[mkVII] Stukanie a nawet walenie tylnego zawieszenia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wiem że były podobne wątki ale nic mi nie odpowiada ponieważ każdy mówi o stukach a u mnie na każdej dziurze wali jakby zamiast amortyzatora był wstawiony kawał sztywnej rury no normalnie jak bym wozem jechał jak dawniej konie ciągały


Objawy te występują już dość długo, wymieniłem sprężyny i nic. Na stacji diagnostycznej amortyzatory były ok. Najdziwniejsze żę na tylnej kanapie nie odczuwa się żadnych stuków tylko ten ogromny hałas.
  
 
a w jakim stanie sa tuleje belki??
  
 
Wyglądają jakby były ok, ale przyznam się że na tym akurat się nie znam za bardzo. Pytałem mechanika co to może być, sprawdzał czy nie ma nigdzie luzów i stwierdził że nie ma.

  
 
Ja także miałem bardzo głośne stukanie przy wjechaniu w jakieś nierówności a jak wiadomo na naszych drogach jest tego mnóstwo, ale mój problem rozwiązał się po wymianie prawej sprężyny, która jak się okazało była pęknięta
  
 
jesli nie wozi ci tylu to tuleje masz jeszcze wmiare. sprawdz czy rura od wydechu nie uderza ci nigdzie. u mnie to powodowalo chalas.
  
 
U mnie trzęsie się cały tył,tzn wszystko w środku
  
 
Cytat:
2010-05-22 14:58:34, coastbasse pisze:
U mnie trzęsie się cały tył,tzn wszystko w środku



Czyli wychodzi albo Amortyzatory albo Tuleje
skoro trzęsie całym tyłem obstawił bym tuleje