Czarny dym corolla 2.0 d4d

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!!
Corolla d4d 90KM 2002 jak w temacie dymi na czarno. Spokojna jazda po mieście potem gaz do dechy i zostaje czarny ślad sadzy na asfalcie.
Zawór EGR podciśnieniowy czyszczony dwa razy. Moczony w nafcie i szorowany. Wlewam naftę w górny otwór i nic nie przecieka, dopiero jak strzykawką zasysam to nafta spływa do dołu. Czyli myślę, że zawór ok.
Próbowałem odłączać wtyczkę od zaworu VRV i nic, nadal dymił.
Wczoraj po przeczytaniu paru postów, odłączyłem i zaślepiłem wężyk od EGR-u i samochód praktycznie przestał dymić . Bardzo, bardzo delikatnie przy ostrym, nagłym przyśpieszaniu pod górkę. Tak myślę, że zawór sam w sobie powinien być sprawny, bo wygląda na to, że jest zamknięty. Wydaje mi się jakby delikatnie jest mniej płynny na wyższych obrotach.
I teraz mam pytanie, czy zaworek VRV do wymiany, czy może coś z podciśnieniem nie tak?
  
 
No nie jestes odosobniony...Akurat w tym silniku tak sie dzieje i niewiem dlaczego , i pewnie juz sie nie dowiem bo niezmiernie rzadko sie spotyka taki silnik z podcisnieniowym EGR .
Plus jest taki ze mozesz bezkarnie zaslepic EGR i nie wywala kodu bledu tzn bedzie w history kod bledu EGR ale nie zaswieci kontrolki taka luka w oprogramowaniu.
Poniewaz EGR niczego pozytywnego nie wnosi oprocz watpliwej ochrony srodowiska -bo ilez ten silnik pracuje na biegu jalowym?A bez obciazenia to i niewiele spala.
wiec zaslep go na stale amen.
  
 
EGR zaślepiony. Jest Ok. Samochód praktycznie nie dymi. Na pewno dużo lepiej reaguje na gaz. Inna jazda.
Lekki dymek jest przy naprawdę dużym obciążeniu, ale to pewnie wtryski bo samochodzik ma już 300tys. Da się z tym żyć.
Dzięki za poradę i pozdrawiam !!!