Pytanko w sprawie przepisów - pojazdy superuprzywilejowane

Sytuacja nie zdarza mi się codziennie ale trochę się zbulwersowałem i nie wiem czy to było zgodne z prawem.

Mianowicie jadę sobie z Jastarni na Hel wieczorkiem (był początek września), ruchu praktycznie nie było w obie strony. Wjeżdżałem na takie jakby poszerzenie (chyba dawny punkt kontrolny czy coś), a z na przeciwka wypadła policyjna Kia na światłach i zapitala środkiem jezdni. Tu po prostu zjechałem lekko na prawo bo było miejsce, ale toczyłem się dalej, nieświadomy co się dzieje.
Przy zjeździe z tego poszerzenia ujrzałem całą kolumnę, nie wiem czy to nawet nie był panujący nam jaśnie oświecony hrabia Komorek. Kolumna miała swój pas całkowicie czysty, nikogo nie musieli wyprzedzać/wymijać, a jeden z czarnych SUVów (Mercedes) pocinał (nie wiem czy na mój widok) środkiem jak nie dalej, praktycznie zmusił mnie do zjechania poza jezdnię, a to oznaczało zatrzymanie autka przeze mnie - i chyba o to mu chodziło. Jak bym jechał na upartego swoim pasem to byłoby bum. Wyobrażam sobie, że wtedy zostałbym pierwszy terrorystą RP

Teraz pytanie czy takie zachowanie ochrony polegające na spychaniu aut z naprzeciwka na pobocze na drodze publicznej jest dozwolone??? Rozumiem, żeby ktoś tarasował ich pas, ale mieli czysto. Dla mnie to po prostu bezczelność władzy i chamstwo, jak Komorek chce szybko się przemieszczać to ma chyba do tego helikopter. A na drodze publicznej ruch pojazdów uprzywilejowanych też jest chyba jasno określony i nie przewiduje takich zachowań. A może czegoś nie wiem?










[ wiadomość edytowana przez: apieczyk dnia 2011-10-03 11:44:19 ]

[ wiadomość edytowana przez: apieczyk dnia 2011-10-03 11:45:09 ]

i co najważniejsze, zgodnie z prawem mogą najpierw strzelać a później zadawać pytania.

BORowiki

Mają tak jak każdy konwój funkcyjny, tylko niespecjalnie korzystają. Tak jak policmajstry które posła Kurskiego na holu powinni 3x zastrzelić.

Wojsko to wojsko, rzeczywiście nie ma zmiłuj się, ale ono nie pojawia się na drodze publicznej od tak sobie. Widzę, że temat zboczył na użycie broni palnej A mi chodzi o sposób w jaki zabezpieczali drogę dla tego konwoju. Pierwszy radiowóz przeleciał chwilę przed konwojem, nawet nie zdążyłem załapać o co chodzi (człowiek wyluzowany na urlopie, toczy się krajoznawczo i gada coś do 1,5 rocznego synka na tylnym siedzeniu) zanim wypadała z lasu kolumna z setką na liczniku. Jakby to był ostry zakręt to mogłoby być rzeczywiście to bum.

Co do regułki z uprawnień Borowików: "w celu odparcia gwałtownego, bezpośredniego i bezprawnego zamachu na konwój ochraniający osoby" to czy ktoś widział "zgodny z prawem" zamach? To chyba tylko w CIA....

Zawsze tak jeżdżą, pierwszy zawsze jako szpica jedzie wcześniej. Przez Szczecin też tak przelatywali.

Pamiętam jak Jaruzel woził swoją córkę do liceum na Dolnej, stojąc normalnie w korkach i na światłach jak inni uczestnicy ruchu...

A może po prostu kiedyś byli to normalni ludzie żyjący obok nas, a teraz to nietykalni buce którzy plebs mają w dupie.

Cytat:

2011-10-04 19:12:32, 7gsi pisze: polecam wypełnić

Wypełniłem.

Dobrze skomponowana ankieta - wynik wyszedł zgodny z moimi poglądami

Cytat:

2011-10-04 20:33:22, 7gsi pisze: a ja się zdziwiłem - peło na drugim dopiero, na pierwszym palikoty

mi tez tak wyszlo, ale w sumie sklaniam sie bardziej wlasnie do niego niz PO. Choc w ten sposob PiS moze wziac PO, jesli wiecej osob tak zrobi jak ja. Paranoja...

zmiana parti rządzącej spowoduje ze przez pierwszy rok do poltora beda czystki obsadzanie swoimi bzdurne przepisy by pokazac ze mozemy czyli stagnacja jak i regres kraju.przez kolejne poltora roku cos zacznie sie dziac i wrucimy do pkt wyjscia a ostatni rok beda sie zajmowac swoja twarza do kolejnych wyborow. Mi zmiany parti nie potrzeba.za czasow pis tak mocno sie tlukli ze nie zdazyli nic z pkt 1 czyli zepsuc po poprzednikach