.......jeszcze jedno pytanie dotyczące spadku mocy.......

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich

Panowie

Zauważyłem w swoim aucie jeszcze jedną "dziwną" prawidłowość
..........mianowicie (aha cały czas borykam się z nieustającym spadkiem mocy)........jadąc kilkanaście, czasem kilkadziesiąt km
z prędkościami różnymi (ale ponad 100km/h) auto jakby się
odblokowuje, odzyskuje wigor...........i tak jest zawsze........
nie wiem o co w tym wszystkim chodzi..........
Ponadto (naprawdę jestem już pewnie przewrażliwiony)
wydaje mi się/jestem pewien że gdy następuje ten cholerny spadek mocy, to twardnieje mi.............(tylko) pedał hamulca......
Chciałem zaznaczyć, że zmieniłem zaworek serwa............
I tu jeszcze jedno pytanie: czy możliwe jest takie uszkodzenie membrany serwa, że w pewnych sytuacjach układa się ona
i jest OK. (podejrzewam, że łapie lewe powietrze-obroty lekko pływają).........Tak mi przynajmniej zasugerowano.......
Dalej.........nie wiem dlaczego,ale cały czas chodzi mi po głowie
czujnik położenia przepustnicy........?????????
Następnym moim krokiem.........bedzię sprawdzenie czy komp
nie gubi masy podczas jazdy (chyba miernikiem... )..........."na
postoju" jest ok.

A następnie i to nie jest żart............poważnie zastanowie sie
nad SPRZEDAŻĄ auta, bo prawdę mówiąc już nie mam siły
.....byłem już wszędzie od chłopka-roztropka począwszy,
po BOSCH SERWICE........
  
 
Cytat:
A następnie i to nie jest żart............poważnie zastanowie sie
nad SPRZEDAŻĄ auta, bo prawdę mówiąc już nie mam siły
.....byłem już wszędzie od chłopka-roztropka począwszy,
po BOSCH SERWICE........




Kibicuje Ci Pteris chyba od początku i chyba tym razem też się z Tobą zgodzę. Sprzedaj Esperko i zakup inny wolny od tej wady samochód (Espero oczywiście ).
Mój mechanik męczył się ostatnio (chyba przez 2 miesiące) z Nexią 1,5. Zrobił wszystko co tylko się dało - zasięgał nawet rad technologów na Żeraniu i dupa blada - samochód jak gasł w pewnych przypadkach tak gasł dalej - w końcu poszedł do sprzedaży i problem się rozwiązał.
  
 
Ale swoją drogą Pteris to naprawdę dziwne.
Zawsze intrygujące sąsytuacje, kiedy teoretycznie naprawiono wszystko co już można było i nadal problem pozostaje mierozwiązany. A najczęściej problem tkwi w jakiejś duperelce typu sprężynka, tulejka czy cuś takiego.
Jakkolwiek domyślam się co przeżywasz i współczuję
  
 
Pteris...

A powiedz mi czy obroty plywaja CI tez na wolnych obrotach ??

Moze Ci wtryskiwacz ktorys leje ??

Jak mu dasz troche w palnik to sie nagrzewa i jest szczelniejszy...

  
 
Ja też wrtrące swoje trzy grosze....
Poprzednio jak pamiętacie miałem kukuruźnika ( Samarę ) - wersja kanadyjska, więc kacapy wymyślili komputer sterujący gaźnikiem i całym układem zapłonowym - nie było aparatu zapłonu , tylko tak jak w amerykańcach, czyli komp i cewki.
I ten komp się rozpierpapier i silnik chodził jak northstar, czyli w połowie na dwóch garach. O kulturze pracy nie wspomną - jak chodzi silnik na dwóch garach każdy wie.
Jadę do ASO Łady, wychodzi jakiś kmiot i stwierdza, że silnik jest do kapitalnego bo klepie - komentarz pozostawiam Wam, bo jak to wtedy usłyszałem to moje słownictwo ograniczyło się do dwóch słów określających prowadzenie się matki tego speca.
Konkludując - trzeba wiedziec gdzie szukac.
Dobra - sprzedac i kupic następny ???
A jak ktoś sprzedaje z tego samego powodu, buhahaha.
  
 
Cytat:
A jak ktoś sprzedaje z tego samego powodu, buhahaha.



pewnie nie śledzisz zmagań Pterisa od początku - ZROBIŁ JUŻ WSZYSTKO (prócz jasowidza).

Skoro sprzedaż to głupi pomysł, to najpierw wymyśl coś lepszego, a poźniej zamij się krytyką......
  
 
Cytat:
Konkludując - trzeba wiedziec gdzie szukac.



o to jest konkretne rozwiązanie - TYLKO KTO MA WIEDZIEĆ skoro mechanicy nie wiedzą - piekarz, malarz, stolarz.....
Pteris podszedł do sprawy bardzo konsekwentnie - diagnostyka elektroniczna, mechaniczna, gassss. teraz ewentulanie pomoże łud szczęścia ew. mechanik, który spotkał się z tak nietypową usterką....
  
 
Już kiedyś o tym Tobie pisałem - czy zdjąłeś bębny, szczęki i sprawdziłeś tłoczki hamulcowe (muszą się bardzo lekko przesuwać palcami, bez oporów i zacięć). Cały czas szukasz poważnej sprawy (serwo) a to może być to.