[ASTRA G]- przełacznik ogrzewania oraz sprzęgło.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam po latach
Astra się nie psuła, czasu brakło i zaniedbałem aktywność na forum...
Niestety wracam z problemem, w sumie z dwoma problemami.

Pierwszy to dziwne działanie przełączników ogrzewania. Gdy ustawione jest na minimum (zimne) to nic się nie dzieje. Jednak każde przekręcenie powoduje "tyrkotanie". Jakby ktoś chciał włożyć grzebień w wiatraczek. Czasem ciche, czasem głośne. Niezależnie gdzie nakieruję nawiew i z jaka siłą. Ciężko mi zlokalizować dźwięk. Pochodzi on po prostu z deski. Mam już na wymianę zespół przełączników, ale może nie warto wszystkiego rozkręcać?

Drugi to złe działanie sprzęgła. Jeżdżę autem 3 lata, więc to nie kwestia nie przyzwyczajenia. Chodzi o szarpanie i problem z ruszaniem na półsprzęgle, szczególnie gdy szybko chcę ruszyć. Ciężko wyczuć moment odpowiedni, albo zawyją koła, albo silnik. Czasem też czuję taką za wielką miękkość w pedale. Zdarza się to głównie na zimnym silniku i przy wilgotnej pogodzie.

Jeszcze jedno pytanie przy okazji. Czy można przerzucić poduszkę fotela z jednego do innego? Otwory by były, ale czy można to samemu zrobić?

Pozdrawiam
Marcin


[ wiadomość edytowana przez: NAZAR dnia 2009-05-27 12:38:21 ]
  
 
u mnie tez tak tarabani-po zalonczeniu silnnika przez jakies 15-20 sekund potem ustaje----co to kurna jest-tak jak piszesz jagby ktos tam grzebien wsadzil

czekamy na POMOC znawcöw
  
 
Sprzęgło - próbowałeś je podciągnąć. Pedał do góry i kręcimy śrubą w komorze silnika.
  
 
Cytat:
2009-05-27 20:10:07, CHAOSseba pisze:
u mnie tez tak tarabani-po zalonczeniu silnnika przez jakies 15-20 sekund potem ustaje----co to kurna jest-tak jak piszesz jagby ktos tam grzebien wsadzil czekamy na POMOC znawcöw


U mnie to się zaczęło jeszcze w zimie, i niestety przejeździłem czasami zmarznięty
Zdarzało się jednak tak jak piszesz, że po chwili przestało... może więc to się u Ciebie rozwinie?
Ehh... trzeba będzie chyba tą deskę rozebrać.
Cytat:
2009-05-27 20:32:40, GSI pisze:
Sprzęgło - próbowałeś je podciągnąć. Pedał do góry i kręcimy śrubą w komorze silnika.


Nie, nie próbowałem jeszcze. Nigdy nie miałem takich problemów i nie wiem gdzie to się w ogóle zaczyna.


Dzięki za odpowiedzi, czekamy dalej
  
 
Podrzucam
  
 
u mnie wyczailem wkoncu co to moze byc te stukanie po zalonczeniu silnika -na 99,9% psuje sie silnik od cd w radiu cdr 500!
  
 


U mnie tak było nawet jak w ogóle radia nie miałem
  
 
To już chyba pamiętam, czemu przestałem tu zaglądać...

Dzięki za "pomoc".
  
 
Ya sadze,że dlatego
Cytat:
2009-05-27 12:01:02, Marcys pisze:
Astra się nie psuła, czasu brakło i zaniedbałem aktywność na forum...


Ale może inni woleliby abyś zaglądał i pomagał/doradzał klubowiczom zamiast jak pasożyt,w razie problemu liczyć na innych nic nie dając w zamian.

Jeżeli chodzi o twój problem to po prostu zrzuć deskę i badaj po kolei. Jak nie znajdziesz to grzeb głębiej i tak oto , metodą eliminacji sam nas oświecisz diagnozą. Tudzież wypinaj bezpieczniki (za każdym razem inny) aż ustalisz czy to radio,wentylator,grzebień czy wibrator teściowej.
  
 
Cytat:
2009-06-07 10:11:34, Marcys pisze:
To już chyba pamiętam, czemu przestałem tu zaglądać... Dzięki za "pomoc".


tacy jak ty czy innie zaglądaja jak maja problem, problem rozwiazany nie dziela sie jak go usuneły, nie zagladaja jak jest wszystko ok zeby pomoc innym i potem tak jest...

1)Jeżeli sprzęgło sie tak zachowuje to powoli szykuje Ci się wymiana sprzęgła w raz z osprzętem....
2)Trykot, to jak koledzy sugerowali odłączaj pokolei różne urządzenia (przez biezpieczniki czy cos) i bedziesz wiedział.. u mnie był taki odgłos jak mi silniczek od regulacji świateł szalał i sam podnosił cały czas lampe.....
3) poduche możesz sam przełożyc jezeli miałes instalacje do niej... ale nie wiem czy nie trzeba jej aktywowac w kompie lub usunąc bład jezeli kiedys była....


[ wiadomość edytowana przez: jan_10 dnia 2009-06-07 15:29:53 ]

[ wiadomość edytowana przez: jan_10 dnia 2009-06-07 15:32:05 ]
  
 
No proszę. Wystarczyło rzucić hasło i od razu posypały się odpowiedzi... tak ciężko było?

Cytat:
2009-06-07 13:08:33, YANNOSICK pisze:
Ya sadze,że dlatego Ale może inni woleliby abyś zaglądał i pomagał/doradzał klubowiczom zamiast jak pasożyt,w razie problemu liczyć na innych nic nie dając w zamian.



Tak tak, oczywiście. Pasożyt i nic więcej. Choć przez 6 lat swoje tutaj pisałem. To, że nie znam się na mechanice to żadna nowość dla mnie, a nie lubię pisać dla pisania i wklejać tylko kawały do humoru żeby "istnieć".

Przestańcie gadać o pasożytach. Bo to jest śmieszne. Już od dawna to było forum wzajemnej adoracji kilku - kilkunastu osób. Zresztą, to widać teraz. Zrypali, że się czepiam, ale wcześniej też nic nie napisali.

W każdym razie dziękuje za odpowiedź i pomoc.
  
 
Sprzęgło jest hydrauliczne jeżeli masz 16 zaworowy silnik nie da rady go podciągnąć

Ale lukając do profilu Ciebie to nie dotyczy

[ wiadomość edytowana przez: wyckosky dnia 2009-06-07 20:15:53 ]
  
 
Cytat:
2009-06-07 16:52:05, Marcys pisze:
No proszę. Wystarczyło rzucić hasło i od razu posypały się odpowiedzi... tak ciężko było?


Teraz czekamy na szczegółowy opis naprawy. Najlepiej z fotkami. Przyda się innym.... a może za ciężko będzie?
  
 
Cytat:
2009-06-07 20:12:33, wyckosky pisze:
Sprzęgło jest hydrauliczne jeżeli masz 16 zaworowy silnik nie da rady go podciągnąć Ale lukając do profilu Ciebie to nie dotyczy [ wiadomość edytowana przez: wyckosky dnia 2009-06-07 20:15:53 ]



U mnie jest 8V. Czyli idzie coś załatwić samym podciągnięciem tego sprzęgła?
Cytat:
2009-06-07 21:17:53, YANNOSICK pisze:
Teraz czekamy na szczegółowy opis naprawy. Najlepiej z fotkami. Przyda się innym.... a może za ciężko będzie?


Tak tak tak.
Największy krzykacz, a nic nie wniósł do tematu.
Szkoda czasu.

Dzięki reszcie za porady.


[ wiadomość edytowana przez: Marcys dnia 2009-06-07 21:51:04 ]
  
 
Ale o jakieś info jak się sprawa potoczyła, rozwiązanie i jakiś opis naprawy poproszę... dla potomnych...
  
 
Cytat:
2009-06-07 22:18:42, jan_10 pisze:
Ale o jakieś info jak się sprawa potoczyła, rozwiązanie i jakiś opis naprawy poproszę... dla potomnych...


Jasne, tak miało być i bez "porad" Yanosika
  
 
YANNOSICKA

Drukowanymi, z podwójnym "N" i z szacunkiem!

I nie musisz dziękować za ruszenie wątku.
  
 
a tak swoją droga nie mozna by tego rozbic na 3 problemy zeby sie łatwiej czytało...
  
 
Cytat:
2009-06-07 22:38:59, YANNOSICK pisze:
YANNOSICKA Drukowanymi, z podwójnym "N" i z szacunkiem! I nie musisz dziękować za ruszenie wątku.


Jest z szacunkiem jest;]
Cytat:
2009-06-07 22:50:44, jan_10 pisze:
a tak swoją droga nie mozna by tego rozbic na 3 problemy zeby sie łatwiej czytało...


Z jednej strony tak, z drugiej nie byłem pewien czy nie zrobi to bałaganu.
Poza tym i tak się zrobił śmietnik z OT, więc na koniec trza będzie to wsio uporządkować
  
 
Witka!

Udało się rozwiązać problem z ogrzewaniem. I nie to, że trwało to 3 miesiące, ale nie było czasu się za to zabrać.

Winny tej awarii był silniczek/zaworek przy nagrzewnicy od przełączania obiegu zimny/ciepły.

Koszt części 120zł w ASO, usługa w ASO 280zł + płyn chłodniczy, który trzeba spuścić. W sumie 430zł w moim przypadku.

Jeżdżąc po różnych magikach ceny podchodziły pod 500zł, bo nie znali problemu, i sporo sobie życzyli za rozwiązanie sprawy.

Trzeba niestety zdjąć deskę rozdzielczą do tego. Sam odpuściłem temat.

Tutaj jest wątek, który mnie naprowadził:
http://astracoupe.pl/forum/viewtopic.php?t=3816&highlight=ogrzewania

Jak czytałem potem na Klubie Astry to akurat typowa (choć może nie częsta) usterka.

Mam nadzieje, że pomoże.


[ wiadomość edytowana przez: Marcys dnia 2009-10-30 16:46:05 ]