OLEJ, jaki, mineralny czy może półsyntetyk

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam wlany Mobile M mineralny, w zasadzie, to przez niewiedze poprzedniego własciciela, który nie pamiętał co było wlane, zalałem owy mineralny,(potem przypomniał sobie ze był półsyntetyk forda) teraz tego załuje jak sqr... bo rano popychacze klepią i i szkoda silnika ... mam przejechane 187 tys, 6 tys na mineralnym, myslicie ze można wlać spowrotem półsyntetyka czy juz za duzy przebieg na mineralnym? (wiem że nie wraca się na lepszy z gorszego) jesli nie jaki mineralny zalac?
  
 
mineralny i hydraulika? oj kolego zwaliles sprawe... mineralny to przeszlosc, on jest dobry do starego traktora a nie do Twojego auta...nigdy za zadne skarby nie powinno sie zalewac silnika mineralnym olejem, chyba,ze jest juz w totalnej agonii, choc wtedy to mu i tak juz niewiele ten olej pomoze. zmieniaj jak najszybciej na polsyntetyk, nie powinno sie nic stac.

[ wiadomość edytowana przez: jozwa_maryn dnia 2008-09-18 16:37:58 ]
  
 
Szczerze to balbym sie teraz zalac spowrotem semi syntethic,chociaz przy takiej ilosci kilosow zrobionych na mineralnym raczej nie powinno byc jeszcze syfow w silniku,pod warunkiem ze nie bylo ich wczesniej
  
 
No już bez przesady z tym mineralnym. Obecnie te oleje też nie są aż tak niskiej jakości. Ja bym się bał zalać teraz półsyntetyka. Śmigał bym na mineralnym, ale wymieniać wtedy trzeba co 8-10 kkm.
  
 
Wymyj silnik Są specjalne Płyny do Płukania i zalej innym Olejem
seryjnie mogłeś tylko zaszkodzić Silnikowi
  
 
nie polecam plukania silnika tymi syfami. Przemek tu nie chodzi o jakosc oleju ale o jego wlasciwosci. Mineral nie nadaje sie do silnikow z hydrauliką!
  
 
co wy piszecie, ja na jednym silniku zrobiłem ponad 30tys jezdzac na mineralnym MOBILa, teraz na drugim juz prawie 20tys i przy następnej wymianie tez zaleje mineralny, jak nie wiadomo co bylo wczesniej to mineralny najlepszym wyborem, tyllko trzeba wymieniac czesciej (8-10tys km)
  
 
Cytat:
2008-09-18 16:57:58, Kamil_K pisze:
co wy piszecie, ja na jednym silniku zrobiłem ponad 30tys jezdzac na mineralnym MOBILa, teraz na drugim juz prawie 20tys i przy następnej wymianie tez zaleje mineralny, jak nie wiadomo co bylo wczesniej to mineralny najlepszym wyborem, tyllko trzeba wymieniac czesciej (8-10tys km)



To Powiedz mi kolego Dlaczego Zawory po wymianie Oleju Dzwonią

moje zdanie jest takie że Albo kanały Olejowe ma pozatykane
i przydało by się Wypukać Silnik oraz zmienić Olej na Syntetyk
albo ja już się też nie znam
  
 
na bagnecie nie ma bąbelków, zadnej szlamy i jest takiego samego koloru jak w butelce. Jakie mogą byc konsekwencje zalania semi synth.? drobne wycieki? uszczelki?przez te 6tys dolałem ok. 1 litr oleju
  
 
Cytat:
2008-09-18 17:18:09, bep pisze:
na bagnecie nie ma bąbelków, zadnej szlamy i jest takiego samego koloru jak w butelce. Jakie mogą byc konsekwencje zalania semi synth.? drobne wycieki? uszczelki?przez te 6tys dolałem ok. 1 litr oleju



No nie żartuj, że Ci Ess tak olej bierze. Mi od wymiany oleje do teraz (~12.000km) wziął 0.5l, a dość często dostaje w palnik.
Mam go teraz półsyntetykiem Lotosa zalanego, a w przyszłym tygodniu dostanie połsyntetyk Castrola.
Jak wlejesz teraz sem, to nie powinno być żadnych problemów z silnikiem.
  
 
Cytat:
2008-09-18 16:36:09, jozwa_maryn pisze:
mineralny i hydraulika? oj kolego zwaliles sprawe... mineralny to przeszlosc, on jest dobry do starego traktora a nie do Twojego auta...nigdy za zadne skarby nie powinno sie zalewac silnika mineralnym olejem, chyba,ze jest juz w totalnej agonii, choc wtedy to mu i tak juz niewiele ten olej pomoze. zmieniaj jak najszybciej na polsyntetyk, nie powinno sie nic stac. [ wiadomość edytowana przez: jozwa_maryn dnia 2008-09-18 16:37:58 ]


hmmm z doświadczenia powiem wam, że miewam mazde 323F GT która ma 300 tys przebiegu w tym ostatnie 5 tys na minerałku quajker starter czy jak to się pisze w każdym razie midland.
auto kręci się do 8 tys i nic nie mówi nie klekota nie stuka.
fakt faktem narazie jest ciepło więc niewiele w zimie pewnie będzie zgroza.

Tobie proponuje przepłukać silnik i wlać sobie półsyntetyk i niczym sie nie przejmować.

pamiętajcie, że pół syntetyk to nie jest 50:50 z tego co czytałem w mądrym internecie to w takich właśnie olejach mamy tylko 30% syntetyku więc szału nima.

powiem wam, że jeździłem w moim escorcie na mobil 1 na castrolu na lotosie i żadnej róznicy nie widze... wszystkie te oleje to tosamo.
no do Kawasaki kupiłem najdroższego motula jaki był ale jej to obiecałem bo jak się kreci po 13tys to jednak lepiej mi na sumieniu jak ma dobry olej
  
 
czesto jezdze na krotkich odcinkach, to tłumaczy zuzycie oleju. Zmieniam na semi, czym płukac silnik?
  
 
Co do olejów różnych firma, to zgadzam się, że w sumie nie ma znaczenia co wlejesz. Niektórzy twierdzą, że na Lotosie silnik zaczyna mieć wycieki, albo się przegrzewa. Ja mogę powiedzieć tylko: BZDURY!
Ja przesiadam się na Castrola tylko dlatego, że jakoś dziadek mnie przekonał do tej firmy, bo zawsze używał jej olejów.
Co do doboru oleju, to ja uważam, że jak od początku jeździsz na syntetyku, to nawet jak silnik ma 500tyś. km nadal należy lać syntetyk.
  
 
No to skoro mówicie że olej to olej, to w Lidlu jest 5L WINERGY za 39,99, kto wlewa? no własnie, nie gadajcie takich bzdur lub powiedzcie ze np oleje zaczynają sie powyzej 100zł (4L, 5L)i wtedy nie ma różnicy, wtedy się zgodzę. A co do tego co piszesz deathrider_85, 500tys na syntetyku ?! kolejny ochotnik to testu długodystansowego ?
  
 
Chodzi mi po prostu o to, że jak silnik od początku zalewasz syntetykiem i jest z nim cały czas wszystko ok, to nie ma sensu zmieniać oleju na gorszy tylko dlatego, że "inni mówią, żeby zalać innym".
Mój wujek miał służbowego Essa mkVII 1.6 16V, dożynanego na maksa bez względu na porę roku i temperaturę silnika gaz w podłogę codziennie rano i silnik cały czas jeździł na syntetyku. Jak firma zmieniła mu samochód, to Ess miał prawe 300tys. km przejechane i auto nadal było zalene było syntetykiem, bo po co zmieniać olej jak wszystko ok?
Co do olejów, to w zasadzie jeśli olej z supermarketu nie został wyprodukowany w chinach i ma wszystkie normy typu Tuv, itp. to też będzie ok.
  
 
Moja Eska jeździ 40 tyś na mineralnym i ostatnio zaczeły zawory klepać Ale u mnie już półsyntetyk nie wchodzi w grę po takim przebiegu.
  
 
Cytat:
2008-09-18 17:18:09, bep pisze:
przez te 6tys dolałem ok. 1 litr oleju


to juz po ptokach...

jesli ktos leje mineral do zeteca to juz naprawde kogos Bog opuscil, a wystaczy przeciez tylko przegladnac archiwum
a nie lepiej wlac fordowski 5w30, jak zaleca ford i miec spokojna glowe
  
 
Cytat:
2008-09-18 17:18:09, bep pisze:
...przez te 6tys dolałem ok. 1 litr oleju



jak tyle bierze to tylko lac mineralny, półsyntetyka weźmie jeszcze wiecej... ogolnie jest taka zasada, ze jak sie juz zaczelo śmigać na mineralce to sie nie wraca do synetycznych, wiele razy było to pisane na tym forum i kazdy mechanik to powie
  
 
Witam i ja sie podepne z zapytaniem o olej
Jaki olej prawidlowo powinien isc do mojego silniczka, zaznaczam ze jest to 1,6 8V z 91r. 105BHP, przebieg 140 tysi

Dzieki
  
 
Cytat:
2008-09-18 22:44:43, Kamil_K pisze:
jak tyle bierze to tylko lac mineralny, półsyntetyka weźmie jeszcze wiecej... ogolnie jest taka zasada, ze jak sie juz zaczelo śmigać na mineralce to sie nie wraca do synetycznych, wiele razy było to pisane na tym forum i kazdy mechanik to powie



Niekoniecznie. Zawsze można spróbować półsyntetyka, no chyba, że silnik jest już naprawdę ostro zjeżdżony.