[126] Operacja Pustynna Burza

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tyle z tym zwlekałem i wreszcie sie zabralem za przebranie zdjec
Oto mala fotorelacja dotyczaca mojego kaszla

Pewnie mało kto wie ale nazwa Operacja Pustynna Burza wzięła się z tego, że któregoś dnia jak jeszcze byłem w liceum kumpel spojrzal na rejestracje... zauważył OPB... i wypalił z pytaniem czy to skrót od operacja pustynna burza i tak się zaczęło...

Oto pierwsze zdjęcia po zaciągnieciu malucha z garażu dziadka na opolszczyźnie do Krakowa...





Kilka miesięcy później sesja pod garażem Parnela








Zaistniała gleba ;]



Juvenalia 2004






Wakacje 2004






Jakiś zlot na zajezdni...



Zlot Sosina 2004





Jakies mody garażowe i troche konserwacji 2005







klasyk na klasyku...




Zlot u -małego- na wsi ;P






zlot Dobczyce 2006









u kumpla na działce...




Stan obecny przed remontem



C.D.N.
  
 
Zawsze mi sie Twój fiacik podobał. Powodzenia w pracach.
  
 
Dobry wóz. Szybszy nawet od SAABa Vigena jest
  
 
dokłdnie, ma coś w sobie, a jaki plan na remont ? klasyk czy może coś użytkowego bardziej?
  
 
do wymiany mam: maske, prawe drzwi, wsyztskie błotniki, progi i chyba tyle z blacharki

zostaje oczywiscie klasyk... przynajmniej coś w ten deseń ;P
  
 
Trochę się zapuścił przez te pare lat, ale bedom jeszcze z niego ludzie.
  
 
moze chcesz dwie cytrynki z logo fiat? ;]
  
 
mozesz mi dać... chcesz adres?
  
 
ja bym miał chyba 3 cytrynki z logo fiata
  
 
to fantastycznie !
  
 
wreszcie maluch wylądował w garażu i rozpocząłem rozbiórkę
tak wiec przez zimę planuje zrobić blacharkę...
jak uda mi się wszystko zrobić to na wiosnę buda pójdzie do malowania.

jak się okazało tragedii z budą nie ma ale i tak czeka mnie kupa roboty















  
 
wreszcie
  
 
mała aktualizacja..
dzisiaj zaczalem wreszcie demontowac blachy które zostaną wymienione


  
 
Widzę, że u Ciebie to samo co u mnie... Pas przedni mam na myśli - podłogę bagażnika - dolna część wygląda marnie... Ja juz amputowałem raka i brunoxa zakupiłem Powodzenia w pracach... Najgorsze jest to szlifowanie i czyszczenie z rudej... Cholernie czasochłonne


[ wiadomość edytowana przez: Royber dnia 2008-11-26 22:33:58 ]
  
 
W nowych blachach bedzie wygladał jak dawniej i tak trzymać Będziesz go malował całego czy tylko wymienione elementy ?
  
 
no czyszczenie jest masakryczne, a co do tej podlogi bagaznika na dole pod kolem zapasowym to mi aku kiedys wylal i sie takie gowno zrobilo:/ ale nie che wymieniac pasu przedniego tylko to czyszcze bo nigdzie nie jest na wylot tylko tak powierzchniowo zjedzone...

no wlasnie a mam pytanie co uzyc zeby jakos zabezpieczyc rdze ktorej nie uda mi sie wytargac do golej blachy, albo np takie miejsca gdzie ruda wylazi z miedzy zgrzanych blach ktorych nie bede ruszał:/

no i jeszcze jedno czym zabezpieczyc wnetrze nowych blach przed ich wspawaniem zeby od srodka nie zaczelo mi tego zjadac?

aha tak maluch bedzie pomalowany i zabezpieczony w całosci od nowa... pod autem tez... wszystko

[ wiadomość edytowana przez: KrauzeR dnia 2008-11-26 23:27:28 ]
  
 
Słyszałem już od wielu osób że środek który wiąże rdze i zabezpiecza przed ponownym jej wyjściem, to Brunox

Loctite ma dobry środek do profili wewnętrznych
  
 
pamietam jak pierwsz raz wpadłem na forum, zafascynowała mnie własnie operacja pustyna burza i od zawsze kibicuje temu projektow, tym bardziej ze sam wiem jak trudno jest po takiej przerwie znó zacząc dłubanie. Podziwiam Maćku i powodzenia życze w modach
  
 
co do tych blach które są w środku to pomalować ja podkładem wspawać a potem przez otwory które sa do konserwacji władować fluidol lub coś podobnego, ja w progi i nadkole władowałem 1,5kg polecam pistolet z wężykiem i puszka fluidolu, troszke nitro by to rozcięczyć i jazda, nie warto brać w spreyu bo mega drogo wychodzi
  
 
ok dzieki za rady to tego brunoxa napewno sobie nabede, pozatym gole blachy i wsyztsko to gdzie wystaje goły metal mam zamiar zagruntowac washprimerem i dopiero pozniej podklad