[Ogólne] Podkład na rdzę i nie tylko

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam na początku jesieni wymieniałem progi i błotnik tył przy baku. Blacharz zrobił całą konserwacje podwozia i wszystko ładnie pospawał a spawy posmarował białym mazidłem (ala guma).
Progi zostały czarne. ja na szybko po szpachlowałem nadkole i na wszystko dałem podkład akrylowy
Teraz tak spoglądam na progi i gdzieniegdzie pokazuje się taki nalot rdzawy, który w większości przypadków schodzi pod starciu placem.

Postanowiłem się teraz tym na poważnie wziąść łącznie z naprawą półki pod akumulatorem. Bo mi woda do auta leci na naogi pasażera tam gdzie wchodzi kabel (dokładnie nie wiem - na razie miejsce tylko wy dotykałem). Moje pytania są takie:
-czy grunt akrylowy PolRust można kłaść tylko na rdzę, czy jednak można traktować go jako podkład i kłaść na szpachlę czy też gołą blachę ?
-Na polRust można kłaść zwykły podkład akrylowy lub od razu lakier bazę?
-Czym odtłuszczać przed nałożeniem POLRUST?
-Czym odtłuszczać warstwę POLRUST ??

Pytam bo progi chce zrobić tak:
Spawy oszlifować. odtłuścić i po szpachlować. Na cały próg/błotnik POLRUST i na to podkład akrylowy. I potem lakier

Półkę pod akumulatorem chce zrobić mniej więcej tak:
Oszlifować ile się da. odtluścić na to Polrust. OTwory pouszczelniać sylikonem i na to baranka

To pod półką (Do czego nie mam dotępu z zewnątrz auta - a tylko wyginając rękę za schowkiem - w placach czuć że blacha jest rozsypująca się). Chce zdjąć osłonkę miejsca na poduszkę pasażera i zobaczyć czy tam będzie dostęp oczyścić ile się da i na to POLRUST lub BRUNOX (czy jak to się tam nazywa). Jeśli będzie bardzo źle a dostęp fajny to wyciąć i wypełnić żywicą epoksydowa i zabarankować)

[ wiadomość edytowana przez: RicoSB dnia 2012-02-14 01:05:07 ]

[ wiadomość edytowana przez: RicoSB dnia 2012-02-14 01:05:45 ]

[ wiadomość edytowana przez: thomas77 dnia 2012-02-27 13:58:33 ]
[ powód edycji: poprawa tutułu ]
  
 
Kolego nie wiem co polrust-nie kupuj nic wodorozcieńczalnego, ale napiszę jak ja to robiłem:
wiadomo spawanie, klepanie, szlifowanie, do tłustego najlepiej benzyna ekstrakcyjna zawsze, poźniej podkład (nazwy nie znam-szary w spraju, drogi) prosto na goły matal a po wyschnięciu twarde jak cholera, i na to guma szara z puszki nakładana pędzlem (nazwy nie znam) na to sprajem czanym guma w sprayu...., tu nie przecieraj benzyną bo wszystko rozpuścisz. Akumulator: wydarłem całą rdzę pod maską, wyrwałem całe wygłuszenie bo mokre, wycinka z blachy aluninium, całośc wymazałem szarą guma z puszki pędzelkiem dla uszczelnienia i całość na nity do budy, co do wygłuszenia to zrobiłem partyzantkę-od środka wpuściłem piankę niskoprężną (atls)-patent działa już 5 lat w aucie sucho (pod chmurką stoi)
  
 
Cytat:
2012-02-27 13:32:30, zombi1980 pisze:
Kolego nie wiem co polrust-nie kupuj nic wodorozcieńczalnego, ale napiszę jak ja to robiłem: wiadomo spawanie, klepanie, szlifowanie, do tłustego najlepiej benzyna ekstrakcyjna zawsze, poźniej podkład (nazwy nie znam-szary w spraju, drogi) prosto na goły matal a po wyschnięciu twarde jak cholera, i na to guma szara z puszki nakładana pędzlem (nazwy nie znam) na to sprajem czanym guma w sprayu...., tu nie przecieraj benzyną bo wszystko rozpuścisz. Akumulator: wydarłem całą rdzę pod maską, wyrwałem całe wygłuszenie bo mokre, wycinka z blachy aluninium, całośc wymazałem szarą guma z puszki pędzelkiem dla uszczelnienia i całość na nity do budy, co do wygłuszenia to zrobiłem partyzantkę-od środka wpuściłem piankę niskoprężną (atls)-patent działa już 5 lat w aucie sucho (pod chmurką stoi)



Stary, zero składni, zero przejrzystości wypowiedzi, a przede wszystkim zero zawartości merytorycznej.

Podsumowując Twoją wypowiedź, kolega ma użyć:

-Benzyna ekstrakcyjna do tłustego
-Szary podkład w sprayu
-Szara guma z puszki
-Czarna guma w sprayu

Full konkret opis.. nie ma co..

Cieszy mnie niezmiernie, że odróżniasz kolor specyfiku i rodzaj opakowania, jeszcze tylko gdybyś wiedział co to jest i po co się dany środek stosuje.

A piankę to wiesz gdzie sobie możesz napuścić..



Tragedia..
  
 
Ja stosowałem w escorcie i w focusie podład unikor chlorokauczukowy ,na to lakier też unikor a wcześniej odtłuściłem estrakcyjną i nie wychodziło nic rdzy oczywiście wcześniej małą szlifierka kątową i szczotką druciana wszystko oczyściłem do zera
  
 
ja stosowalem stalochron w miejscach gdzie wiedzialem ze nie da sie oczyscic do 0 z rdzy , na stalochron dawalem mase uszczelniajaca z app na pedzel , i przy naprawach podwozia na to warstwa jakies 2mm masy do konserwacji podwozia na pedzel nakladane pedzlem , robione bylo rok temu na wiosne i teraz zagladalem pod auto i nie ma zadnych wykwitow ani nalotow. Jezeli chodzi konkretnie o polke akumulatora to jezeli nie masz migomatu i nie chcesz demontowac deski rozdzielczej proponuje wyciac ile sie da do zdrowego , dopasowac z blachy odpowiednia late i przynitowac to do zdrowej blachy, przed nitowaniem potraktowac cale miejsce naprawy stalochronem aby rdza pod zakladka nie wychodzila , odczekac z 2 godziny aby stalochron troche wysechl i przynitowac late , pomalowac wszystko stalochronem , na 2 dzien jeszcze raz stalochron i pozniej masa uszczelniajaca na pedzel na laczenia blach.
Proponuje wszystko robic spokojnie i powoli, dac sobie czas na schniecie kolejnych farb a efekt na pewno bedzie zadowalajacy. oczywiscie nie musze pisac o odtluszczaniu itd
  
 
Do shadk-k: bardzo mi przykro że nie zaspokajam Twoich polonistycznych zapędów. Chciałem napisać jak ja to technicznie zrobiłem, nazw użytych środków nie pisałem bo od "tamtych" czasów są napewno lepsze. Podkład szary K-1, guma coś jak bitgum-szara nakładana pędzlem, czarny spray gumowy Bitex w aerozolu. Nazwy mogą się nieznacznie różnić wkońcu to było 5 lat temu a opakowań nie kolekcjonuję. Polecam jakieś forum lakierników tam polecą dobre środki.

Co do pianki shadk-k: nie wiem gdzie Ty ją sobie "napuszczasz" ale umnie w aucie działa (sucho i cicho) i sam tego nie wymyśliłem bo widziałem ten patemt już w kilku autach i działa z powodzeniem.
  
 
Cytat:
2012-02-28 08:02:42, zombi1980 pisze:
...Co do pianki shadk-k: nie wiem gdzie Ty ją sobie "napuszczasz" ale umnie w aucie działa (sucho i cicho) i sam tego nie wymyśliłem bo widziałem ten patemt już w kilku autach i działa z powodzeniem.


Wyciągałem wczoraj z dziur w podłodze w golfie szmaty umoczone w bitexie, wycinałem nadkola z żywicy i kartonową podłogę z bagażnika. Rzeczywiście działało, aż mnie krew zalewała.
  
 
Cytat:
2012-02-28 08:02:42, zombi1980 pisze:
Do shadk-k: bardzo mi przykro że nie zaspokajam Twoich polonistycznych zapędów. Chciałem napisać jak ja to technicznie zrobiłem, nazw użytych środków nie pisałem bo od "tamtych" czasów są napewno lepsze. Podkład szary K-1, guma coś jak bitgum-szara nakładana pędzlem, czarny spray gumowy Bitex w aerozolu. Nazwy mogą się nieznacznie różnić wkońcu to było 5 lat temu a opakowań nie kolekcjonuję. Polecam jakieś forum lakierników tam polecą dobre środki. Co do pianki shadk-k: nie wiem gdzie Ty ją sobie "napuszczasz" ale umnie w aucie działa (sucho i cicho) i sam tego nie wymyśliłem bo widziałem ten patemt już w kilku autach i działa z powodzeniem.




Brawo, a później są na drodze takie trupy jak surec opisuje..
  
 
No koledzy jak dla was zamiana kilku gałganów wygłuszjących na piankę montażową ma taki wpływ to gratuluję. Napewno macie 20 letnie auta (warte 1000zł) w stanie prosto z salonu i w razie "co" to ładujecie po kilka tysięcy na remont żeby auto było jak nowe. Nie napisałem że łatę pod akumulatorem załatałem kalką tylko blachą aluminiową i przymacowałem na nity-dlaczego samoloty są robione na nity? Zaraz mi napiszecie że samolot z esia robię, ale szkoda gadać bo widzę twardy materiał. Powodzenia.
  
 
I tu się zdziwisz ile My wkładamy pieniążków w essy i nie dlatego że musimy ale chcemy

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Cytat:
2012-02-29 07:57:38, zombi1980 pisze:
No koledzy jak dla was zamiana kilku gałganów wygłuszjących na piankę montażową ma taki wpływ to gratuluję. Napewno macie 20 letnie auta (warte 1000zł) w stanie prosto z salonu i w razie "co" to ładujecie po kilka tysięcy na remont żeby auto było jak nowe. Nie napisałem że łatę pod akumulatorem załatałem kalką tylko blachą aluminiową i przymacowałem na nity-dlaczego samoloty są robione na nity? Zaraz mi napiszecie że samolot z esia robię, ale szkoda gadać bo widzę twardy materiał. Powodzenia.




Dla mnie to fuszera. Wszystko w aucie staram się robić tak jak fabryka przewidziała. Kosztuje więcej ale wygląda i działa tak jak powinno.

Zapraszam do obejrzenia mojego escorta - jak coś zastuka w zawieszeniu albo coś będzie niesprawne stawiam kratę browarów.

Od kiedy go mam wszystko robię na bieżąco.

Wszystkie naprawy, wymiany i udoskonalenia pochłonęły przez ostatnie 3 lata ponad 10tys. ale to jeszcze nie koniec