkie linki podeśle
Pozdro.
  
 
heh. to wszystko wyjasnia czemu nie znalazlem wszystkiego

w zakladkach mam zapisane to

http://motonews.pl/forum/?op=fvf&c=18&f=23

i tylko tu wchodze. a teraz sie dowiaduje ze poziom wyzej na forum tez gadacie. to chyba czas zaspamowac

dzieki czapczap za info

pozdrawiam wszystkich
  
 
Cytat:
2009-01-15 00:35:31, Perzan pisze:
Madzia, nikt się tu z Crommika nie nabija. Po prostu powszechnie znane jest społeczności naszego forum jak Cromm czyta pobieżnie posty i jak nieraz potrafi przyłożyć z grubej rury Chociaż przyznać trzeba, że temat olejowy zgłębił solidnie i chyba po nocach śnią mu się fiszki ze specyfikacjami różnych smarowideł


Wiem wiem Perzan gdyż Crommik niejednokrotnie i na różne sposoby zwracał się do mnie z zapytaniem o olej w Toyce
Ale twoją wypowiedź odebrałam jako lekko uszczypliwą a Crommikowi zrobiło się przykro
  
 
No dobra, może za ciężki humor mam nieco To miało być na wesoło

Cromm, jeżeli poczułeś się urażony choćby w najmniejszym stopniu to przepraszam.
Pozdro.
  
 
Cytat:
2009-01-15 09:44:37, madzia_83 pisze:
Crommikowi zrobiło się przykro


E tam znowu przykro to mi sie zrobiło ostatnio jak po operacji w szpitalu i prawie 2 miesiecznym L4 wrocilem do pracy i chcieli mnie zwolnic, pisac jakies deklaracje ze juz nigdy nie bede chorował itp.
A czlowiek zawsze pełna profa i zaangazowanie....

No fakt po moich porazkach z valvoline i mobilem przeczytalem wiekszosc dostepnych materiałow i testów oraz rozmawiałem z kikoma osobami które sprzedają oleje i płyny jak i odpowiadaja za ich dystrybucje w Polsce.

Dla ciekawych mozna sprawdzic po kodzie EAN miejsce produkcji towaru, oleju:

http://gepir.gs1.org/V31/xx/gtin.aspx?Lang=en-US

Choc i z tym różnie bywa ....

Generalnie zasada jest taka trzymac sie jak najdluzej syntetyka jesli nie to półsyntetyka albo hydrokrakowanego (polsyntetyk to mieszanka minerala i baz syntetycznych a hydrokrak. to czesciowo poukladane molekuły ale i tak im jeszcze daleko do molekul w jaki sposob sa upozadkowane w pelnym syntetyku) a jesli juz polsynteyka bieze za duzo to minerał najlepszy jaki mozna kupic.

Kiedys w rozmowie z rzeczoznawca samochodowym dowiedzialm sie ze polskie oleje zadko trzymaja te same parametry jakie maja miec zakladane, zachodnie nie ruszą dopuki bedzie brakowac jakiejs domieszki albo proces produkcyjny nie bedzie mial isc jak nalezy.

Polska jest dalej traktowana jako bardzo malo wymagajacy kraj a my jako konsumenci czeso kupujemy do nowego auta rzeczy najtansze mamy troche inna filozofie myslenia niz na zachodzie ale cos, pomalu sie to zmienia...
Pocieszajace jest to ze coraz czesciej odbierani jestesmy jako kraj o wysokiej kulturze technicznej.


  
 
Skoro już taki temat się pojawił, pozwolę sobie dolać oleju do ognia i zadać pytanie troszkę inne
Co sądzicie o dodatkach zagęszczających olej do zużytych silników?
Mój 4A-FE LB żłopał litr półsyntetyka na 1000 km. Ponieważ zrobiło się to kosztowne w eksploatacji, przeszedłem na mineralny. Nie wiedziałem, na ile to pomoże, więc na próbę wlałem orlen classic, 15W40. Jest to olej klasy SJ/CF, a wg. specyfikacji Haynesa ten silnik ma być smarowany czymś co najmniej SG, więc zapas niby jest spory.
Na początku zrobiłem na nim ponad 2000 km. Zachęcony efektem dolałem go i jeździłem dalej. Następnej dolewki starczyło na 1300km. Teraz muszę dolewać litr na ok. 800 km. Olej nie wycieka - jest spalany.
Poza tym koszmarem silnik pracuje bardzo dobrze - cicho i równo.
Remont kapitalny ani jego wymiana nie wchodzą w rachubę ze względu na ogólny stan samochodu. Ma jeździć do końca, a potem na złom.
Ponieważ jednak Carina to bardzo sympatyczny dupowozik, chciałbym jeszcze trochę ją utrzymać. Teraz mam dylemat. Czy wlać olej gęstszy (20W-40), czy może zapakować jeden z tych cudownych "doktorów" do oleju? Nie chciałbym zabić tego silnika za szybko...
A może wlanie lepszego minerala (np. Mobil) coś jeszcze da w tej sytuacji? Wiem, że trzeba było od tego zacząć, ale cóż... zaufałem polskiej marce. Znajomy mechanik twierdził, że orlenowskie oleje nie są aż takie złe, a silnik stary, ma przejechane ze 300kkm.
  
 
No właśnie...
Ja słyszałem, że te motodoktory nadają się tylko do jakiś przedpotopowych aut. W nowszych jest EGR i jak się wleje takiego lepika to się to zakleja czy tam zapycha i jest wtedy jeszcze lepsza jazda z olejem niż była. Mówił o tym sprzedawca w sklepie z olejami, no ale...
  
 
A co za roznica czy Orlen czy mobil, zadna jedno i drugie podobno blendowane u nas.
Co do motodoctorow to sie stosuje w komisach ktore chca sprzedac jakies zwloki.
Ostatnio podczas wizyty w pewnym komisie bylem swidkiem jak piekna bezwypadkowa i wogole super Corsa podczas probnej przejazdzki dostala olej na tloki, zadymila caly plac i wogole...
Dobrze ze gosc powiedzial ..."Panie tyle co pod gorke ja lekko pogoniłem...."
Do normalnego zdrowego silnika nie ma co lac zadnych wynalazkow do oleju, bron boze !
Wlejesz cos do silnika przez pierwszy 1000, 2000tys km bedzie lepiej pozniej zacznie cos sie dziac dziwnego, panewki, lozyska, itp. szkoda gadac.
Podstawa to dobry olej i czesta jego wymiana .