[Ogólne] Opony - wybór i pytanko...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Naczytałem się ostatnio na temat bieżnikowania opon... Wiadomo wszyscy mówią miód - malina... Komentarze na allegro pozytywne, klienci... Ale jak jest naprawdę... Czy ktoś z kolegów miał styczność, bądź jeździ na takich... Koleżanki też proszę o odpowiedź


[ wiadomość edytowana przez: kdraspa dnia 2012-03-27 14:34:52 ]

[ wiadomość edytowana przez: thomas77 dnia 2012-04-12 17:51:43 ]
[ powód edycji: poprawa tutułu ]
  
 
Jak już to: "bieżnikowanie" samo "ż", bo później nikt tego nie odnajdzie

Co tyczy się samych opon bieżnikowanych: jeżeli jezdzisz nie szybciej niz 60km/h po miescie po gladkich drogach to mozna jeszcze kupic. Znajac polskie realia to do wyrobu tych opon sa brane byle jakie i wiekowe karkasy, byle wypchnac towar i skasowac klienta.


[ wiadomość edytowana przez: luckyboy dnia 2012-03-20 12:11:08 ]
  
 
jedyne co moge napisac to ze kumpel z pracy mial i:

ograniczenie predkosci do 170km/h

po jednym sezonie jedna z opon sie rozkleila..
  
 
mam dalszego znajomego co pracuje w firmie bieżnikującej oponki i z tego co od niego się dowiedziałem.. to mają bardzo dużo restrykcji co do opon które mogą bieżnikować (chyba tylko maksymalnie 5 lat opona i nie może mieć żadnych uszkodzeń bocznych i wiele wiele więcej)
  
 
Gdybym oddal do bieznikowania opony i dostal je z powrotem juz po zabiegu to bylbym bardziej ufny tej metodzie.

Kupujac opony bieznikowane wszystkie karkasy sa odmiennie zmeczone, a ich pochodzenie od innego producenta powoduje, ze nawet ten sam rozmiar (np. 175) moze miec inne wymiary.
  
 
ja nie chce się sprzeczać ale z takim podejście to przy kupnie każdą oponę należy mierzyć ... bo ze względu na tolerancję wymiarową mogę się różnić...
Mój szwagier jeździ na bieżnikowanych oponach i sobie chwali, ja teraz też na przód do siebie będę kupował dwie i jak będzie możliwość to zamówię bieżnikowane
w przypadku takich opon warto dowiedzieć się jak dokładnie się je robi i popatrzeć na ich cenę. I odpowiedzieć sobie na pytanie czy jest ona na tyle niska, że warto sprawdzić czy to jest coś warte. Nie kupować od firmy Zengum która w domu na kuchence nakłada bieżnik pędzlem
Oczywiście zdarzają się źle zrobione oponki bieżnikowane i się rozpadają ale takie rzeczy mogą się również stać z nową fabryczną opona


[ wiadomość edytowana przez: RicoSB dnia 2012-03-20 17:21:49 ]
  
 
ja mam tylko bezniukowane zalozone na tyle jezdze na nich w zieme juz 4-ty sezon i nic sie niedzieje a na autostardzie ostatnio jechalem 160-170 i nic.na tyl bym zalozyl taka opone ale na przod to napewno nie
  
 
bieżnikowane jak już to tylko na zimę gdzie prędkości rzadko kiedy przekraczają 100km/h. Na lato i autostrady ok-można też kupić ale do jazdy codziennej po mieście lipa-szybko je zjedziesz. Komentarze na allegro są super bo wystawiane są jakiś czas po zakupie. Jakby miały być wystawiane po 2 sezonach myślę że byłoby inaczej.

Na lato lepiej w cenie "nowych" bieżnikowanych wolę kupić np 2 letnie używki
  
 
Witam, ja mam u siebie zimówki bieżnikowane i nie zauważyłem żeby coś z nimi się działo niedobrego, czasy byle jakich bieżników już minęły, kiedyś pewnie bym nie kupił a teraz na takich śmigam w zimie. Letnie kupiłem nówki ponieważ w moim rozmiarze nie było wielkiej różnicy cenowej między bieżnikami a nowymi.
  
 
Syf, smród i ubóstwo - te słowa dobrze określają te opony.
Na zimę mogą być, a na lato beznadzieja.
Kup sobie lepiej jakieś Nankangi, Nexeny, Barumy lub nawet mogą być Wanli (z tym, że Wanli są podobno głośne).
Na pewno te opony będą lepsze niż jakieś bieżniki, które się rozklejają i urywają się od nich "lamelki".
  
 
Popieram kolegów Zimówki bieżnikowane jak najbardziej ok,nawet lepsze od markowych Ale na lato polecam Continental ContiSportContact
  
 
Mnie tam nikt nigdy na bieżnikowane opony nie namówi. Ja swoje opony ostro tyram do tego stopnia, że na przedniej osi przetarły mi się napisy na boku, więc bieżnikowane pewnie już dawno by się rozlazły. Często zakręty biorę na granicy przyczepności, więc niespodzianki nie są mile widziane. Inna sprawa, że kupiłem TOYO Proxes T1-R, a zapłaciłem jak za Dębicę PASSIO.

Ale z drugiej strony rozumiem, że jak ktoś się turla po mieście to nawet jak się opona rozleci to raczej nic się nie stanie.
  
 
Cytat:
2012-03-20 21:51:52, darek4488 pisze:
Inna sprawa, że kupiłem TOYO Proxes T1-R, a zapłaciłem jak za Dębicę PASSIO. Ale z drugiej strony rozumiem, że jak ktoś się turla po mieście to nawet jak się opona rozleci to raczej nic się nie stanie.


To co kupiłes używki czy nowe???
A moim zdaniem bieznikowana opona to syff mialem raz i na A4 przy predkosci do 140km/h bieznik odpadl fakt ze bylo to z 5 lat temu ale nismak pozostal i nigdy wiecej wole uzywana markowa opone niz bieznikowane czy chinska tania opone takie moje zdanie


[ wiadomość edytowana przez: norveg dnia 2012-03-20 22:20:46 ]
  
 
Cytat:
2012-03-20 22:17:38, norveg pisze:
To co kupiłes używki czy nowe??? A moim zdaniem bieznikowana opona to syff mialem raz i na A4 przy predkosci do 140km/h bieznik odpadl fakt ze bylo to z 5 lat temu ale nismak pozostal i nigdy wiecej wole uzywana markowa opone niz bieznikowane czy chinska tania opone takie moje zdanie [ wiadomość edytowana przez: norveg dnia 2012-03-20 22:20:46 ]



Ja też T1R kupiłem dość tanio. Kupowałem przed sezonem i u znajomego i płaciłem za nie trochę mniej niż kosztowały Barumy w tym samym czasie .
  
 
Cytat:
2012-03-20 22:17:38, norveg pisze:
To co kupiłes używki czy nowe???


W maju 2011 kupiłem nowe 4 sztuki w rozmiarze 195/50R15 i zapłaciłem 172zł za sztukę.
  
 
Ja tam nawet na zimę bym tego badziewia nie założył. Wolę kupić budżetowe opony nowe niż bieżnikowane, a na lato dobre markowe używki.
  
 
panowie z oponami to tak jak z obuwiem zawsze kupujecie nowe to dlaczego do własnego samochodu kupujecie używki lub bieżnikowane co
  
 
Cytat:
2012-03-27 11:01:19, battery74 pisze:
panowie z oponami to tak jak z obuwiem zawsze kupujecie nowe to dlaczego do własnego samochodu kupujecie używki lub bieżnikowane co



Bo buty się kupuje za 150-300 zł na dwie nogi a opony w zależności od marki, modelu i rozmiaru 200-600 zł za sztukę

Co do bieżnikowanych opon jest tylko jedno słuszne stwierdzenie - na zimę jak najbardziej tak a na lato jak najbardziej nie chyba, że ktoś się cały czas toczy. Guma na bieżnikowanych oponach jest miększa od normalnej seryjnej więc w zimę poskutkuje to dobrą przyczepnością a w lato szybkim zużyciem Sam miałem bieżnikowane zimówki i byłem mega zadowolony bo kupiłem je 80 zł/szt a darły śnieg, że głowa mała, nie miałem problemów żeby gdziekolwiek się wdrapać
  
 
Ale buty kupuje się częściej niż opony, zwłaszcza gdy masz dwa komplety kółek (zima/lato). Po za tym to trochę przegiąłeś z ceną opon, bo mało kto kupuje laczki za 6 stówek sztuka.
  
 
Zastanawiam się co by się stało gdyby na trasie przy prędkości 120 - 130 km/h odkleił mi się w lecie bieżnik z opony na przedniej osi.... Mogłoby być nie ciekawie....