Dziwny dźwięk turbawki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam turbawkę po generalce (nowy wirnik, łożyska, uszczelnienia), turbawka chodzi ok. ale po odebraniu auta (i przez cały okres 7tys km od remontu) słyszę dziwny dźwięk którego przed robotą nie słyszałem. a mianowice w momencie wysprzęglenia lub zdjęcia gwałtownego nogi z gazu w czasie przyśpieszania, w okolicy 2500obr słychać przez ok 2s coś takiego jakby: zawór Blow off, pulsowanie powietrza z wydźwiękiem obijanych szklanek. szlag mnie trafia bo słychać to kabinie jak yłaczy się radio. przy wysokich obrotach >3000 tego nie ma
ma ktoś z was coś podobnego? mechanik twierdzi, że wszystko jest ok. a ten dźwięk powracającego/uchodzącego powietrza z turbiny w kolektorze, po zamknięciu przepustnicy.
znalazłem identyczny dźwięk w audi/vw http://www.youtube.com/watch?v=WBJxXwhjnnw , mam to samo. turbo parametry ma ok, luzów na wirniku brak, nie dymi, nie pluje olejem. czy może to być gdzieś nieszczelność?




  
 
Cytat:
2011-03-04 14:49:39, wtom pisze:
mam turbawkę po generalce (nowy wirnik, łożyska, uszczelnienia), turbawka chodzi ok. ale po odebraniu auta (i przez cały okres 7tys km od remontu) słyszę dziwny dźwięk którego przed robotą nie słyszałem. a mianowice w momencie wysprzęglenia lub zdjęcia gwałtownego nogi z gazu w czasie przyśpieszania, w okolicy 2500obr słychać przez ok 2s coś takiego jakby: zawór Blow off, pulsowanie powietrza z wydźwiękiem obijanych szklanek. szlag mnie trafia bo słychać to kabinie jak yłaczy się radio. przy wysokich obrotach >3000 tego nie ma ma ktoś z was coś podobnego? mechanik twierdzi, że wszystko jest ok. a ten dźwięk powracającego/uchodzącego powietrza z turbiny w kolektorze, po zamknięciu przepustnicy. znalazłem identyczny dźwięk w audi/vw http://www.youtube.com/watch?v=WBJxXwhjnnw , mam to samo. turbo parametry ma ok, luzów na wirniku brak, nie dymi, nie pluje olejem. czy może to być gdzieś nieszczelność?


Sprawdz czy wszystkie opaski na dolocie sa poskrecane od turbiny po kolektor,jak gdzies jest zaolejone tzn ze ucieka powietrze.
Jezeli wszystko ok to sprawdz na wejsciu do turbiny czy rura dobrze siedzi i taka tuleja gumowa wewnatrz rury.
Jezeli wszystko jest dobrze zmontowane to jest to jeszcze jedno potwierdzenie tego co powtarzam do znudzenia ...turbin sie nie regeneruje tylko wymienia na uzywki ,lub nowe.
  
 
wiesz z tą regeneracją jest różnie, kolga ma zrobione 160tys na regenerowanej i pracuje mu b. dobrze, wszystko zależy jak zrobione. kupno nowej i wydatek 7tys (1/3 wartości auta to nieporozumienie) a z używkami to już całkiem ruletka.
wracając do problemu: część rury filtr-turbina rozbierałem i składałem na nowo. zobaczę jeszcze część rura metalowa -intercooler i przepustnica, jest lekko spocone na opasce na wyjściu z intercoolera. swoją drogą przy nieszczelności na dololocie za turbiną nie powinien kopcić?
  
 
Cytat:
2011-03-04 22:16:43, wtom pisze:
wiesz z tą regeneracją jest różnie, kolga ma zrobione 160tys na regenerowanej i pracuje mu b. dobrze, wszystko zależy jak zrobione. kupno nowej i wydatek 7tys (1/3 wartości auta to nieporozumienie) a z używkami to już całkiem ruletka. wracając do problemu: część rury filtr-turbina rozbierałem i składałem na nowo. zobaczę jeszcze część rura metalowa -intercooler i przepustnica, jest lekko spocone na opasce na wyjściu z intercoolera. swoją drogą przy nieszczelności na dololocie za turbiną nie powinien kopcić?


Niewiem czy powinien ,ale z tego co widzialem to tylko furczalo jak opaska byla luzna ,ale nie na tyle zeby zrzucilo rure.to samo jak jest mala dziura w intercoolerze.
Jezeli ucieka tyle ze turbina idac na pelnym obciazeniu pokrywa te straty i cisnienie jeszcze jest w normie lub nieznacznie nizsze,to nie kopci ale furczy i turbina jeczy.
Mialem tez pare turbin po regeneracji ktore caly czas jeczaly i przeladowywaly ,a przy niskich obrotach niedoladowaly i ciezko je bylo okielznac.