MKVI 1,3 dławi się, dusi...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem, kupiłem w marcu ESCORTA 1993 z silnikiem 1299cm3, i od samego początku się dławi, myślałem że to kwestia wymiany świec ale niestety nie pomogło
Wymieniłem w aucie: świece, przewody zapłonowe, filtr paliwa, filtr powietrza, filtr oleju oraz olej na 10w40 ( w między czasie zdążyłem urwać tłumik końcowy więc też wymieniłem ) ale autko dalej się dławi, nie zależnie od tego czy ruszam na światłach czy np. skręcam i redukuje bieg z 3 na 2 japie takiego muła jakby paliwa nie dostawał, zastanawiam się nad zmianą pompy paliwa ale nie wiem czy to coś da
Może komuś z was się coś takiego przytrafiło, może ktoś potrafi pomóc? dodam że autko jeździ tylko i wyłącznie na benzynie

[ wiadomość edytowana przez: muszkit dnia 2010-05-10 15:52:27 ]
  
 
miałem coś takiego w mim 1.3 z 93. Dusił sie jak mu dawałem więcej gazu, odkręciłem i rozruszałem krokowca.

-----------------
EscortDriver #893
Preto on Tour
www.youtube.pl/pretoontour
  
 
Nie wiem czy to ci pomoże ale miałem podobną sytłacje w MKVII też 1.3 kombinowałem jak mogłem i dopiero wymiana pompy paliwa pomogła teraz idzie jak zły
  
 
Poczytaj tu
albo tu
i tu też
A jak Ci się uda usunąć usterkę,to napisz w tym wątku.


[ wiadomość edytowana przez: przemo2 dnia 2010-04-13 15:20:51 ]
 
 
Cytat:
2010-04-13 14:58:17, Praethorians pisze:
miałem coś takiego w mim 1.3 z 93. Dusił sie jak mu dawałem więcej gazu, odkręciłem i rozruszałem krokowca.



Ok, będę dzisiaj wieczorem po pracy grzebał, zapomniałem dodać że nie zawsze się tak dzieje, bo czasem jedzie normalnie bez zarzutu a czasem ma taki problem...
Silnik to 1299cm3 na monowtrysku.


Mam jeszcze drugi problem z tym autkiem, ale podejrzewam że mam termostat do wymiany bo wskaźnik temperatury płynu chłodniczego po około godzinie jazdy pokazuje temperaturę trochę ponad minimalną i do tego ogrzewanie w aucie bardzo słabo działa, co w marcu dało się odczuć...



[ wiadomość edytowana przez: muszkit dnia 2010-04-13 15:30:59 ]
  
 
Cytat:
Mam jeszcze drugi problem z tym autkiem, ale podejrzewam że mam termostat do wymiany bo wskaźnik temperatury płynu chłodniczego po około godzinie jazdy pokazuje temperaturę trochę ponad minimalną i do tego ogrzewanie w aucie bardzo słabo działa, co w marcu dało się odczuć...


Sprawdz czy masz stan płynu w zbiorniczku wyrównawczym.Jeśli go nie ma to i wskażnik nie pokaże temperatury,bo nie odbiera sygnału od czujnika,który nie jest całkiem zalany cieczą.Albo jak piszesz to termostat jeśli płyn jest w zbiorniczku.
 
 
Cytat:
2010-04-13 15:33:17, przemo2 pisze:
Sprawdz czy masz stan płynu w zbiorniczku wyrównawczym.Jeśli go nie ma to i wskażnik nie pokaże temperatury,bo nie odbiera sygnału od czujnika,który nie jest całkiem zalany cieczą.Albo jak piszesz to termostat jeśli płyn jest w zbiorniczku.



No tak na najprostszą rzecz oczywiście nie wpadłem żeby płyn sprawdzić, chyba zrobie od razu płukanie chłodnicy bo została mi płukanka po wcześniejszym aucie no i cały płyn chłodniczy nowy
  
 
No wiec nie bawiłem się w rozkręcanie silnika krokowego, wymieniłem termostat, czujnik temperatury, sondę lambda, rurę między katem a kolektorem no i pasek klinowy bo coś zaczął się ślizgać.

zobaczymy jaki będzie tego efekt...


[ wiadomość edytowana przez: muszkit dnia 2010-05-10 15:53:13 ]
  
 
Cytat:
2010-04-16 09:40:43, muszkit pisze:
No wiec nie bawiłem się w rozkręcanie silnika krokowego, wymieniłem termostat, czujnik temperatury, sondę lambda, rurę między katem a kolektorem no i pasek klinowy bo coś zaczął się ślizgać. zobaczymy jaki będzie tego efekt... [ wiadomość edytowana przez: muszkit dnia 2010-05-10 15:53:13 ]





Niestety ale dalej szarpie mi autem może w weekend pojadę i wytnę kata... zobaczymy czy to coś da...
Brak mi już pomysłów jak chodzi o to szarpanie...
  
 
niestety 1.3 maja to do siebie przypuszczam że jest on jeszcze na gaźniku ? zobacz jakie ma obroty na luzie i zobacz jak wygląda sprawa z pływakiem w gaźniku może go zalewa albo ma za małą dawkę paliwa


[ wiadomość edytowana przez: bobo_ssj dnia 2010-05-10 17:23:38 ]
  
 
Cytat:
2010-05-10 17:22:40, bobo_ssj pisze:
niestety 1.3 maja to do siebie przypuszczam że jest on jeszcze na gaźniku ? zobacz jakie ma obroty na luzie i zobacz jak wygląda sprawa z pływakiem w gaźniku może go zalewa albo ma za małą dawkę paliwa [ wiadomość edytowana przez: bobo_ssj dnia 2010-05-10 17:23:38 ]




silnik jest na jednopunktowym wtrysku, obrotomierza niestety tez nie posiadam
  
 
A więc po wymianie sondy lambda na nową, wycięciu kata i wspawaniu strumienicy, niestety ale auto dalej muli...

Po odłączeniu sondy okazuje się że już nie muli tylko dalej żre jak smok...

Po kolejnym odczytaniu błędów z komputera wyszło że jest uszkodzona sonda lambda lub jej obwód :/

I teraz już sam nie wiem co robić
czy sonda ma jakiś swój bezpiecznik w skrzynce z bezpiecznikami?

Ew. co mogę jeszcze zrobić?

przepraszam za odgrzewanie tematu z przed 3 miesięcy...

ale to spalanie mnie dobija...


[ wiadomość edytowana przez: muszkit dnia 2010-08-09 15:24:48 ]
  
 
Sonda ma bezpiecznik ale on jest tylko na grzałke


Sprawdź rezystancje czujnika temp cieczy i zasys powietrzza przy różnych temperaturach...
powinny byc prawie takie same

[ wiadomość edytowana przez: combiasty-86 dnia 2010-08-10 23:22:31 ]
  
 
kiedy ci szarpie autem po deszczach?? po mgle?? sprawdź jeszcze cewkę zapłonową, czy nie jest pękniętą obudowa (nie tylko z góry ale po bokach też) pomacaj może któreś z gniazd jest zaśniedziałe albo się wypaliło...

we fieście mojego ojca był przypadek ze cewka miała pękniętą obudowę i jak popadał deszcz nie szło jechać...
  
 
hmmm.... moj 1,6 tez mulił nieziemsko ale od 4 tys obr dostawał kopa. na kazdym biegu. no i tez szarpał. wymieniłem lambde i wszystko ok. po jakiś 4 miesiacach znowu szarpie gdy jade na biegu (najczesciej na 2 i 3) i puszczam gaz. no ale już nie muli. wiec podpinam sie pod temat co moze być przyczyną szarpania?