Diesel vs .Benzyna+Gaz co Tańsze?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zastanawia mnie Która opcja będzie Tańsza?jeżeli autem robie każdego dnia ok 150 km a ceny paliw sa takie a nie inne i ida znów w górę to która opcja będzie ekonomiczna w odniesieniu do Całego roku?
ps:tym co jeżdżę teraz niema żadnego znaczenia bo auta nie zmieniam tylko pytam z Własnej ciekawości
  
 
Zakładając że po te 150 km dziennie robić będziesz co najmniej 300 dni w roku to z prostego rachunku wyjdzie Tobie 45 000 km rocznie. Przy aucie zasilanym LPG przy średnim zużyciu gazu 10l/100 km będziesz potrzebował 4500 l LPG. Co przy obecnej cenie 1,69 zł da Tobie roczny koszt 7 605 zł.

Odnosząc się do auta z silnikiem Diesela, które w założeniu będzie spalać średnio 6l/100 km potrzebował będziesz 2700 l na pokonanie tych 45 000 km. Co przy obecnej cenie ON 3,89 zł da Tobie roczny koszt 10 503 zł.

Oczywiście są to tylko liczby. Doliczyć trzeba do auta z LPG droższy przegląd techniczny, koszt benzyny potrzebnej na rozruch. Oczywiście w założeniach uwzględniłem auto w którym już instalacja była zamontowana. Jak jeszcze doliczyć montaż instalacji LPG (załóżmy sekwencja - koszt ok 2 500 zł) koszta się prawie wyrównują.

To byłoby na tyle ode mnie. Pozdrawiam
  
 
Dolicz do tego jeszcze pierdułki typu świece,przewody WN, regulacje i paliwo na rozruch
  
 
Cytat:
2009-02-13 08:03:29, JaRabbit pisze:
Dolicz do tego jeszcze pierdułki typu świece,przewody WN, regulacje i paliwo na rozruch



Do diesla też parę rzeczy trzeba "doliczyć" - sporo droższy rozrząd, najczęściej więcej oleum, filtr paliwa, DPF, etc.
  
 
Zależy co kto lubi. Koszty eksploatacji są przybliżone. Przy tak dużym rocznym przebiegu osobiście wybrałbym Diesela.
  
 
Cytat:
2009-02-13 09:11:00, pyrekcb pisze:
Do diesla też parę rzeczy trzeba "doliczyć"...



Szczególnie jak coś w dieslu konkretnie padnie...
  
 
Cytat:
2009-02-13 08:03:29, JaRabbit pisze:
Dolicz do tego jeszcze pierdułki typu świece,przewody WN, regulacje i paliwo na rozruch



Dokładnie tak, tyle, że paliwku na rozruch napisałem . A co do reszty Waszych wypowiedzi się zdecydowanie zgadzam. Zależy co kto lubi i pod jakim kątem patrzy na tą sprawę
  
 
Cytat:
2009-02-13 10:27:29, slawek_p pisze:
Zależy co kto lubi. Koszty eksploatacji są przybliżone. Przy tak dużym rocznym przebiegu osobiście wybrałbym Diesela.



Ale tylko nowego z 3 letnią gwarancją i niech się dzieje co chce.
  
 
Cytat:
2009-02-13 14:38:24, piotr_ek pisze:
Ale tylko nowego z 3 letnią gwarancją i niech się dzieje co chce.



Tez nie do końca - ford swego czasu zepsute wtryski zwalał na polskie paliwo, inni np. robią problemy z awariami turbosprężarek - koleś się buja z gwarancyjną wymianą.
  
 
Cytat:
2009-02-13 18:16:27, pyrekcb pisze:
Tez nie do końca - ford swego czasu zepsute wtryski zwalał na polskie paliwo, inni np. robią problemy z awariami turbosprężarek - koleś się buja z gwarancyjną wymianą.


tak, tak...wszystko prawda i wszystkie gwarancje to lipka i tyle, poza tym za kartkę pobożnych życzeń płacić 70-80 tys. zł, bo tyle kosztuje np. nowa astra albo golf kombi w dieselku w przyzwoitym fullwypasie to ja dziękuję.
LPG jest z założenia synonimem starego auta, z tym że nie wyeksploatowanego tylko starego i taniego. Zresztą i tak rocznie człowiek wyjeżdza w takim układzie paliwa za wiecj niż to auto jest warte.
Ogólnie samochod to sama przyjemność - pomijając kilka dronych njułansów typu: dziurawe drogi, niebezpieczeństwo rozjechania przez współplemieńców lub trafienie zwierza no i nasza kochana policja drogowa, czychająca wszędzie z foto i videoradarami - istna orgia przyjemnosci i jeszcze trzeba za to słono płacić- czyż posiadanie auta wobec tych niewątpliwych "uroków" to nie jest sport ekstremalny dla chorych umysłowo.
  
 
rudi - Ty z domu nie wychodź. Bo przecież coś Ci na głowe może spaść itd.
Nie, nie - w domu też nie siedź - sąsiad Cię podtopi czy coś innego...
  
 
jeździłem zapalniczkami jak i gnojówko-wozami i powiem tyle...jeden ch...j.Te parę złotych na przegląd więcej czy wymiana świec,kabli etc etc ma się adekwatnie do kosztów dyszla...teraz jeżdżę dieslem i jestem zadowolony a na pewno kupując nowego benzyniaka nie założyłbym instalacji gazowej...
  
 
A propos video i fotoradarów : jak identyfikują kierowcę motocykla na zdjęciu z fotoradaru ? Motor nie ma z przodu widocznej tablicy rej. a kierowca ma przyłbicę na twarzy (najczęsciej)?
  
 
Cytat:
2009-02-13 20:51:43, desperos pisze:
na pewno kupując nowego benzyniaka nie założyłbym instalacji gazowej...




Leganza - 13,5 litra LPG średnio po mieście
Zaporożec - 10,0 benzyny po mieście

Przelot - ok. 1000 km miesięcznie.
Nie opłaca się.
  
 
Diesel jest fajny dopóki działa, bo jak coś się zepsuje to koszty mogą przekroczyć cenę auta. Mojemu znajomemu krzyknęli 2000 za pompowtryskiwacz, wszystkie zepsute...
  
 
Cytat:
2009-02-13 21:17:33, Msxcom pisze:
Diesel jest fajny dopóki działa, bo jak coś się zepsuje to koszty mogą przekroczyć cenę auta. Mojemu znajomemu krzyknęli 2000 za pompowtryskiwacz, wszystkie zepsute...



W jakim aucie?
I jakie auto na pompowtryskach jest warte < 8tzł...?
  
 
w pasacie ze 130 konnym silnikiem, a tyle warte bo miało kierownice z niewłaściwej strony...
  
 
Cytat:
2009-02-13 21:14:04, DeeJay pisze:
Leganza - 13,5 litra LPG średnio po mieście Zaporożec - 10,0 benzyny po mieście Przelot - ok. 1000 km miesięcznie. Nie opłaca się.


1000km mies. to ty sorry ale chyba jesteć zwykła dupa a nie kierowca - czy takie masz hobby tj. kolekcjonerem aut jesteś
  
 
Rudi- DJ to strasznie dużo jeździ. Nasz Esperak zrobił w styczniu 140 km, a wlutym jeszcze nic.
  
 
Każdy jeździ tym co lubi. Jeden lubi Dieselem inny benzyniakiem a kolejny na LPG, a ktoś zupełnie inny wybiera MPK, tramwaj albo chodzi piechotą . Według mnie jest to kwestia indywidualnego wyboru. Pan "x" kupi sobie ropniaka bo znajomy służbówką lata i zawsze coś ukręci i taniej sprzeda. Pan "y" nie ma znajomości i ma zasadę, że państwa nie należy okradać kupi sobie benzynę albo coś z LPG. Inny nie kupi sobie Diesela z zupełnie innego powodu - bo może będą srogie zimy i nie mając garażu będzie problem z uruchomieniem . Można by tak wymieniać i wymieniać. Jak pisałem kwestia indywidualnej oceny, zapotrzebowania, swoich przekonań czy też okazji .

Bo Panowie z wyborem auta to prawie tak jak z wyborem kobiety Jedni wolą brunetki inni blondynki albo rude, szatynki lub tlenione. Można i blondynkę i brunetkę. Tak samo jest z autami. W garażu Dieselek a pod oknem Espero z LPG.