Ameliniowe pokrywy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przezornosc kazała mi jakis czas temu kupic w/w pokrywki.
Czas wiec wdrożyc w życie tjunig pokryw,bo zaczynają sie pocic biedactwa.
Jednak zanim bedą zamontowane podpowie mi ktos czym je najlepiej wyczscic,czy na cos trzeba zwrócic uwage i ewentualnie czy jest jakis kolorowy szprey który nadał by uroku amelinium
  
 
czyszczenie akra obficie, zostawić na pare godzin, doczyścić jakąś szmata i szczoteczką, znowu akra, aż będzie czyste amelinium

spray dałem niby odporny na temp - od zacisków hamulcowych, nawet to jakoś znosnie wyglądało
  
 
erwinomega
w zeszłym tygodniu uszczelniałem pokrywy,w razie co służę pomocą.
  
 
nie pomaluje!!
  
 
Cytat:
2012-09-30 13:04:02, MarekV6 pisze:
erwinomega w zeszłym tygodniu uszczelniałem pokrywy,w razie co służę pomocą.



To sie odezwe w który wekend możesz wpadac na "cytrynówke",a przy okazji uszczelnimy pokrywy
  
 
Dobrze wyczyść (możesz dać do piaskowania), odtłuść i możesz malować normalna farba metaliczna np. grubym ziarnem do malowania felg, fajnie wygląda (baza i lakier, i oczywiście podkład specjalny do alu. bo zwykłą farbą amelinium nie pomalujesz) ja tak miałem zrobione w poprzedniej omedze przy okazji zmiany uszczelek z tym ze pomalowałem orginalne plastikowe pokrywy i nic się nie działo z lakierem.
  
 
No teraz z łikendami będzie ciężko
  
 
Cytat:
2012-09-30 23:50:37, PabloW85 pisze:
Dobrze wyczyść (możesz dać do piaskowania),



szkiełkowania
  
 
jak jesteś przy kasie to daj do diamentowania
  
 
zwykład akra, potem podkład i zwykły lakier - siedzi do dziś
a uszczelnienie - oryg. uszczelki, troche silikonu i zero oleju
  
 
długo tak bez oleju jeździsz
  
 
Cytat:
2012-10-01 01:00:31, MarekV6 pisze:
No teraz z łikendami będzie ciężko



No to może po łikendach Masz warunki na goscine łamagi,bo na parkingu to chyba nie bedziemy robic
  
 
Cytat:
2012-10-02 19:04:39, MarekV6 pisze:
długo tak bez oleju jeździsz



oooo, i jeszcze troche
  
 
Cytat:
2012-10-02 22:17:02, erwinomega pisze:
No to może po łikendach Masz warunki na goscine łamagi,bo na parkingu to chyba nie bedziemy robic


Niestety.
Moją zrobiłem jak szef wyjechał na wakacje,i śmiało mogłem na halę wjechać.
W piątek rozebrałem,w sobotę kapy na sylikon a w poniedziałek (odczekałem na zaschniecie sylikonu) złożyłem i odpaliłem.
Do zakładania przyda się druga para rąk,żeby odsunąć wiązki kabli po stronie kierowcy.

Przy okazji założyłem spryskiwacze od Insigni
Wspomnę tylko,że musiałem kupić drugi komplet
Jednego nie dało się rozruszać ! Jakiś felerny był.
I od razu trzeba przyciąć (nożykiem do tapet) górną krawędź spryskiwaczy.
Znacznie łatwiej je ustawić

pzdr.Marek
  
 
Znam tylko jednego fachowca od malowania Amelinium


[ wiadomość edytowana przez: Mariusz_P dnia 2012-10-13 19:56:56 ]