[K] Fiat 127 1981 Amortyzatory sportowe

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak w temacie. Poszukuję sportowych amortyzatorów do 127, najlepiej gwinty. Jeżeli posiadacie jakiś dobry kontakt do firmy, która coś takiego produkuje to proszę o kontakt.


Pozdrawiam!
  
 
ulubiona firma z warszawy zrobi za 2200 swego czasu sie pytałem, więc zostaje regeneracja z utwardzeniem lub wydanie kupy kasy na niewiadomy efekt. Można też naspawać tuleję z gwintem na seryjny amor i go utwardzić ja tam mam i dorobić sprężynę i po sprawie.
  
 
Nie ma gotowcow do 127/128 ale dowolnego McPhersona o pozadanej dlugosci/twardosci mozna przerobic. Gorna poduszke musisz wykminic tak zeby pasowala do szpilki a dolne mocowanie pomodzic zeby pasowalo do zwrotnicy i tyle. Ja mam jeszcze nie gotowe, okazyjnie kupione bile B6 do punto II, dolne plaskowniki maja wlasciwy rozstaw, otwory najwyzej wywierce nowe. Gwint mozesz miec od razu (np. TA-Technix do golfa I/II) albo nalozyc rure gwintowana i sprezyne na zwyklego McPhersona.

Obecnie mam seryjne kolumny z wlozonymi wkladami KONI SPORT i przyciete sprezyny.

Udanego rzezbienia
  
 
Ja dorobiłem sobie gwinty do zastavy na grubych wkładach bilsteina.
Wychodzi to ponad 1000 za sztuke.
  
 
A co sądzicie o przerobieniu amorków seryjnych tak żeby tłumienie i odbicie było mniej więcej 1:1 i dodatkowo w górnej części amora zrobić otwór na wentyl i amorki dopompowywać. Banalnie proste, a efekt może być dosyć dobry. Chodzi o jak najmniejszy nakład finansowy, chce auto postawić już na kołach, trochę pojeździć i potem inwestować.
  
 
przecież żeby amortyzator był twardszy, lepiej wybierał dziury to trzeba zmienić jego wnętrzności, dać odpowiednią ilość gazu lub oleju a nie dodawać go więcej czy mniej.
Po drugie zrobienie amorków to koszt 400-600zł jak inwestujesz tyle w auto a na podstawach chcesz oszczędzać to szkoda tej roboty, do tego jeszcze musi być odpowiednia sprężyna i odpowiedni resor, nawet bym się pokusił by dodać lagę choć ten tył tak jest lekki ale lubi się uginać.
  
 
Koszt kupna amorków takich jakie mnie interesują to 7tys, a że na razie takiej kwoty nie posiadam chce zrobić coś co będzie się w miarę zachowywać. W amorku są płytki, które przepuszczają odpowiednią ilość oleju, wystarczy je przerobić żeby mieć zupełnie inny amorek. Coś będę kombinował.
  
 
Cytat:
A co sądzicie o przerobieniu amorków seryjnych tak żeby tłumienie i odbicie było mniej więcej 1:1 i dodatkowo w górnej części amora zrobić otwór na wentyl i amorki dopompowywać. Banalnie proste, a efekt może być dosyć dobry.



Bez komentarza.
Lepiej posłuchaj Piotrka Banego.
Albo kup od Seicento, lub Cinquecento bilmany i poprzerabiaj,.
Dojdzie tylko rura i gwint. Wkład powinien pasować.
  
 
Nie mów kolego, że bez komentarza bo swego czasu czesi właśnie tak robili amorki do swoich rajdowych skód. Rzuciłem tylko temat, szukam najlepszego rozwiązania.
  
 
Nie mów kolego, że bez komentarza bo swego czasu czesi właśnie tak robili amorki do swoich rajdowych skód. Rzuciłem tylko temat, szukam najlepszego rozwiązania.
  
 
Nie mów kolego, że bez komentarza bo swego czasu czesi właśnie tak robili amorki do swoich rajdowych skód. Rzuciłem tylko temat, szukam najlepszego rozwiązania.
  
 
nawet gdy weźmiesz takie od CC choć nie sprawdzałem jak to pasuje to tylko będzie przód z tyłu jest dość specyficzne rozwiązania takie jak by troszkę mcperson ale bez sprężyny ale w sumie jak by obciąć talerz trzymający sprężynę to może by coś podeszło tylko pewnie każde przednie będą za twarde.
  
 
Macie może jakieś zdanie na temat czeskiego Protlum bądź HP Sporting? Poważnie myśle o HP właśnie, czy by nie zlecić im amorków. Ważne jest to żeby jednak miały zbiorniczek zewnętrzny bo samochód będzie wykorzystywany na różnych imprezach, czasem typowy rajd, a czasem tor i fajnie by było mieć tą możliwość regulacji.
  
 
HP Sporting daje rade.
  
 
tylko jak pytalem o jakies bardziej profi zawieszenie do miniaka to kwoty byly od 8000 za kpl. z regulacja jednokierunkowa do bodajze 14k z regulacja osobno odbicia i dobicia i zasobnikiem gazu

wiec tanio nie bedzie na pewno
  
 
W HP krzyknęli 1400euro ze zbiorniczkami, a w protlumie 6100zł. Dowiaduje się jeszcze o zawias bez zbiorniczków. Jak widać nie może być tanio żeby było dobrze...
  
 
to i tak poszli po rozum do glowy z cenami, chyba ze...


generalnie kilkakrotnie spotkalem sie z opiniami ze polski przedstawiciel hp robi zwyzke ceny o 100%, a jak sie pepikom napisze ze jestes polak to cie wysylaja do niego od razu

jak sie zglaszasz jako pepik po pepicku to traktuja czlowieka normalnie....
  
 
Dzwoniąc do polskiego HP usłyszałem od Pana dziwne stwierdzenie, ze Protlum jest rzekomo lepszy i w HP sporting nie ma sensu robić.
Po tej rozmowie stwierdziłem, ze jak kontakt z HP to tylko z pepikami, napisalem maila, wycenili i podali numer tel z informacją "mr Husek rozumi po polski". Dzisiaj z Huskiem rozmawiałem, ma dzwonić jutro z dokładniejszą wyceną. Także jak coś załatwiać to na pewno nie u nas.