Zywotnosc akumulatora

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie mam pytanie o zywotnosc bateri a dokladnie brakowalo mi wody w akumulatorze jakies 300 ml i po dolaniu akumulator padl , czy jest jakas szansa dla niego bo ma dopiero rok czasu .
Gdy dolewalem wody to plytki w celach byly pod woda. Akumulator nie jest jakiejs znanej firmy jest niby niemiecki i kosztowal 370 zl
  
 
a ile miał Voltów przed dolaniem wody?
  
 
Tego wlasnie nie sprawdzilem. Doladowalem go , zapalilem samochod powlanczalem wszystko co sie da i chodzil tak przez 20 min po czym znow akumulator byl slaby i auto nie zapalilo ponownie . Alternator byl serwisowany jakies 1,5 roku temu w kazdym razie kontrolka nie swieci.
  
 
Jeśli akumulator pod prostownikiem się naładował, a po pracy w samochodzie wykazuje objawy niedoładowania - to jasne, że coś jest nie tak z ładowaniem.
  
 
A po co włączyłeś "wszystko co się da"? Jeśli auto chodziło na luzie, a ty obciążyłeś mocno akumulator, to możliwe, że wyssałeś prąd z akumulatora. Zresztą to dziwna metoda sprawdzenia.
1. Jakiej wody dolałeś?
2. Ile czasu go ładowałeś?
3. Jakim prądem go ładowałeś?
Jak odpowiesz na te pytanie, to ci napiszę, jak można sprawdzić stan akumulatora.
  
 
Wode oczywiscie dolalem destylowana , aku ladowal sie jakas godzine po czym wlasnie go odpalilem ( wlonczylem wszystko co sie da po to by sie upewnic czy to aku czy cos innego) pozniej podpiolem go na jakies piec godzin i zapala normalnie ale zaraz sie przejade to sie okaze co i jak. Odnosnie pradu ladowania to niebardzo sie orientuje bo ten prostownik to taki najprostszy model w ktorym nic sie nie zmienia wiec laduje jakims stalym pradem. Nie mam jak sprawdzic ladowania z alternatora gdyz nie posiadam miernika ( niestety mieszkam za granica i nie przewidzialem takiej sytuacji a aku kosztuje tutaj ponad 600 zl )
  
 
Miernik kosztuje kolka - kilkanaście euro...
Słownik Języka Polskiego znajdziesz on line, chyba, że przechodzisz kurs oduczania się.
Ładowanie akumulatora przez godzinę to żart chyba.
Jeśli akumulator jest wyładowany, to należy go odłączyć, ładować prądem nie większym niż 1/10 jego pojemności przez kilkanaście, a najlepiej 24 godziny. A najprostsze sprawdzenie polega na tym, że mierzy się napięcie akumulatora zaraz po ładowaniu, zostawia akumulator na 24 godziny i ponownie mierzy. Nie powinien gubić prądu. Sprawność akumulatora wykaże też pomiar akumulatora pod obciążeniem. Służy do tego celu specjalny próbnik. Elektryk samochodowy powinien dysponować.
Można też zrobić trasę z akumulatorem, tylko nie kilka kilometrów, a kilkaset kilometrów. I bez włączania zbędnych odbiorników. Akumulator sam powinien się doładować.
  
 
Cytat:
2009-03-20 19:30:24, Blazey pisze:
Ładowanie akumulatora przez godzinę to żart chyba. Jeśli akumulator jest wyładowany, to należy go odłączyć, ładować prądem nie większym niż 1/10 jego pojemności przez kilkanaście, a najlepiej 24 godziny. A najprostsze sprawdzenie polega na tym, że mierzy się napięcie akumulatora zaraz po ładowaniu, zostawia akumulator na 24 godziny i ponownie mierzy. Nie powinien gubić prądu. Sprawność akumulatora wykaże też pomiar akumulatora pod obciążeniem. Służy do tego celu specjalny próbnik. Elektryk samochodowy powinien dysponować. Można też zrobić trasę z akumulatorem, tylko nie kilka kilometrów, a kilkaset kilometrów. I bez włączania zbędnych odbiorników. Akumulator sam powinien się doładować.

Zrobilem wedlug zalecen i wszystko gra aku odzyl .
a jesli o sprawdzenie niby dziwne na zapalonym silniku i z wlaczonym wszystkim co sie da, to zrobilem to po to aby miec pewnosc co nie gra aku czy alternator bo jakby alternator nie gral to samochod pojakims czasie by zgasl
Panie Blazey dzieki za podpowiedz
  
 
Musze ponowic pytanie odnosnie aku bo mam problem gdy naladuje akumulator to napiecie doslownie spada w oczach do 12,80 V i wtedy samochod zapala ale z lekkim trudem a jak postoi z dwa dni to napiecie spada do 12,33 V i rozrusznik tylko terkocze i nie zapali.
Tu moje pytanie jakie napiecie powinien trzymac akumulator ?
Drugie pytanie czy to czasem nie jest wina rozrusznika ze nie moze zapalic.

Uprzedze moze fakt odnosnie spadania napiecia na aku bez wzgledu na to czy jest podpiety w samochodzie czy tez wyjety dzieje sie to samo
  
 
12.33V to poprawne napiecie na baterii niestety sciaga ci moc z niego albo sam w sobie juz jest na wykonczeniu lato sprawdzic ladujesz kilka godz z 5np i krecisz rozrusznikiem odlaczajac zaplon jesli nie wytrzyma 1-2min ciaglego krecenia (nie liczac przerw na ostygniecie rozrusznika) to dupa z niego juz
i tez po pelnym na ladowaniu odstawiamy aku na 2-3dni bez podlaczenia do wozu jesli pozniej bedzie mial ciezko zapalic to lipa

jesli tak pali w obydwu przypadkach a w aucie jak stoi ze dwa dni nie to du.. daje auto sciaga z niego prad usterka ktora trtzeba usunac

ps nie wiem po co dolewales wode jesli plytki byly przykryte to zle zrobiles jak zalales do pelna sterzenie kwasu bedzie nie odpowiednie !!!
  
 
Cytat:
2009-06-09 13:10:00, organo pisze:
12.33V to poprawne napiecie na baterii niestety sciaga ci moc z niego albo sam w sobie juz jest na wykonczeniu lato sprawdzic ladujesz kilka godz z 5np i krecisz rozrusznikiem odlaczajac zaplon jesli nie wytrzyma 1-2min ciaglego krecenia (nie liczac przerw na ostygniecie rozrusznika) to dupa z niego juz i tez po pelnym na ladowaniu odstawiamy aku na 2-3dni bez podlaczenia do wozu jesli pozniej bedzie mial ciezko zapalic to lipa jesli tak pali w obydwu przypadkach a w aucie jak stoi ze dwa dni nie to du.. daje auto sciaga z niego prad usterka ktora trtzeba usunac ps nie wiem po co dolewales wode jesli plytki byly przykryte to zle zrobiles jak zalales do pelna sterzenie kwasu bedzie nie odpowiednie !!!



Zalalem go tylko do wlasciwego poziomu ktory jest na nim zaznaczony i ani kropli wiecej , a jak go odstawie nawet na tydzien to nadal jest napiecie 12,33 V ale przy takiej wartosci rozrusznik nie kreci tylko terkocze . Nie jest to czasem padniety rozrusznik ?
  
 
Sprawdź najpierw kabel masowy do rozrusznika/silnika.
Ewentualnie daj dodatkową masę i sprawdź czy się poprawiło.

Terkotanie to z rozrusznika, czy przekaźnika?

Możliwe, że jest duży luz na tulejkach i aku pobiera bardzo duży prąd na rozruch. Wtedy będzie terkotać sobie.
  
 
Terkotanie wydobywa sie z rozrusznika a te kable ktore do niego ida to juz sprawdzalem i czyscilem ale nie pomoglo. Pozostaja jeszcze te nieszczesne tuleje