Rav 4 D4D usterka silnika P1251

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.Mam problem z Rav 4 D4D.Sporadycznie dzieje się sytuacja ze w czasie jazdy zaczynaja świecic kontrolki usterka silnika, TRC,VSC i auto komplatnie przstaje jechac ,ale nie gaśnie tylko bez względu na pozycję pedału gazu sa tylko wolne obroty.Po wyłaczeniu silnika i ponownym zapaleniu jedzie ok ale nadal świeci usterka silnika.Byłem na serwisie i stwierdzili że to jakis element turbiny który nie jest częścią niewymienną i turbinę i trzeba wymienić bo wychodzi usterka P1251.Może jest jakis sposób na ten element ,jakiś zawór czy coś takiego może ktoś miał taki przypadek ?
Prosiłbym o pordę co z tym fantem można zrobic.
  
 
To niech sie doucza chlopaki
koszt naprawy 2500
  
 
Jako ciekawostkę dodam ze najprawdopodobniej dzieje się to tylko wtedy gdy auto jest zatankowane do pełna,na dodatek zadrzyło się to waw razy w ciągu miesiąca i to dokładnie wtym samym miejscu na drodze na nierównym asfalcie pod górę !(trójkat bermudzki).
  
 
Cytat:
2009-05-16 14:42:14, dario40 pisze:
Jako ciekawostkę dodam ze najprawdopodobniej dzieje się to tylko wtedy gdy auto jest zatankowane do pełna,na dodatek zadrzyło się to waw razy w ciągu miesiąca i to dokładnie wtym samym miejscu na drodze na nierównym asfalcie pod górę !(trójkat bermudzki).


Jezeli masz tylko kod P1251 to jak nizej naprawa 2500- koszt calkowity, ale trzeba to zrobic na dwie wizyty.Na pierwszej podpinam tester plus jazda probna ,sprawdzam co trzeba wymienic a co naprawic i zamawiamy czesci.Na drugiej wizycie samochod zostaje na 8 godzin,wymieniam czesc ,naprawiam czyszcze itd.plus jazda probna .Wszystko w temacie ,a usterka jest czesta w dieslach,wiec juz z 50 samochodow z ta przypadloscia naprawilem,i nie trzeba wymieniac turbiny nawet w Ave Verso gdzie podobno trzeba turbine i komputer wymienic
  
 
Odczytu osobiście nie widziałem ,tak mi podali w serwisie.Przyznam że trochę mnie zmartwiłeś diagnozą .Sądziłem do tej pory że toyoty sie nie psuja albo bardzo żadko , ta robi 100km miesięcznie ,100tys przebiegu a pieprzy sie nonstop.miałem wcześniej A4 przez dwa lata przynajmniej raz w miesiacu się pieprzył ale to wiadomo audi to szroty,zmieniłem na japończyka z nadzieją mniejszej usterkowości a tu jest jescze gorzej.
  
 
Cytat:
2009-05-17 09:50:17, dario40 pisze:
Odczytu osobiście nie widziałem ,tak mi podali w serwisie.Przyznam że trochę mnie zmartwiłeś diagnozą .Sądziłem do tej pory że toyoty sie nie psuja albo bardzo żadko , ta robi 100km miesięcznie ,100tys przebiegu a pieprzy sie nonstop.miałem wcześniej A4 przez dwa lata przynajmniej raz w miesiacu się pieprzył ale to wiadomo audi to szroty,zmieniłem na japończyka z nadzieją mniejszej usterkowości a tu jest jescze gorzej.


A co ci sie do tej pory zepsulo??
Naprawi sie i dalej bedziesz jezdzil.
Czemu zmartwilem?
Wszak nie musisz wymieniac Turbiny ,a to chyba lepiej.
  
 
No wiesz turbinę urzywana z gwarancja można kupić za 1000zł ale to jest pikus .10 000 temu poszło nowe sprzęgło z dwumasówką , miesiąc temu simering na półośce , teraz to , coś sie sypią te toyoty.
  
 
Cytat:
2009-05-17 17:58:02, dario40 pisze:
No wiesz turbinę urzywana z gwarancja można kupić za 1000zł ale to jest pikus .10 000 temu poszło nowe sprzęgło z dwumasówką , miesiąc temu simering na półośce , teraz to , coś sie sypią te toyoty.


Za 1000 zl to mozna szrot kupic a nie turbine pozatym z jaka gwarancja czytales???Gwarancja rozruchowa na 3 dni po montazu.
Sprzegla 2 masowe leca jak ktos nie umie jezdzic,albo rusza z piskami.
To na pocieche dodam ze czekaja cie jeszcze elektrozaworki na pompie i jak bedziesz mial pecha wtryskiwacze.
  
 
Cytat:
2009-05-17 09:50:17, dario40 pisze:
.Sądziłem do tej pory że toyoty sie nie psuja albo bardzo żadko , ta robi 100km miesięcznie ,100tys przebiegu a pieprzy sie nonstop.miałem wcześniej A4 przez dwa lata przynajmniej raz w miesiacu się pieprzył


Przepraszam Dario, ale powtórzę kolejny raz: są goście, którzy powinni mieć prawny zakaz posiadania samochodu i każdego urządzenia o budowie bardziej skomplikowanej niż budowa cepa.
  
 
Cytat:
2009-05-17 17:58:02, dario40 pisze:
coś sie sypią te toyoty.



no albo ktos kupuje nowe auto i placi za znaczek i logo albo dalej chce jezdzic autem nie do zdarcia to wtedy jedynie hilux, albo land cruiser ale nie taki co w salonach sprzedaja
  
 
Niema sprawy ale sądzę że kiedyś jak przejeździsz samochodem 500 tyś km jak ja to wrócimy do dyskusji.VW to jest auto które Cię nie zawiedzie i niema co dyskutować reszta to środki transportu jak kiedyś powiedział jeden koleś.Ja osobiście zasówam Passacikiem i nie zamienie na inne.Rav kupiłem drugiej połowie po miałem nadzieję że to nie zawodne jak chociażby VW ale to tylko modle z przed 10 lat.Mieliśmy kiedyś corolle we firmie 1.6 SI 16V ,była rewelka kilku kirowców i jak to auto firmowe orana na maxa miała 7 tal jak poszła na sprzedaż i 350 tys przebiegu -wymienione kilka razy klocki , raz tarcze i sprzęgło ,przy 4000 tyś jeszcze uszczelka pod głowicą auto jeździ do dziś i pewnie ma już ze 600tyś.Takie kiedyś były auta ,dzisiaj już takich nie niestety nie ma.Ale sadzę że to temat na inny post.Pozdrówka koledzy kierowcy.Dzieki za pomoc ,xały czas wałkuję temat ,testuje w jakich sytuacjach się znów zdaży ta usterka, coś prędzej czy później będę musiał wymyśleć.
  
 
Podobno to wina cięgna brzęczka podciśnienia przy turbinie bo się zacina i przełądowuje i trzeba rozebrać przeczyścić ,przesmarować i powinno hulać ?Niestety niema juz aut które sie nie psują.
  
 
Problem wystepuje niestety nadal,sporadycznie ale zdaża się.
Jedno co zauwarzyłem zdieję sie to tylko na zimnym siniku.
  
 
Cytat:
2009-06-03 20:26:54, dario40 pisze:
Problem wystepuje niestety nadal,sporadycznie ale zdaża się. Jedno co zauwarzyłem zdieję sie to tylko na zimnym siniku.


Wymienisz wreszcie ten elektrozaworek czy czekasz az sie turbina przekreci???
  
 
Bigelektron ale który bo są dwa .Jeden z jakimś elementem sterującym z fioletowa naklejka z napisem toyota a drugi zwykły tylko cewka.Idą jeden podrugim i do turbiny.
  
 
Cytat:
2009-06-06 07:13:24, dario40 pisze:
Bigelektron ale który bo są dwa .Jeden z jakimś elementem sterującym z fioletowa naklejka z napisem toyota a drugi zwykły tylko cewka.Idą jeden podrugim i do turbiny.


Ten do ktorego idzie wezyk od wakuum pompy,i od niego do korektora sprezu na turbinie.Kosztuje 1500zl,ale sama wymiana moze nie pomoc,trzeba jeszcze rozruszac turbine i czasami skorygowac maxymalny sprez ,a tego nie zrobi ktos kto niema w tym praktyki.
  
 
Ten do ktorego idzie wezyk od wakuum pompy ma załozony od góry czujnik powietrza doładowania za nim jest jeszcze jedna i dopiero potem idzie do turbiny.Wczoraj rozebrałem wszystko na czynniki pierwsze wyczyściłem sprejem do czyszczenia gazników i przepływomierzy,,były tez zabrudzone filterki jak mniemam do odpowietrzania obu elektrozaworków , wszystko na sucho działa ale zobaczymy.Co ciekawe ,czy jest mozliwe że znaczek usterki na desce check sam zgasnie ?

[ wiadomość edytowana przez: dario40 dnia 2009-06-06 17:35:44 ]

[ wiadomość edytowana przez: dario40 dnia 2009-06-06 17:50:08 ]
  
 
Cytat:
2009-06-06 17:29:06, dario40 pisze:
Ten do ktorego idzie wezyk od wakuum pompy ma załozony od góry czujnik powietrza doładowania za nim jest jeszcze jedna i dopiero potem idzie do turbiny.Wczoraj rozebrałem wszystko na czynniki pierwsze wyczyściłem sprejem do czyszczenia gazników i przepływomierzy,,były tez zabrudzone filterki jak mniemam do odpowietrzania obu elektrozaworków , wszystko na sucho działa ale zobaczymy.Co ciekawe ,czy jest mozliwe że znaczek usterki na desce check sam zgasnie ? [ wiadomość edytowana przez: dario40 dnia 2009-06-06 17:35:44 ] [ wiadomość edytowana przez: dario40 dnia 2009-06-06 17:50:08 ]


Cos tam zle patrzysz i sie pogubiles w wezykach i rurkach
To spruboj w druga strone...patrzysz na turbine i widac jak byk gruche podcisnieniowa korektora sprezu....idziesz po wezyku czy tam rurce metalowej i jako pierwszy na drodze napotykasz wlasnie ten elektrozaworek-elektrozaworek przelacza raz na podcisnienie z waku pompy raz na cisnienie atmosferyczne -taki maly filterek w zaleznosci jak nim komputer zasteruje
  
 
Tak dokładnie tylko u mnie jest wakuum a turbina są dwa elektrozawory z filterkami z czego jeden ma czujnik cisnienia powietrza .postaram się zaraz zrobic zdjęcie.

[ wiadomość edytowana przez: dario40 dnia 2009-06-07 12:54:50 ]
  
 
Cytat:
2009-06-07 12:48:35, dario40 pisze:
Tak dokładnie tylko u mnie jest wakuum a turbina są dwa elektrozawory z filterkami z czego jeden ma czujnik cisnienia powietrza .postaram się zaraz zrobic zdjęcie.


Ok tak bedzie latwiej