Altelnator może ktoś pomoże

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kupiłem w 2001 roku Poloneza Caro Plus 1,6 z tzw.bogatym wyposażeniem. W tym wyposażeniu znalazła się klimatyzacja, która jest dość sporym obciążeniem dla alternatora i dlatego fabryka wsadziła w miejsce seryjnego tzw.mocniejszy - ale niestety i ten mocniejszy też nie daje sobie rady, grzeje się do tego stopnia,że wytapia się cyna ze stojanu i smar z łożysk. Seryjnego nie da rady założyć bo nie daje sobie rady na klimie i zdych akumulator. Może któryś z Szanownych kolegów zna jakiś zamiennik dobrej firmy który da się wsadzić bez specjalnych przeróbek i który zasili mi to prądożerne uządzenie. Będę wdzięczny Pozdrawiam !!!
  
 
Moja propozycja - jedz do elektryka. Mocniejszy alternator możesz dopasować zapewne od jakiegoś dizelka, ale najlepiej robić to pod okiem fachmana. Dodatkowo niech elektryk sprawdzi twój obecny alternator i instalacje klimy. Możliwe, że poprostu masz coś uwalone i dlatego są takie objawy.


ps. Pamiętaj, że mocniejszy alternator może nie będzie miał problemów z przeciążeniem instalacji w twoim bolidzie ale odbierze na dobre kilka koników.

[ wiadomość edytowana przez: keen dnia 2003-09-11 13:07:39 ]
  
 
Masz te problemy od samego początku czy od pewnego czasu?Oraz czy występują tylko wtedy gdy używasz klimy? Jeżeli pojawiły sie po pewnym przebiegu, to sądzę, że wynikają one z uszkodzenia prostownika w alternatorze. Grzanie sie alternatora może wynikac np z uszkodzenia diody/diód polegającego na zmianie chrakterystyki złącza półprzewodnikowego. Wtedy element na zimno jest na pozór sprawny i jego pomiar na przyrządzie nic podejrzanego nie wykazuje, natomiast pod obciążeniem dioda dostaje np zwarcia lub dużego tzw prądu wstecznego, grzeje się sama oraz powoduje grzanie sie uzwojeń-skutek jest taki jak opisujesz. Jest parę dobrych warsztatów które są w stanie zdiagnozować takie uszkodzenia i skutecznie je naprawić. Jeżeli jesteś z Wa-wy lub okolic to jest taki warsztat na Jelonkach.