Toyota rav4 - tylny naped

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam co moze byc przyczyna tego ze tylny naped w toyocie rav4, gdy proboje ruszyc troche szybciej ze skrzyzowania np. na sliskiej nawierzchni, zaczyna szarpac autem? tzn przod ciagnie ladnie, ale tyl przerywa czyli raz sie kreci, a raz nie, raz bylo jeszcze tak ze gdy wcisnalem gaz do spodu to samochod sam zahamowal po tym jak zaczal szarpac tylni naped.
  
 
a opony masz takie same na przodzie i na tyle? bo mi to wygląda na różnice w średnicy przednich i tylnych kół i to jest wynikiem szarpania
  
 
opony (letnie) maja jeszcze troche bierznika, ale rowno, przod i tyl, no moze przod jest bardziej wydarty od hamowania, ale roznica nie jest znaczna. Wczesniej takiego problemu nie mialem... nawet jak mialem 4 osoby w srodku i zrobilismy jedna (nigdy wczesniej sie nie scigalem) ustawke z oplem vectra 2.0 wtedy nie mial szans pieknie 4 kola przysmarzyly asfalt, a teraz to ja nie moge ruszyc tak zeby kola slizgaly sie po jezdni bo caly czas autem szarpie dopoki nie zlapia wszystkie kola przyczepnosci, wedlug mnie to jest przez to, ze ok 2 tyg temu, bardzo mocno szarpnalem samochodem na wstecznym (zachowanie wynikajace z sytuacji na jezdni) i poczulem jakby cos "przeskoczylo" w napedzie od razu po puszczeniu sprzegla na duzym gazie.
  
 
to ładnie dałeś czadu

nie wiem jaka rav4, czy jeszcze stara, czy już nowa z haldexem

ale nie lekceważyłbym tego, i nie próbował zdiagnozować problemu on-line, tylko wybrałbym się do kogoś, kto ma o tym pojęcie ( a niech będzie i ASO ) bo ewentualne koszty naprawy 4WD mogą skończyć się zmianą auta...

pzdr
  
 
to rav4 z 2002 roku, 110 tys km przebiegu.
  
 
jest ktos w stanie chociaz przypuscic co moglo sie uszkodzic?, w aucie nie slychac zadnych dodatkowych szumow, czy cos w tym stylu, jezdzi sie normalnie tak jak wczesniej o tyle ze podczas zrywu tyl tak przerywa jakby moment napedowy byl przekazywany impulsowo .
  
 
na nowych oponach zimowych problem nadal wystepuje, wiec odrzucam roznice srednicy opon, dodam ze na lodzie czy sniegu tego problemu nie bylo, a podczas tego naglego cofania bylo slychac jakies uderzenie w aucie i chwile nim szarpnelo, tzn czuc bylo taki "przeskok" napedu.
  
 
możesz podać VIN ( na priv ) część Rav4 miała LSD w dyfrze, a część nie - teraz jest pytanie czy masz Torsena, czy nie, czego dowiedzieć się można raczej z EPC

pzdr
  
 
Cytat:
2007-11-06 11:52:15, someone_23 pisze:
jest ktos w stanie chociaz przypuscic co moglo sie uszkodzic?, w aucie nie slychac zadnych dodatkowych szumow, czy cos w tym stylu, jezdzi sie normalnie tak jak wczesniej o tyle ze podczas zrywu tyl tak przerywa jakby moment napedowy byl przekazywany impulsowo .


Coz rozpieprzyles sobie cos na amen.4WD nie mylic z WRC nie mozna palic gum na asfalcie.
Trzeba podniesc auto i posluchac gdzie sie cos wymielilo,a nastepnie wymienic na uzywke ,bo naprawa w oryginale wyjdzie jakies 10-15 tysiecy moze sie pomylilem o jakies 5000 nie wiecej
  
 
Cytat:
2008-02-06 20:54:37, Bigelektron pisze:
Coz rozpieprzyles sobie cos na amen.4WD nie mylic z WRC nie mozna palic gum na asfalcie.



Tak jest nawet w subaru impreza wrx co mnie bardzo zaskoczyło
  
 
Cytat:
2007-11-04 10:05:02, someone_23 pisze:
Witam co moze byc przyczyna tego ze tylny naped w toyocie rav4, gdy proboje ruszyc troche szybciej ze skrzyzowania np. na sliskiej nawierzchni, zaczyna szarpac autem? tzn przod ciagnie ladnie, ale tyl przerywa czyli raz sie kreci, a raz nie, raz bylo jeszcze tak ze gdy wcisnalem gaz do spodu to samochod sam zahamowal po tym jak zaczal szarpac tylni naped.


pewno rozpieprzyles kosz satelitow w dyfrze
  
 
Witam wszystkich forumowiczów. Od kilku miesięcy jestem posiadaczem rav4 z 1995 r. silnik 2.0 16v 3s fe. Pierwsze pytanie które wiąże się z tematem kieruję głównie do posiadaczy tegoż modelu. Proszę mi powiedzieć czy jest normalne, że przy gwałtownym dodaniu gazu słychać uderzenie na tylnych półosiach, tak jakby były tam luzy. 2 pytanie dotyczy kontrolki check engine, mianowicie jak można sprawdzić czy ta kontrolka naprawde działa, przy włączeniu zapłonu świeci, gdy odpalam gaśnie, ale jeżeli odepnę w tym czasie sondę lambda kontrolka sie nie zapala, t chyba nie jest normalne.
  
 
Cytat:
2008-09-23 22:36:06, junior_ek pisze:
Witam wszystkich forumowiczów. Od kilku miesięcy jestem posiadaczem rav4 z 1995 r. silnik 2.0 16v 3s fe. Pierwsze pytanie które wiąże się z tematem kieruję głównie do posiadaczy tegoż modelu. Proszę mi powiedzieć czy jest normalne, że przy gwałtownym dodaniu gazu słychać uderzenie na tylnych półosiach, tak jakby były tam luzy. 2 pytanie dotyczy kontrolki check engine, mianowicie jak można sprawdzić czy ta kontrolka naprawde działa, przy włączeniu zapłonu świeci, gdy odpalam gaśnie, ale jeżeli odepnę w tym czasie sondę lambda kontrolka sie nie zapala, t chyba nie jest normalne.


Po pierwsze to normalne ,a efekt jest taki jakby cie z tylu zaatakowal z nienacka nosorozec
Po drugie kontrolka dziala u ciebie ok ,czasem kod bledu nie wyskakuje od razu to zalezy od logiki wykrywania bledu komputera ECU.
  
 
Wielkie dzięki za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie, a przynajmniej na dzisiaj. Czy w rav4 napęd na 2 osie jest stały? Z moich obserwacj wynika że nie bardzo, raz ciagnie przód innym razem tył. Cofałem pod góre i w ziemie wgryzało sie tylko tylnie koło (chyba), z kolei kiedy jechałem innym razem w terenie ciagnął przód (blokada nie była włączona)
  
 
Cytat:
2008-09-23 23:22:41, junior_ek pisze:
Wielkie dzięki za odpowiedź. Mam jeszcze jedno pytanie, a przynajmniej na dzisiaj. Czy w rav4 napęd na 2 osie jest stały? Z moich obserwacj wynika że nie bardzo, raz ciagnie przód innym razem tył. Cofałem pod góre i w ziemie wgryzało sie tylko tylnie koło (chyba), z kolei kiedy jechałem innym razem w terenie ciagnął przód (blokada nie była włączona)


Jezeli nie ma blokady miedzyosiowo to tak sie dzieje ze ten most ktory sie zaczyna slizgac bedzie sie slizgal coraz bardziej.Tylko blokada miedzyosiowa daje rowny naped przod tyl.Ratuje sprawe blokada mostow wtedy lewa i prawa strona jest na sztywno ,i mniejsze prawdopodobienstwo ze oba kola przednie lub oba kola tylne naraz straca przyczepnosc.
  
 
Cytat:
2008-02-05 23:03:00, marcinm pisze:
możesz podać VIN ( na priv ) część Rav4 miała LSD w dyfrze, a część nie - teraz jest pytanie czy masz Torsena, czy nie, czego dowiedzieć się można raczej z EPC pzdr



Witam,
Czy rzeczywiscie po VIN mozna sprawdzic, czy jest z tylu dyfer z LSD? Mam od niedawna RAV4 D4D z 2001 i probuje to ustalic.

Wchodzilem na stronke http://www.toyodiy.com ale niestety po VIN nie rozroznia akurat tego elementu napedu.

Czy moze jest moze jakis inny sposob, zeby to sprawdzic? Oczywiscie poza rozkreceniem mechanizmu, zwlaszcza w ASO

pozdrawiam
  
 
Cytat:
2010-02-13 00:17:34, fugazzi pisze:
Witam, Czy rzeczywiscie po VIN mozna sprawdzic, czy jest z tylu dyfer z LSD? Mam od niedawna RAV4 D4D z 2001 i probuje to ustalic. Wchodzilem na stronke http://www.toyodiy.com ale niestety po VIN nie rozroznia akurat tego elementu napedu. Czy moze jest moze jakis inny sposob, zeby to sprawdzic? Oczywiscie poza rozkreceniem mechanizmu, zwlaszcza w ASO pozdrawiam


Doswiadczalnie to mozna w teren wjechac,jezeli zrobisz przewieszke tak ze kola beda dyndaly w powietrzu po przekatnej i przejedziesz tzn ze masz torsena.
  
 
zrób zdjęcie tylnego dyfra z boku to Ci odpowiem
  
 
Skoro już został poruszony temat LSD w rav4 to mógłby ktoś się wypowiedzieć czy on faktycznie dobrze się sprawuje czy to tylko taki pic na wodę. Pytam bo w poprzedniej rav-ce miałem dyfer LSD, do niego wlany olej zalecany w instrukcji obsługi tzn. olej do przekładni hydrokinetycznej i owo LSD nie działało, sprawdzałem na śniegu, kręciło się tylko jedno koło z tyłu. Czy to mogły być już zepsute sprzęgiełka czy może LSD to niewypał Toyoty?
  
 
Cytat:
2010-02-16 21:56:22, junior_ek pisze:
Skoro już został poruszony temat LSD w rav4 to mógłby ktoś się wypowiedzieć czy on faktycznie dobrze się sprawuje czy to tylko taki pic na wodę. Pytam bo w poprzedniej rav-ce miałem dyfer LSD, do niego wlany olej zalecany w instrukcji obsługi tzn. olej do przekładni hydrokinetycznej i owo LSD nie działało, sprawdzałem na śniegu, kręciło się tylko jedno koło z tyłu. Czy to mogły być już zepsute sprzęgiełka czy może LSD to niewypał Toyoty?


Lsd dziala tak ze trzeba troche gazu dodac tak jakbys nie umial jezdzic,wtedy dopiero naped zostaje przekazywany na kolo ktore stoi w miejscu.