od kilkunastu dni coś mi stukało w silniku,czulem też pewny dyskomfort przy ruszaniu.Ciut Ave szarpalo.Bylem u mechanika...Stwiedzil,ze to koło dwumasowe.Przeraziłem sie bo pamiętam,że piewszy wlaściciel(gostek z e Stolicy) wymieniał już kolo przy 90 tys. zaplacil w serwisie 5 tys.Troche poszukałem w necie...znalazłem : nowe 2tysiaki. regenerowane 750.stwierdzilem,że jeszcze sie wstrzymam. wczoraj ruszam ze skrzyżowania....1 bieg ....drugi...przy zmianie na trzeci cos mocno szarpnęło jak bym w padł w dziurę....silnik pracuje a wózek nie jedzie koniec jazdy.KOło padło
.Holowanie pod chaupke.Stresik jest.... 2,5 tysiaka trzeba szykować. atu weekend długi a ja siedzę w domciu unieruchomiony...żyć nie umierać...pozdrawiam wszystkich co tu piszą.