Problemy przy przeglądzie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dziś podczas przeglądu doznałem szoku nie ważne były światła, amorki itd ważna była instalacja LPG poproszono mnie o wszystkie dokumenty od instalacji ( po 3,5 roku używania Esperaka nigdy nic mi takiego nie było potrzebne ) ja nic takiego niestety nie miałem i tu padło "proszę pokazać zbiornik" koleś się nachylił i oznajmił na pana butli nie ma tabliczki znamionowej nic nie poradzę przykro mi przegląd nie ważny!!! pojechałem do gazownika oznajmił nowa butla 400zł +montaż 100zł pojechałem do 2 oznajmił idz do innego na przegląd pojechałem i to samo powiedział niestety takie sa przepisy policja przy kontroli może poprosić o zaświadczenie butli z legalizacją, był na tyle kulturalny ze powiedział gdzie mam jechać pojechałem 30km gosciu pyta o tabliczke znamionową mówię ze niema on jak niema wziął latarkę szmatę poczyścił butle i nr sie znalazł cena zaświadczenia 60zł i dopiero jutro podbije mi przegląd
  
 
Papiery od instalacji są zawsze potrzebne jeżeli pierwszy raz robisz przegląd na danej stacji kontroli,później już mają wszystko w komputerze łącznie z numerami,datą ważności butli i co tam im potrzeba...
  
 
Ja robiłem przegląd na koniec września i potrzebna tylko była homologacja na butlę i co oczywiste wpis w DR. Żadnych innych dokumentów nikt nie wymagał. Pytając diagnosty dlaczego żądają homologacji butli odpowiedział, że nie dawno się przepisy zmieniły i mają taki wymóg.
  
 
Cytat:
2009-11-13 17:50:04, Michal7e91 pisze:
Ja robiłem przegląd na koniec września i potrzebna tylko była homologacja na butlę i co oczywiste wpis w DR. Żadnych innych dokumentów nikt nie wymagał. Pytając diagnosty dlaczego żądają homologacji butli odpowiedział, że nie dawno się przepisy zmieniły i mają taki wymóg.



ja robiłem niedawno przegląd i żadnej homologacji na butlę nie musiałem mieć przy sobie ale zawsze robię w tej samej stacji(zresztą właśnie dlatego zawsze tam jeżdżę - takie wygodnictwo z lenistwem połączone) i tam już mają wszystko w zapisane. Ale jakbym pojechał gdzie indziej to musiałbym te wszystkie papiery zapewne przytargać ze sobą o ile bym je jeszcze znalazł.
Niestety takie durne mamy prawo i systemy, które nie współpracują ze sobą, papierek pogania papierek i każdy musi mieć wszytko na piśmie osobno, a że wpisane w DR wszystko powinno być to nikt nie pomyślał - tak trudno byłoby wpisać datę ważności w DR i sprawa załatwiona a jak wygoda ale nie bumaga najważniejsza jak za komuny normalnie
  
 
Cytat:
2009-11-13 18:30:39, rudi pisze:
ja robiłem niedawno przegląd i żadnej homologacji na butlę nie musiałem mieć przy sobie ale zawsze robię w tej samej stacji(zresztą właśnie dlatego zawsze tam jeżdżę - takie wygodnictwo z lenistwem połączone) i tam już mają wszystko w zapisane. Ale jakbym pojechał gdzie indziej to musiałbym te wszystkie papiery zapewne przytargać ze sobą o ile bym je jeszcze znalazł. Niestety takie durne mamy prawo i systemy, które nie współpracują ze sobą, papierek pogania papierek i każdy musi mieć wszytko na piśmie osobno, a że wpisane w DR wszystko powinno być to nikt nie pomyślał - tak trudno byłoby wpisać datę ważności w DR i sprawa załatwiona a jak wygoda ale nie bumaga najważniejsza jak za komuny normalnie



Co kraj to obyczaj Ode mnie wymagali tylko jak napisałem wcześniej homologacji na butlę. Miałem natomiast swego czasu problem z wbiciem instalacji w dowód. Nie wziąłem faktury za montaż z warsztatu gdzie montowany był LPG i wpisu w wydziale komunikacji mi nie zrobili.
  
 
ja miałem to samo, po przeglądzie facet usiadł przy komputerze, spojrzał w dowód i gada"ooo tu jest gaz? papiery poproszę" oczywiście nie miałem, ale sprawdził wszystko co chciał na butli, powiedział że na drugi rok mam mu przynieść dokumenty to sobie uzupełni
  
 
Niedługo żeby dostać przegląd trzeba będzie mieć skończone 80 lat i zgodę obojga rodziców.
  
 
Cytat:
2009-11-13 19:00:17, marob90 pisze:
.... powiedział że na drugi rok mam mu przynieść dokumenty to sobie uzupełni

Ja tą śpiewkę powtarzam od kilku lat
Następnym razem uzupełnię
  
 
Cytat:
2009-11-13 19:27:48, DeeJay pisze:
Niedługo żeby dostać przegląd trzeba będzie mieć skończone 80 lat i zgodę obojga rodziców.


I dobrze. Jak czasem widzę jakimi trupami ludzie usiłują jeździć to mnie krew zalewa

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
ok tylko ze mój to jeszcze nie trup
  
 
Cytat:
2009-11-13 20:18:13, Adam4302 pisze:
I dobrze. Jak czasem widzę jakimi trupami ludzie usiłują jeździć to mnie krew zalewa



no cuż większość esperaków też już wygląda dość nieciekawie a podobno przy widocznej perforacji blach auto nie powinno przejść przeglądu - widocznie "jakoś" ta jakość jednak przechodzi

z drugiej strony każdy pewnie chętnie by sobie znacznie nowszy wózek kupił - może nawet nowy jakby rzad dawał po 5 eurasków dopłaty do nowego i gdybyśmy zarabiali ich ze 2-3 tys. mies. ale nie zarabiamy przynajmniej na razie i nie są sądzę abyśmy zarabiali przez najbliższe 15-20 lat niestety
  
 
Mi pozostaje jeździć bez przeglądu... Nie mam papierów, a nie będę z tego powodu wymieniał butli, bo jakiś burak w rządzie ma za mało kasy w portfelu i wymyślił głupi przepis aby te " mało " sobie uzupełnić...
  
 
Cytat:
2009-11-17 17:48:02, Ikarus260 pisze:
Mi pozostaje jeździć bez przeglądu... Nie mam papierów, a nie będę z tego powodu wymieniał butli, bo jakiś burak w rządzie ma za mało kasy w portfelu i wymyślił głupi przepis aby te " mało " sobie uzupełnić...


no to siła wyższa nic nie poradzisz...
w zasadzie przegląd to tylka urzędowa formalność (niestety płatna), taki wyraz troski władz o stan tech. naszych furmanek podobnie jak nakaz jazdy z zapiętym pasie bezpiecz., na światłach w biały dzień itp. czyli stek bzdur poparty ustawami, twórczą statystyką, aktami prawnymi stworzonymi przez armię gnuśnych urzędasów Kosztuje to tyle co papier zużyty do jego wydrukowania to niech lud ma i się stosuje. Chociaż jak dla mnie to jest to samo jakby napislai tak :" ludzie jesteście idiotami i musimy wam powiedzieć, że jazda bez pasów może być niebezpieczna, tudzież używanie niesprawnego auta lub niewłączenie w porę świateł itp.". Niejako przy okazji pojawia się jakże jakże istotny pozytywny aspekt korzyści finasowych dla władzuni gdyż odpowiednie służby mogą zbierać haracz za niemanie - ta troska nie jest tak do końca bezinteresowna.
Jednakże niezależnie od powodów odrzucenie tego wyrazu troski może nie być takie beztroskie z wielu powodów ale życzę szczęścia.
  
 
Ikarus260 uzywana butle z papierami znacznie taniej niz nowa zakupisz na znanym portalu aukcyjnym Esperaki maja przed soba na tyle krotka przyszlosc ze nie oplaca sie inwestowac w nowke butle z 10 letnia dopuszczeniem A w homologacji butli nie ma zadnego zapisu w jakim aucie butla byla zamontowana wiec takie przekladanie jest nie do udowodnienia przez diagnostow czy policyje
  
 
Cytat:
2009-11-13 17:42:54, desperos pisze:
Papiery od instalacji są zawsze potrzebne jeżeli pierwszy raz robisz przegląd na danej stacji kontroli,później już mają wszystko w komputerze łącznie z numerami,datą ważności butli i co tam im potrzeba...


I tu Was zadziwię bo już nie, miałem to co Manius pojechałem na przegląd w piątek bo był do soboty bez papierów bo od 4 lat ta sama stacja czekałem na wjazd godzinę i musiałem wracać do do mu po papiery od butli bo przepisy sie zmieniły chyba od pazdziernika
  
 
Cytat:
2009-11-17 21:30:32, Kula69 pisze:
I tu Was zadziwię bo już nie, miałem to co Manius pojechałem na przegląd w piątek bo był do soboty bez papierów bo od 4 lat ta sama stacja czekałem na wjazd godzinę i musiałem wracać do do mu po papiery od butli bo przepisy sie zmieniły chyba od pazdziernika



to chyba ja w jakimś innym kraju przegląd robiłem 2 tyg. temu gdyż bez niczego przeszedł przegląd
  
 
Cytat:
2009-11-17 22:13:05, rudi pisze:
to chyba ja w jakimś innym kraju przegląd robiłem 2 tyg. temu gdyż bez niczego przeszedł przegląd

nie kraj ten sam po prostu groźnie wyglądasz