Czyzby szlag trafil amorki? :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Na początku, kto zna dobra firmę w Wawie lub okolicy, co porządnie przetrzepie mi zawieszenie?

Jeszcze tydzień temu wszystko było w porządku, ale dzisiaj zauważyłem przejeżdżając przez spowalniacz, że zjeżdżając z niego miałem wrażenie jakby samochód wpadał w dziurę. Podczas jazdy nie zauważyłem żadnych negatywnych bujnięć, uciekania samochody czy ogólnie pojętego złego prowadzenia (czy na zakrętach czy na prostej). Jednak po dojechaniu do domu, obadałem samochód ręcznie. Tak jak normalnie ciężko mi było ugiąć przód, to teraz mogę nim bujnąć, a ten jakby jeszcze oscylował delikatnie zamiast się od razu zatrzymać, tak jakbym miał samą sprężynę :| Czyżby coś z amorkami było nie tak? Żadnych wycieków czy śladów pod samochodem nie było. Jak mówiłem tydzień temu było spoko i do dziś stał. Mógł coś mróz rozwalić?
Amorki mam żółte KW do skróconych sprężyn, sprężyny zielone Weiteci -35mm.
Jakieś pomysły? Miał ktoś podobny przypadek?
Mam nadzieję, że nie będę musiał inwestować w nowe amory , a zawieszenie muszę mieć sprawne, bo w marcu wyjazd do Austrii, więc będzie trochę kilometrów do przejechania.
  
 
sprężyny sprawdź !

czasem pękają.
  
 
Do ciepłego wstaw
  
 
Cytat:
2012-02-04 20:43:49, Mr_Brayan pisze:
Do ciepłego wstaw



Bardzo bym chciał, żeby to wystarczyło

Sprężyny nie mają wielu km najechanych, koła nie zdejmowałem, więc 100% pewności nie mam, ale wyglądają na całe.
  
 
No to wstaw do ciepłego bo ci zaworki w amorkach zamarzły
  
 
hmmmm od czwartku mam garaz grzany zapewne, wiec sie zobaczy
Czy niczego nie popsuje jesli bede jezdzil z zamarznietymi zaworkami? Zaworki to to na gorze do regulacji czy gdzies wewnatrz amora?
  
 
rachu ciachu i po strachu Amorki odtajaly w ciepelku i znow ciesze sie poprawna amortyzacja. Chwile grozy i bezsennosci minely, i pozostał tylko banan na twarzy i radosc z jazdy

Da sie cos zrobic by uniknac tego ponownie? Sadzilem, ze tam nie powinno byc wody, a tylko sam olej.

Druga rzecz, nadal poszukuje dobrego punktu do przebadania zawieszenia w Wawie lub okolic.
  
 
Cytat:
2012-02-11 15:52:01, fatboy82 pisze:
Da sie cos zrobic by uniknac tego ponownie?


Musisz jeździć bez przerwy lub zmienić olej na zimowy
A jeśli chodzi o badanie zawiechy to w mieście blisko Wa-wy kosztowało to 40 dychy i przetrzepali mi wszystko.
  
 
skutecznosc amorow tez sprawdzaja?
i gdzie konkretnie sa?
  
 
MiJ na Puszkina 82(www.mij.pl) wykresy z amorków dostałem.
Na wizytę trzeba się umówić
  
 
hehehe nie wiedzialem, ze 150km, to jest blisko
  
 
Autostradą 5 minut