Znowu przygasa na luzie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

znowu wraca problem z przygasaniem silnika na luzie. Ostatnio niespodziewanie znowu zgasł z 3 razy na światłach, potem znowu było ok. Panowie czym to może być spowodowane ? Temat wałkowany wiele razy, ale rozwiązania brak. Czyżby niskie ciśnienie ? (silnik).

Wymieniałem chyba wszystko co możliwe i znowu zaczyna gasnąć. Czasem jest to na zasadzie takiej iż obroty spadają nisko i w górę (do ok 1,5 tyś) i tak kilka razy i potem coś załapie i wraca do normy.
Jedynie co nie wymieniałem czujnika przepustnicy. Sama przepustnica i czujnik był czyszczony przez mechanika. Kiedyś gdy miałem ten problem to jakoś po wymianach pomału ustało całkiem, lecz nie było wiadomo co konkretnie było powodem.

Moja diagnoza wydaje się czujnik przepustnicy albo pompa paliwa. Jak myślicie ?


Najciekawsze jest to, że człowiek może nawet tego nie zauważyć, że auto gaśnie, dosłownie obroty pomalutku spadają, bez szarpnięcie nic, lecą pomału w dół i cisza, auto się toczy. Dopiero, gdy dajemy gazu lub próbuje się skręcić to cos nie tak...
Z drugiej strony jest to niebezpieczne...


[ wiadomość edytowana przez: VEndriuV dnia 2012-12-10 22:33:51 ]
  
 
Cytat:
2012-12-10 22:32:21, VEndriuV pisze:
. Sama przepustnica i czujnik był czyszczony przez mechanika.



Ciekawe jakim cudem czyścił czujnik chyba obudowę z wierzchu Zacznij od wymiany tego czujnika. drogi nie jest, a może pomóc.
ew. sprawdź szczelność dolotu powietrza - może gdzieś łapie lewe.

Pozdr.
  
 
kurczę jeszcze rok temu było dużo więcej dostępnych częsci do Espero... Teraz w naszej okolicy jest juz z tym problem, chyba tylko Jadar zostaje, ale tez na zamówienie
  
 
AUTO CZĘŚCI DAEWOO. Tychy - Czułów ul. Narcyzów 3 tel. 32 2272117

Mają tanio, dużo rzeczy na stanie, a jak nie mają, to szybko ściągają.

Pozdr.
  
 
zapomniałem o nich. Kupowałem tam tłumik, niby miał być ok, a jak pojechałem do mechanika to powiedział, że takie tłumiki zakładają tylko na odpowiedzialność klienta... Więc widać dają tanie podróby ..
  
 
Cytat:
2012-12-11 21:26:36, VEndriuV pisze:
zapomniałem o nich. Kupowałem tam tłumik, niby miał być ok, a jak pojechałem do mechanika to powiedział, że takie tłumiki zakładają tylko na odpowiedzialność klienta... Więc widać dają tanie podróby ..



Ja sie jeszcze nie zawiodłem. Zawsze pytam o jakość części. Są szczerzy i czasem odradzają. Zresztą w większości zamawiam u nich oryginały, bo mają dobre dojścia

Pozdr
  
 
Cytat:
2012-12-10 22:59:29, robertkaluza pisze:
Ciekawe jakim cudem czyścił czujnik chyba obudowę z wierzchu Zacznij od wymiany tego czujnika. drogi nie jest, a może pomóc. ew. sprawdź szczelność dolotu powietrza - może gdzieś łapie lewe. Pozdr.



Popieram – czyszczenie krokowego bez demontażu przepustnicy nic nie daje. Od spodu przepustnicy jest taka mała płytka (chyba na 4 małe zegarmistrzowskie śrubki) pod którą to płytką zazwyczaj jest tyle syfu, że ….ja pierdole.

A teraz trochę mojego "studium przypadków": może komuś coś się przyda....


1)
Moja "ruina" ...przygasała zawsze (przy schodzeniu z obrotów) jak paliwo zaczynało robiś się stare... [jeżdżę na gazie i doprowadzenie do zestarzenia się paliwa ...nie jest czymś trudnym].

2)
Czujnik położenia przepustnicy; również umieściłbym go na liście podejrzanych podzespołów ...ale najbardziej wg. mnie podejrzanym elementem byłby silniczek krokowy. To on głównie odpowiada za stabilne wolne obroty.

3)
Poruszaj złączami silnika krokowego i czujnika położenia przepustnicy /tzn. wyjmij kilka razy wtyczki z gniazd/. Ułamki Voltów różnicy napięcia mogą ogłupiać komputer i stąd też może być takie zachowanie się silnika.

4)
Coś podobnego występowało (i występuje) również u mnie po resecie komputera (najczęściej po odłączeniu akumulatora w związku z czymś tam …żeby była jasność – występuje to do dzisiaj po każdym odłączeniu akumulatora i resetowaniu się komputera).
Po takim resecie - do czasu porządnego nagrzania się silnika – obroty schodzą do 500 – 550 obr/min – czasami też zgaśnie. Wystarczy porządnie nagrzać silnik …żeby komputer przypomniał sobie to co zapomniał i nie gaśnie.

5)
Kolega w Nexii miał podobny przypadek, że było coś z serwem hamulca. W momencie hamowania uciekało podciśnienie i silnik też gasł.
Trop jest dobry – ale nie mówię, że musisz mieć uszkodzone serwo. Jak już to EGR. Spróbuj odłączyć i zaślepić ten przewód podciśnieniowy zasilający EGR i patrz co się będzie działo.
Ew. inne miejsce / wężyk / którym może uciekać podciśnienie.


To tyle.
Espero to szczególny przypadek – jedna usterka może mieć wiele przyczyn. Może któryś z w/w opisów przypadków będzie trafiony.


Pozdrawiam.







  
 
Dzięki za rady, ale

1. Nie mam gazu

2. To najbardziej podejrzany element Silniczek korkowy wymieniany rok temu na oryginalny.

Chodzi o to, że gdy gaśnie po porstu coś jakby nie załapuje swojej pracy ? Silniczek jakby nie dostaje sygnału, że ma zadziałać i obroty lecą w dół bezwładnie, bo gdy juz zacznie wszystko hulać dobrze, to wtedy widać, że obroty schodzą wolniej i wszystko jest w normie, że gdy daję na luz to komputer przejmuje władzę. Gdy gaśnie tak jakby nie bylo żdanego podtrzymania.

4. Reset ostatni raz był chyba kilka miesięcy temu.

Sprawdzę ze stykami, może coś da tyle, że z kolei póki co nie gaśnie... to przychodzi niespodziewanie i nie wiadomo na ile...
  
 
Falują mi obroty, ale nie gaśnie i ciągnie. Miałem tak, że palił nie wchodził na obroty i nie ciągnął. Wymieniłem reg. ciś. i wyjołem pompę paliwa, smok mył całe w jakby błocie, smar, HGW?/to z wojska/ Umyłem smok i co? jazda w przód, za tydzień umyłem powtórnie smok pompy, było mało syfu, minęło 2 m-ce i spokój. obroty falują. cześć.
  
 
Cytat:
2012-12-26 17:44:38, iskrownik pisze:
Falują mi obroty, ale nie gaśnie i ciągnie. Miałem tak, że palił nie wchodził na obroty i nie ciągnął. Wymieniłem reg. ciś. i wyjołem pompę paliwa, smok mył całe w jakby błocie, smar, HGW?/to z wojska/ Umyłem smok i co? jazda w przód, za tydzień umyłem powtórnie smok pompy, było mało syfu, minęło 2 m-ce i spokój. obroty falują. cześć.



Niech mi to ktoś przetłumaczy...

Pozdr.
  
 
Cytat:
2012-12-26 23:22:21, robertkaluza pisze:
Niech mi to ktoś przetłumaczy... Pozdr.


Napisz petycję do ludzików ze Kraka- to jedyne wyjście byś zrozumiał (i ewent. wybaczył) - tylko Oni mogą Ci pomóc bo tylko Oni dobrze znają się na smokach (szczególnie wawelskich ale co tam )
  
 
Cytat:
2012-12-26 17:44:38, iskrownik pisze:
Falują mi obroty, ale nie gaśnie i ciągnie. Miałem tak, że palił nie wchodził na obroty i nie ciągnął. Wymieniłem reg. ciś. i wyjołem pompę paliwa, smok mył całe w jakby błocie, smar, HGW?/to z wojska/ Umyłem smok i co? jazda w przód, za tydzień umyłem powtórnie smok pompy, było mało syfu, minęło 2 m-ce i spokój. obroty falują. cześć.


Nawet po pijanemu nie dałem rady przykro mi
  
 
Cytat:
2012-12-27 18:06:26, desperos pisze:
Nawet po pijanemu nie dałem rady przykro mi


trza by coś "holenderskiego" w płuca zaciągnąć....może by zwoja jakieg w mózgu poluźniło ?
  
 
Ja wiem.
Samochód mi nie działa...